Skocz do zawartości

Witaj!

Zaloguj lub Zarejestruj się aby uzyskać pełny dostęp do forum.

Zdjęcie
- - - - -

"Martwy" iMac Bondi Blue


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
13 odpowiedzi w tym temacie

#1 DarkStar

DarkStar
  • 82 postów

Napisano 01 czerwca 2005 - 23:17

Kupiłem sobie dzisiaj używanego Maka, model G3 233MHz, rocznik 1998. Wiadomo o co chodzi - iMac Bondi Blue, jak w tytule posta. Komputer jest podrasowany, bo posiada 256MB RAMu i 30GB HDD, poza tym jak w standardzie. Komputer sprawdzałem u poprzedniego właściciela. Wszystko śmigało, klawiatura i mysz działają na 100%. Odtwarzał również płytę Audio CD. Został wyłączony i rozpięty (w sensie kabli), po czym zapłaciłem 400zł i zabrałem go do domu. W samochodzie leżał na tylnym siedzeniu, kineskopem do dołu (przyzwyczajenie kolegi z wożenia monitorów od PC chyba), przypięty pasami. W domu, kiedy już wszystko podpiąłem, okazało się, że w ogóle nie reaguje na przycisk power. Ani ten na "monitorze", ani ten na klawiaturze. Mój iMac jest "martwy", a jeszcze 30min wcześniej widziałem go działającego. Nikt go nie upuścił, ani o nic nim nie uderzył. Myślałem, że może coś z kablem zasilającym, ale chyba nie. Wpinałem ten kabel w różne gniazdka, w tym w takie, w których były wpięte inne urządzenia, a więc na pewno jest tam prąd. Kiedy wepnę kabel zasilający i przyłożę ucho do kratki na górze komputera słyszę ciche piszczenie (wiadomo - prąd, kondensatory i te sprawy - a przynajmniej tak myślę). Po przytrzymaniu przycisku power na obudowie piszczenie nasila ton, ale nic poza tym się nie dzieje. Zaznaczam, że nie chodzi o jakieś piski wydawane przez komputer tylko normalny "szum" urządzeń elektrycznych. Komputer chyba nie był kupiony w Polsce (ma klawiaturę z zagranicznymi znakami, wygląda jak niemiecka), nie mam do niego ani pudełka, ani żadnych papierów. Jest tam Mac OS X, ale nie ja go instalowałem i też nie mam żadnego softu na żadnym nośniku. Prawdę mówiąc chciałem sformatować dysk i wrzucić Debiana/PowerPC na pokład, bo jestem zwolennikiem legalnego softu, a na Mac OS na razie mnie nie stać. Teraz mam problem. Chciałbym oddać ten sprzęt do jakiegoś serwisu, ale na stronce apple.pl przeczytałem, że: a) nie serwisuje się raczej kompów, których produkcja zakończyła się więcej niż 5 lat temu B) należy mieć hologramy i inne bzdety z oprogramowania, żeby udowodnić jego legalność przed BSA ad a) Bondi Blue to rok 1998, a więc lat 7 już teraz ad B) nie chcę, żeby się do mnie ktoś przyczepił za piracki Mac OS X, ja go nie instalowałem! chętnie pozwolę serisowi wywalić go w cholerę i sformatować dysk, zależy mi tylko na tym, żeby komputer się uruchamiał Czy w ogóle Maki da się serwisować gdzieś poza SADem? Jak wyglądają koszta? Ktoś się orientuje? Interesuje mnie Wrocław w szczególności. Będę wdzięczny za każdą pomoc. Wolę teraz nawet dopłacić do serwisu, bo lepiej mieć droższego Maka niż bezużyteczny złom za cztery stówy. :(

#2 _sys

_sys
  • 2 046 postów
  • SkądB-stok i okolice

Napisano 02 czerwca 2005 - 06:29

Wadą pierwszych imaców był słabiutki zasilacz, prawdopodobnie masz z nim problem. Otwierałeś obudowę? Może poluzowała się bateryjka i dlatego się nie odpala? Jak to zasilacz to na allegro można kupić przejściówkę na PCtowy zasilacz za około 50zł. Można ją zrobić też samemu, ale trzeba mieć odpowiednią wtyczkę, gniazdo i trochę sprawności manualnych :wink: . Podociskaj wszystko w środku, polskie drogi robią takie numery z komputerami podczas transportu :mrgreen: .

#3 DarkStar

DarkStar
  • 82 postów

Napisano 02 czerwca 2005 - 08:26

DZIAŁA :!: :!: Teraz mi głupio, zwłaszcza jako informatykowi (na swoje usprawiedliwienie dodam, że to moje pierwsze jabłko i na razie dotykam go tylko kijem :P ). Jakoś źle włożony musiał być kabel zasilający. A robiłem to z 10 razy. W końcu wyciągnąłem go raz jeszcze i wkładając tak się zaparłem, że aż się komputer podniósł. Później jeszcze raz power bez żadnej nadziei i... *pyk* z muzyczką. :D Kamień mi z serca spadł. Zmyliło mnie to, że po wpięciu kabla było "słychać" zasilanie, więc go nie podejrzewałem nawet. Mac OS X ładuje się szybciej niż Windows XP na moim HP Compaq nx9010 3GHz 512MB. :| Działa również szybciej niż Windows XP na Celeronie podkręconym do 416MHz 320MB. To... niesprawiedliwe! :P To niemożliwe, żeby sam procesor RISCowy tyle dawał? Sorki za offtopic, chciałem tylko taką małą dygresję wrzucić przy okazji - nie musicie odpowiadać. :wink: Aha - dzięki za info o przejściówkach. Dobrze wiedzieć, że coś takiego istnieje i nie jest drogie. Może się przydać w przyszłości (chociaż wolałbym nie).

#4 MacDada

MacDada

    MyApple Team

  • 7 237 postów
  • Skąd3city

Napisano 02 czerwca 2005 - 14:04

Hmm... troszkę chyba przesadzasz... mój PB G3/300Mhz 192RAM z Jaguarem 10.2.8 ładuje się ZNACZNIE dłużej niż Celeron 1Ghz 256RAM z WinXP SP1... Ale fakt - w porównianiu do Celeronka 366Mhz 64RAM (na którym jest Win98SE), to ten Maczek po prostu śmiga :P

#5 kungfumiszcz

kungfumiszcz
  • 291 postów
  • SkądOlsztyn

Napisano 02 czerwca 2005 - 14:16

DZIAŁA :!: :!:

Teraz mi głupio, zwłaszcza jako informatykowi ...


nie rob baby, ja przewiozlem imaca g3 kineskopem do siedzenia, zapietego w pasy. do domu dojechal ok, pierwszy start lux, pozniej mu sie odwidzialo i zaczal swiecic na zielono :) efekt monitora do spektrum mono-green 8)

#6 DarkStar

DarkStar
  • 82 postów

Napisano 02 czerwca 2005 - 15:06

Hmm... troszkę chyba przesadzasz...


Chyba nie bardzo. Wiem, że nie zdążyłem zobaczyć etapu ładowania (odwróciłem się i robiłem co innego). :wink: Sęk w tym, że ten laptop z WinXP ma dysk 4200rpm, jak to laptopy. Straszna kaszana. Ogólnie spowalnia on całego kompa. Dooobra, może przesadziłem. :P

#7 _sys

_sys
  • 2 046 postów
  • SkądB-stok i okolice

Napisano 02 czerwca 2005 - 15:15

Dooobra, może przesadziłem.


Szkoda, bo już chciałem kupić takiego samego imaca :wink: .

#8 DarkStar

DarkStar
  • 82 postów

Napisano 03 czerwca 2005 - 17:46

Gniot się znowu nie uruchamia. Zainstalowałem poprawnie Debiana, próbując go bootować otrzymuję input-output error. Zwiesił się dwa razy przy ładowaniu kernela. Nie umiem zresetować Maka, więc bardzo brzydko wyciągnąłem mu wtyczkę zasilającą. :P I teraz znowu jest martwy. Złom. Może nauczę się nowych przekleństw...

[ Dodano: 2005-06-03, 21:03 ]
Bradzo dziwne. Jeśli odłączy się go od sieci i zostawi tak na powiedzmy półtorej godziny, to później już wstaje normalnie. Dodam też, że ten staruszek ciągle gubi czas, a więc nie trzyma mu bateria (ale to właściwie chyba normalny objaw w kompach mających ładnych kilka lat).

#9 skiczak

skiczak
  • 9 postów

Napisano 08 czerwca 2005 - 13:37

Witam. Mialem ze swoim iMac-iem ten sam problem. Przynioslem go do domu i nic, swiecila tylko dioda we wlaczniku na pomaranczowo i tyle bylo dzialania. Zdenerwowalem sie wiec, rozebralem maczka, przeczyscilem i zlozylem z powrotem. Nie spodziewalem sie szczerze mowiac, ze zadziala ale zadzialal i do dzis nic sie z nim nie dzieje (moze tylko oprocz tych piskow z zasilacza).

#10 MacDada

MacDada

    MyApple Team

  • 7 237 postów
  • Skąd3city

Napisano 08 czerwca 2005 - 15:36

SIADŁA BATERIA! I to duuuuużo mówi. W moim PM 8500 też jakieś roku temu siadła bateria i sprzęt się co chwila wieszał i wogóle było wiele problemów z jego użytkowaniem... Teraz mam padniętą baterię w PowerBooku, przez co mam często problemy z uruchamianiem laptopa, gdy nie jest podłączony do zasilacza... Wymień baterię, a powinno być po większości kłopotów.

#11 DarkStar

DarkStar
  • 82 postów

Napisano 08 czerwca 2005 - 18:42

SIADŁA BATERIA!
(...)
Wymień baterię, a powinno być po większości kłopotów.


A skąd wziąć baterie do tak starego sprzętu? Tak orientacyjnie pytam. SAD nie serwisuje komputerów, których produkcja zakończyła się ponad pięć lat temu, sprzęt Apple nie należy do najpopularniejszej kategorii hardware w Polsce. :roll:

#12 Przemion

Przemion
  • 2 465 postów
  • SkądAmsterdam

Napisano 08 czerwca 2005 - 20:29

Baterie można dokupić w dobrych skepach. Przynajmniej tak jest u mnie. Z drugiej strony mam tutaj 3 iMaci G3 i w kazdym bateria siadla - jest wlaczone uaktualnienie czasu poprzez neta i wszystko dziala jak nalezy.

[ Dodano: 2005-06-08, 21:33 ]
> > > LINK DO SKLEPU Z BATERIĄ < < < , wiem tania nie jest, ale da sie kupic....

#13 MacDada

MacDada

    MyApple Team

  • 7 237 postów
  • Skąd3city

Napisano 08 czerwca 2005 - 20:50

Bateria do PM 8500 kosztowła około 50zł (aczkolwiek nie ja ją kupowałem). Od czasu do czasu można znaleźć taką na allegro (widziałem nawet za 30zł Kup Teraz), aczkolwiek trza mieć szczęście...

#14 _sys

_sys
  • 2 046 postów
  • SkądB-stok i okolice

Napisano 08 czerwca 2005 - 21:39

Od czasu do czasu można znaleźć taką na allegro (widziałem nawet za 30zł Kup Teraz), aczkolwiek trza mieć szczęście...


W Białymstoku w pierwszym lepszym sklepie znalazłem baterię do 7500 (taka sama jak 8500) za 28zł :mrgreen: . Więc to wy musicie mieć szczęście :twisted: .




Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych