Skocz do zawartości

Witaj!

Zaloguj lub Zarejestruj się aby uzyskać pełny dostęp do forum.

Zdjęcie
- - - - -

Mac a żona :)


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
88 odpowiedzi w tym temacie

#76 mendyczek

mendyczek
  • 132 postów
  • SkądGdańsk, Słupsk

Napisano 07 maja 2009 - 01:58

Nie wiem czy się da, ale temat powinien być zgłoszony w konkursie "temat roku" ;-) To jak się uśmialiśmy było cudownym zakończeniem dnia. Mam propozycję - doprowadź do "samozapłonu" PeCeta a problem sam się rozwiąże... Powodzenia;-) Baby, ach te baby;-)

#77 sorn

sorn
  • 8 postów

Napisano 07 maja 2009 - 07:26

Sa tez dobre strony! Co prawda jeszcze zone bym wyrzucil do innego pokoju zebym mogl spokojnie popracowac.. ;) A to co za maszyne bedzie meczyc to juz mnie mniej interesuje bo i tak w tepie natychmiastowym potrafi uwalic najlepsza maszyne. Co do przestawienia sie na OS X miala maly problem, lecz tak po 2 miesiacach jest w stanie cos tam sobie porobic... ;) Pozdrawiam i zycze powodzenia.

#78 m-j

m-j
  • 168 postów

Napisano 07 maja 2009 - 07:38

Mnie czeka ostateczny bój o prawdę i wolnośc, Apokalipsa i 3 wojna światowa w jednym. Sprzedaję peceta i kupuję PMG5 :) Narzeczona zaczęła zajmować się fotografią, ja się usilnie staram zachować porządek w kolekcji zdjęć (przybywa ich średnio tysiąc tygodniowo) i jakoś ogarnąć temat backupa, niestety na piecorze trzeba wszystko robić z palca albo odpalać jakieś głupie programy, na maku załatwię kilka problemów naraz: photoshop bedzie chodzic plynniej, do katalogowania zdjec użyję iphoto 09 (Picasa sux), a do backupa albo time machne albo RAID1. Problem będzie pierwsze dwa tygodnie przymusić ją do obsługi OS, ale powinna się przyzwyczaić :P

#79 JARIK

JARIK
  • 323 postów

Napisano 07 maja 2009 - 08:00

Moja żona wręcz zmusiła mnie do zakupu nowego iMaca 24' - ja się zastanawiałem, rozważałem etc. No a teraz cały dom "zajabłkowany"

#80 takini

takini
  • 28 postów
  • SkądSosnowiec / Glasgow

Napisano 07 maja 2009 - 08:20

Znam ten bol i jedyne co moglem zrobic to : - zona laptop - syn stacjonarny - a ja MacBook Pro i wszyscy jestesmy szczesliwi ;)

#81 iG4

iG4
  • 541 postów
  • SkądKraków,Poland

Napisano 07 maja 2009 - 15:55

Moja dziewczyna jest pozytywnie nastawiona do jabłuszek. Początkowo było inaczej, żywiła antypatie do wszyskiego co wyprodokowało apple, stopniowo corazbardziej przekonywała sie do mac'a. Teraz jak ma okazje odrazu siada do macboka. Wypowiada się jednak ze sceptyzmem jednak dziś usłuszałem "jednak polubiłam tuchpada" . Szkoda że tylko nie moge jej kupić jakiegoś maczka...

#82 Dominikmaniak

Dominikmaniak
  • 251 postów
  • SkądKraków 

Napisano 09 maja 2009 - 20:41

Strasznie to wygląda oiedy obok Twojej żony jest piękny maczek a używa baardzo brzydkiego PECETA

#83 fabulous

fabulous
  • 1 postów
  • SkądZielona Góra

Napisano 09 maja 2009 - 22:20

wpadłam na ten temat przypadkiem i jak widzę jako jedyna kobieta ;) mówię na wstępie, że żony raczej nie mam. na Macu jestem od jakichś 3-4 lat, od pół roku na moim MB. kiedy pierwszy raz pokazałam koleżankom MacBooka aż mnie uszy rozbolały od okrzyków "jaki śliczny!" albo jeszcze lepszych "pasowały mi do nowego wystroju pokoju!" wierzcie mi bądź nie, ale dziewczyny zdecydowanie są zdolne kupić maca tylko dlatego, że wygląda tak cudownie. kiedy zaczęłam im wyjaśniać, że to inny system, one tylko wzruszyły ramionami. dla mnie najgorszym przeżyciem są 2 godziny informatyki w tygodniu - oczywiście szkoła wyposażona jest w PC. naprawdę mnie nosi, kiedy muszę siadać do tego złomu. na szczęście jeszcze tylko miesiąc i wolne. całą moją*przygodę z Apple zawdzięczam wujkowi, od którego dostałam mojego pierwszego Maca. na początku nie byłam przekonana, ale teraz wyznaję wszystko, na czym widnieje znak firmowy jabłka i polecam każdemu mojemu znajomemu. właściwie to nie wyobrażam sobie robienia jakiejkolwiek pracy do szkoły bez mojego MB i życia bez mojego iPoda. miłością do iPodów zaraziłam bardzo dużo moich znajomych, a zwłaszcza najbliższych. kiedy już raz zakochasz się w Macu jest to miłość nieodwołalna. ;d

#84 castortroy

castortroy
  • 4 postów

Napisano 10 maja 2009 - 17:32

Zgadzam się z Tobą w 100%. Co Maciuś to Maciuś, a nie jakiś tam PC-et. Ja swoją przygodę ze sprzętęm spod znaku "jabłuszka" zaczęłam jakieś 7 lat temu i to przez przypadek. Byłam abonentką Cyfry+, która w 2002 roku zorganizowała konkurs (już nie pamiętam dokładnie czego on dotyczył) w którym nagrodami za prawidłowe odpowiedzi były komputery klasy Apple - iMac. Wysłałam odpowiedź i praktycznie o tym zapomniałam. Wyobraźcie sobie moje zdziwienie, kiedy pewnego pięknego dnia otrzymałam wiadomość od Cyfry+ iż wygrałam Maczka:):) Byłam tak zadowolona i zarazem przestraszona, gdyż w domu dzieci używały już PC-ta a ja z jego obsługą nie miałam problemu i bałam się czy potrafię się "przestawić" z Windowsa na Mac OS. Moje obawy były płonne. Mac jest tak łatwy w obsłudze, że dziecko nie powinno mieć z nim problemu. Obecnie w domu są trzy komputery: dwa Maciusie-iMac i MiniMac i jeden PC; wszystkie połączone ze sobą w sieć. Jestem z nich naprawdę zadowolona i polecam wszystkim moim znajomym "przesiadkę" z PC na Mac'a

#85 Piterson

Piterson
  • 224 postów
  • SkądSzczecin

Napisano 10 maja 2009 - 17:45

Ja żony jeszcze nie mam ale chce kupić dziewczynie aira... dla niej tylko photoshop tlen i office wiec wszystko OSX ma :) W rodzinie obkupiłem mamę i siostrę w macbooki i z racji marzeń o laptopie nie mogły nie być zadowolone :P

#86 gitarzysta

gitarzysta
  • 516 postów
  • SkądOlsztyn

Napisano 13 maja 2009 - 12:27

Zacząłem ten temat, minął rok, to może zrobię mały update ;) 1. Nie mam już blaszaka! 2. Żona dostała swojego MSI Wind :( 3. Ale go nie używa :) 4. Bo chyba woli iMac'a :D (ale sza! Sama się nie przyznaje) 5. Do Winda siada tylko do pracy w MS Office, kiedy iWork nie radzi sobie z importem 6. Tlen pod Mac OS okazał się antidotum na 99% narzekań 7. Prawy Command został zmapowany jak prawy Alt/Option - dzięki temu krzyki i frustracja ustały na dobre ;) 8. Nie używam już nawet CrossOver ani maszyn wirtualnych na Macu - pure Mac OS Krótko: dało się, ale w moim przypadku było ciężko i długo. Pełen triumf będzie jak Wind pójdzie na aukcji, no ale na to jeszcze przyjdzie mi poczekać. Pozdrawiam!

#87 RiQ

RiQ

  • 2 567 postów
  • SkądWrocław

Napisano 22 maja 2009 - 22:17

eeee moja żona już dawno wiedziała o tym, że zamierzam maczka kupić (jeszcze jak była narzeczoną) i od początku nie stwarzała problemów.
2.05.09 nadarzyła się okazja i kupiłem w promocji iMaka.
Już wtedy żona, nie miała problemów z przestawieniem się na OSX, zresztą korzysta i tak głownie z netu. A tam jest tak samo jak na PC.

Wczoraj z ciekawości zainstalowałem sobie Windę 7 poprzez bootcamp i w razie czego może sobie na tym systemie spokojnie popracować, zwłaszcza że system dał się fajnie skonfigurować. Dzisiaj zaimportowałem bootcampowskiego widowsa pod parallels. Niestety tutaj są problemy

Po pierwsze - cholernie wolno chodzi
Po drugie - nie ma dźwięku
Po trzecie - wolno chodzi ;)

A więc wywalam parallels i w sumie nie rozumiem po co to komu, jak można komfortowo śmigać na bootcampie

---- Dodano 22-05-2009 o godzinie 23:19 ----

Zacząłem ten temat, minął rok, to może zrobię mały update ;)

1. Nie mam już blaszaka!
2. Żona dostała swojego MSI Wind :(
3. Ale go nie używa :)
4. Bo chyba woli iMac'a :D (ale sza! Sama się nie przyznaje)
5. Do Winda siada tylko do pracy w MS Office, kiedy iWork nie radzi sobie z importem
6. Tlen pod Mac OS okazał się antidotum na 99% narzekań
7. Prawy Command został zmapowany jak prawy Alt/Option - dzięki temu krzyki i frustracja ustały na dobre ;)
8. Nie używam już nawet CrossOver ani maszyn wirtualnych na Macu - pure Mac OS

Krótko: dało się, ale w moim przypadku było ciężko i długo. Pełen triumf będzie jak Wind pójdzie na aukcji, no ale na to jeszcze przyjdzie mi poczekać.

Pozdrawiam!


Pełen sukces to by był jakbyś zainstalował OSX na Windzie :)

#88 brumek

brumek
  • 82 postów

Napisano 23 maja 2009 - 00:42

U mnie to ja zaraziłam Macami męża ;)

#89 wiktor.luczynski

wiktor.luczynski
  • 16 postów
  • SkądKalisz

Napisano 24 maja 2009 - 07:39

No cóż w moim przypadku całość wyglądała nieco inaczej. Początkowo kupiłem iBook'a G3 żeby oswoić się z systemem i pouczyć co i jak robić, niestety w niedługim czasie zdechł dysk twardy. Więc okazało się że sprzęt nie jest tak niezawodny jak tłumaczyłem. Ale nie poddawałem się i postanowiłem kupić mini G4, po dotarciu przesyłki PC pojechał do Łodzi do brata a my zostaliśmy z mini pod jednym dachem. Początkowo musiałem odebrać kilka telefonów w pracy (niestety nie wolno mi), wytłumaczyłem co i jak na bieżąco i jak na razie nie słyszę narzekań co jest bardzo dobrym symptomem że chyba Mac się przyjął :D




Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych