Zero książek - to istne marnotractwo pieniędzy [ ente wydanie, w którym zawarte są sposoby edycji kolorów, retuszu, używania filtró i wiele wiele innych pierdół, których możesz się nauczyć sam podczas poznawania programu na własną ręke... ]. Co do oficjalnych podręczników to nic ciekawego.
Ze mnie żaden mistrz fotoszopowy, ale sądzę jednak, że warto zacząć od jakiejś książki. Nie dlatego, żeby nauczyć się posługiwać programem na jakimś poziomie, ale żeby nabrać pewnych nawyków i nauczyć się podstaw. Znam paru podobnych mi samouków-amatorów, którzy reagowali wielkim zdziwieniem na jakąś podstawową funkcję, którą przeoczyli, bo uczyli się z tutoriali, a nie mieli ani jednej książki opisującej podstawy.
Z drugiej oficjalny podręcznik jest bardzo niefajny - to w zasadzie przerośnięta instrukcja obsługi, bez żadnych konkretnych przykładów, napisana niefajnym językiem. Chyba, że oficjalny podręcznik do CS3 aż tak różni się od edycji CS2.
na mnie juz zona krzyczy ... jak za dlugo dlubie przy zdjeciach
na poczatek polecam wydrukowac sobie i powiesic sobie w widocznym miejscu rozpiske krotow klawiszowych .. ulatwi ci to poruszanie sie po ph .. 
ksiazka na poczatek dobra 
) przerabiajcie tutoriale nie na zasadzie - tak pokazali to tak robie i tyle, tylko łączcie techniki, eksperymentujcie, bo w tutorialach najlepsze jest nie to co wyjdzie na końcu, ale jakimi drogami się do danego efektu dochodzi 
