Miewam czasem podobne odczucia ale mimo wszystko w zestawieniu zalet i wad mój Miniak i tak wygrywa.
Tuner TV Miglia MicroTV) już polutowany, gdyż się przejściówka rozsypała i trzeba było kabel antenowy na stałe wmontować w tuner. Spodziewałem się tego już w dniu zakupu ale skąd miałem wiedzieć, że mogę kupić inny i będzie pasował ? To było do przewidzenia. Jak długo takie maleńkie gniazdko może długo utrzymać sztywny i ciężki kabel od kablówki ?
Klawiatura Apple (biała na smyczy typu "za 130 zł") umarła mi po pół roku od zakupu w sklepie. Konstrukcja - identyczna jak w ZX Spectrum 16 "Gumiaku". 20 lat temu wiedzieli, że to rozwiązanie ma same wady. Teraz mam Apple Pro Keyboard i jest o niebo lepsza, choć teoretycznie z innej epoki.
Superdrive - po gruntownym czyszczeniu. Sam to zrobiłem. Nie wiem jak działa po czyszczeniu wypaliłem testowo dwie RW dla sprawdzenia. SD mnie przekonał, że nagrywarki lepiej nie używać. Szkoda nerwów. Nienawidzę jej. Może już jest sprawna ale nie chce się denerwować i niech jej będzie "kyrie eleison"
W zasadzie mogę podłączyć nagrywarkę prze przejściówkę USB >ATA, którą posiadam (sprawdziłem - działa) ale w sumie już odwykłem od wypalania płyt. Superdrive mnie oduczył
Nagrywarkę DVD ATA Pioneer oddałem Mamie.
USB szwankuje. Dziadostwo. Na szczęście porządny hub aktywny z zasilaczem 2,5 A załatwił sprawę i teraz jest ok. Problem już nie istnieje
Mimo wszystko te kilka drobiazgów nie popsuło mojej dobrej opinii o tym systemie i komputerze jako całości. Fakt. Czasem mam ochotę nim gwoździe powbijać - tak mnie wnerwia ale wystarczy, że posiedzę przy innym komputerze, przypomnę sobie moją dawną bezsilność i tęsknotę za jakąkolwiek konkurencją dla Windows, moje późniejsze walki z Debilianem i 8 miesięcy jego nauki... Wtedy sobie myślę: "Kurcze. Mac to Mac".
Pewnie, że te żenujące niedoróbki kładą się cieniem na opinii o produktach Apple i są mocno kompromitujące ale w zestawieniu wad i zalet to są zaledwie drobiazgi. Oczywiście dziś to nie ten sam Windows, co kiedyś. Nawet XP jet równie stabilny, co Leo, Tiger, czy Linux (czasem mam nawet wrażenie, że jest stabilniejszy od Leoparda ale im bardziej poznaję Leo, tym bardziej zaczynam rozumieć mechanizmy np. jego zawieszania i widzę, że przeważnie nie jest to wina systemu. Jak system pada lub się wiesza jest to skutek czegoś, na co sami często wyrażamy zgodę podając hasło administratora, przy okazji instalacji czegoś non-Apple...) a i Linux jest jakby co raz przyjaźniejszy ale już jakoś nie mam ochoty na powrót do któregoś z tych dwóch OSów. Mac OS jest wdzięczniejszy, prostszy, mniej czaso-zerny i wszystko w nim robi się samo lub łatwo.
Nie wiem, czy moim następnym komputerem będzie Mac. Przyznam szczerze, że się trochę zawiodłem jakością obrazu na iMaku 20 Alu, który kupiła znajoma i musiałem bardzo ostro kombinować, żeby jako-tako działała jej Miglia MicroTV. Sprzedają teraz okrojoną wersję z Tube i bez pilota. Tego się nie da oglądać. Z drugiej strony konfiguracja, praca na nim, rozrywka to sama przyjemność a ja po prostu nie lubię LCD i jestem do tego uprzedzony. Dla mnie każdy LCD wyświetla obraz TRAGICZNIE w porównaniu z CRT. Sam miałem dwa i jeden oddałem w prezencie a drugi sprzedałem i szybciutko przeprosiłem się z CRT.
Na dziś: Wolę Maka. Mimo wszystko a nawet przede wszystkim