[kaczy]

Zgodnie z tym co obiecałem w swoim poprzednim poście w tym temacie, chciałbym opisać moje wrażenia po kontaktach z salonami iSpot i sklepem internetowym ispot.com.pl, jako klienta który kontaktuję się z firmą celem zakupu sprzętu. Jak się jednak okazuje zakup MacBook'a w Polsce nie jest wcale taką łatwą sprawą i myślę, że gdyby nie zależało mi na fakturze Vat (MB kupiony na firmę), oraz na opcji zakupu na kredyt, wolałbym ten sprzęt zakupić wszędzie indziej byle nie w tym kraju. Post ten pisze z nowiutkiego, białego MB którego udało mi się zakupić w salonie iSpot w Łodzi po cenie zgodnej z "letnią promocją" iSpot na te właśnie modele. Mówiąc szczerze- to był jedyny salon iSpot w którym potraktowano mnie jak człowieka/klienta i który faktycznie chciał mi coś w ogóle sprzedać. Jest to już mój drugi zakup w tym salonie (poprzednio też był to MB na którego namówiłem moją znajomą ze studiów, niespełna rok temu) i myślę, że jeśli kiedykolwiek w życiu będę chciał kupić jakikolwiek sprzęt w salonie iSpot w Polsce, zrobię to właśnie w Łodzi. Wrażenia dotyczące próby zakupu MacBook'a w "promocji letniej" w innych salonach mogę określić krótko dwoma następującymi słowami: dno dna. Ponieważ planowaliśmy z narzeczoną odwiedzić Poznań, chcieliśmy też "przy okazji" zakupić tam właśnie MB. Zacząłem od kontaktu mailowego z tymże właśnie salonem. O ile odpowiedzi faktycznie nadchodziły do mnie dosyć szybko, o tyle składały się one zwykle z jednego, góra dwóch zdań- oczywiście niekoniecznie uwzględniających wszystkie moje pytania. Kiedy już udało mi się jakoś z tym salonem porozumieć ustalając wstępnie jakiś termin zakupu i możliwego przyjazdu do salonu (narzeczona wyjeżdzała do Niemiec na 2 tygodnie na początku sierpnia i pasowało nam jechać jedynie albo zaraz przed wyjazdem, albo dzień po powrocie) i kiedy już nawet byliśmy tam zdecydowani jechać (koniec lipca, 2 dni przed wyjazdem do DE) otrzymałem w mailu informację iż obecnie nie mają tych modeli MB na stanie... oraz, że powinny pojawić się po 9 sierpnia. Oczywiście dowiedziałem się o tym tylko i wyłącznie dlatego, że sam konkretnie zapytałem ile ich obecnie posiadają w salonie. Kontakt telefoniczny z tym salonem jest oczywiście niemożliwy. Przez cały czas odnosiłem wrażenie iż jako klient zamierzający coś zakupić w ich salonie stanowię dla nich ogromny problem... toteż po tym ostatnim, wspomnianym powyżej mailu, postanowiłem oszczędzić im tych "męczarni" związanych ze sprzedażą mi czegokolwiek i podjąłem próbę zakupu poprzez sklep.ispot.com.pl. Tutaj kontakt mailowy/telefoniczny był zadowalający, ale... tylko do czasu. Ucieszyło mnie, że wszystkie formalności z kredytem będę mógł załatwić pocztą tradycyjną, a komputer dotrze do nie kurierem za niewielką dopłatą. Szkoda tylko, że z dnia na dzień cena MB "skoczyła" w tymże sklepie o 1.000zł w górę i jakiejkolwiek odpowiedzi na mojego maila z pytaniem "Co teraz z promocją letnią skoro miałem już Państwu wysyłać dokumenty?" się niestety już nie doczekałem. Następne kroki skierowałem ku firmie Cortland. Niestety... mimo tego, iż dzwoniłem do nich 4 razy w ciągu 20 minut, rozmawiając z 3 różnymi osobami, nikt nie był w stanie udzielić mi informacji na pytanie, czy posiadają jeszcze "MacBook'i z promocji letniej". Za każdym razem próbowano mnie przełączać do innego działu, gdzie miałem uzyskać odpowiedź, lecz... jedyne co mogłem usłyszeć to ciszę w słuchawce i rozłączenie połączenia. Ostatnią deską ratunku okazał się tu więc wspomniany na początku salon iSpot w Łodzi. Ponieważ narzeczona była już od tygodnia w DE, a "promocja letnia" (mająca trwać do końca sierpnia lub wyczerpania zapasów) zakończyła się na stronach sklepu ispot.com.pl z dnia na dzień, postanowiłem dowiedzieć się, czy mają tam jeszcze choćby jedną sztukę MB z tejże promocji i czy jest możliwość rezerwacji i kupna po tej właśnie cenie. Choć nie obyło się również bez drobnych problemów- kontakt z tym salonem (mialem stycznośc z dwoma pracownikami) określam na wzorowy. Pierwszy raz poczułem w kontaktach z iSpot'em, że Panowie naprawdę chcą mi coś sprzedać i naprawdę się przy tym starają. Nie miałem żadnych problemów z dodzwonieniem się do tegoż iSpot'u, a nawet wtedy kiedy moja sprawa wymagała kontaktu z kierownikiem tegoż salonu, pracownik oddzwonił do mnie osobiście w celu potwierdzenia pozytywego rozwiązania mojego problemu. Przyjechaliśmy z narzeczoną w dokładnie umówionym terminie i po weryfikacji związanej z udzieleniem kredytu, odebraliśmy naszego maczka. Nawet gdybym bardzo chciał przyczepić się do czegokolwiek związanego z tymże salonem to nie mam do czego. Dzwoniłem do nich tyle razy, że kojarzą mnie już doskonale po nazwisku, a może i nawet po głosie i uważam, że tak właśnie powinny prezentować się iSpot'y w tym kraju. Nie wiem, czy obsługa salonu iSpot w Łodzi czyta forum MyApple, ale jeśli czyta- chciałbym im jeszcze raz podziękować, bo jedynie dzięki ich podejściu i dobrej woli (której przecież wcale nie musieli wykazywać rezerwując dla mnie sprzęt przez telefon) mogłem choć trochę zmienić zdanie o salonach iSpot w Polsce i ich funkcjonowaniu. Cieszę się, że są jeszcze ludzie dla których klient nie jest problemem nie do rozwiązania. Nie wiem jaki będzie mój następny zakup po spłacie kredytu za MB. Może będzie to MB Air, a może iMac... ale przynajmniej wiem gdzie będę chciał go zakupić.

[A.Grabowski]

Zobaczymy jakie opinie beda po otwarciu Ispota w Poznaniu na Malcie. Tutaj zdjecia iSpot w Galerii Malta - Poznań (zdjęcia) | Mac User

[b.milewski]

Zobaczymy jakie opinie beda po otwarciu Ispota w Poznaniu na Malcie. Tutaj zdjecia iSpot w Galerii Malta - Poznań (zdjęcia) | Mac User

Jakie maja byc, przeciez to jedna i ta sama firma tak samo zarzadzana.

[A.Grabowski]

Chdzi mi o podejscie do klienta, wiedze prawcownikow, itp.

[A.Grabowski]

ISPOT NA MALCIE DZIS OTWARCIE Z TEJ OKAZJI 10% ZNizki na komputery i ipody!

[darek]

@rattkin: przesadzasz, masz pecha, lub coś innego, co do sklepu internetowego to rzeczywiście, żenada, tam na pewno nic nie zamówię, dopóki ktoś się nim nie zajmie, w okolicach października zamówiłem u nich ipoda touch 2g, przedpremierowo, po 2 tygodniach czekania na jakąkolwiek odpowiedź, zamówiłem go w cortlandzie gdzie dbają lepiej o klienta internetowego. Jeśli chodzi o ispoty to miałem do czynienia tylko z jednym w Krakowie, i na szczęście udało mi się wcelować w porządnych, zabawnych ludzi, którzy wiedzą co robią. Pomogli mi w wszystkich problemach początkującego użytkownika. Ale jeśli mam być szczery mam wrażenie, że nie wszyscy sprzedawcy którzy tam pracują znają się na produktach apple tak jak bym tego wymagał (ale może mi się zdaje).

[archikwiat]

Wszystko zależy od człowieka. Myślę, że w naszym kraju marka traci często znaczenie bo za nią stoi - przykro mówić - polski pracownik. Kiedyś myślałem, że jak jadę do Toyoty na przegląd to wyjadę zadowolony jak ... klient Toyoty. Dzisiaj już tak nie myślę. W Gdańsku zarówno w USE jak i w iSpocie bywało różnie. Do USE jakoś nie chce mi się wracać bo spotkałem się z arogancką obsługą ale wcześniej bywało lepiej. Marka sobie, człowiek sobie.

[tomekkos]

ISpot galeria mokotów, wszystk ok, nawet rabat przy zakupach. Popełnili jednak błąd: zadzwoniłem czy mog wymienić pamieć z 1 na 4 GB- oczywiście, więc pytam czy mogę teraz- mogę, przyjeżdżam i okazuje się, że serwisant z którym rozmawiałem mówi że pamięć jest ale po odbiór prosze przyjechać po 14tej. Zrobiłem małą awanturę bo mówiono mi o wymianie "od ręki" jak tylko pamięć dotrze. Więc serwisant zadzwonił po kolegę ( z którym załatwiałem z resztą większość spraw) ten w miarę szybko dotarł ( zdążyliśmy wypić kawę w jakiejś kafejce) i pamięć wymienono. Jadę do domu włączam maka a ten trąbi i się nie włącza- dzwonie, przystawiam słuchawkę do maka i pytam co ten dźwięk znaczy "źle włożoną pamięć bądź jej uszkodzenie". Biorę taxi i przyjeżdżam- źle włożył a potem nie sprawdził czy mac działa. Jedny zgrzyt i myślę, że po moim przypadku sie nie powtórzy- byli mocno hmmm. Tak to obsługa dość a nawet bardzo ok. Dzisiaj jadę do Cortlandu Wawa- zobaczymy jak tam będzie:)

[miaziol]

Czytam te narzekania na ispoty ale w galerii lodzkiej jest oki natomiast tak z ciekawosci trzeba sobie zajrzec do karena na jana pawla tam jest dopiero fajna obsluga siedza za biurkami wpatrzeni w komputery jeden gosc jak go o cos spytalem to mnie opieprzyl ze mu glowe zawracam a on nie ma teraz czasu udzielac mi zadnych informacji bylem sam w sklepie tak na marginesie. Tak wiec nie jest to jedynie problem ispotow.

[m-j]

Nigdzie nie będzie lepiej jak w Apple Store w USA. Ewentualnie Allegro. Ja od resellerów trzymam się z da-le-ka.

[wojciech23]

Ja też z iSpotem mam raczej średnie doświadczenia. Czasem trafiało się na miłego młodego faceta, który na prawdę był w temacie i szło pogadać o sprzęcie i problemach itd. Niestety w większości przypadków nie wiedzieli co mają w ofercie ani nawet co gdzie w sklepie leży... PORAŻKA! Dlatego wolę przejechać się pociągiem do Katowickiego Cortlandu (15 minut drogi PKP) i kupić jabłkowy sprzęt w miłej atmosferze i dać zarobić ludziom dbającym o klienta. Przynajmniej nie odsyłają do 'oficjalnego serwisu iSource' przy każdym zgłoszeniu problemu...

[luck21]

w krakowskim ispocie bywam często, i bardzo irytuje mnie niewiedza sprzedających. Nie są w stanie odpowiedzieć na podstawowe pytania a ich zainteresowaniem klientem jest bardzo nikłe.

[imac350mhz]

Osoba pisząca list miła rację w iSpocie nie ma porządniej obsługi i większszości towarów

[mupl]

Nic się nie zmieni do momentu, gdy sprzedawca w iSpocie będzie zarabiać po 1200-1500 pln nikt, kto siedzi w branży i wie to i owo będzie się realizować w innych firmach i niekoniecznie z komputerami mac. Podejście muszą również zmienić osoby rekrutujące nowych ludzi, liczyłem, że nowy prezes coś zmieni, ale się chyba przeliczyłem.

[kelli]

Mupl zgadzam sie z toba w 1000%

[A.Grabowski]

Jako ze pracowalem w ispocie w Galerii Malta w Poznaniu moglbym opowiedziec pare ciekawych historii..... Pamietajcie o najwazniejszym! Sprzedawca w Ispocie nie ma znac sie na Apple, ich sprzecie, oprogramowaniu ON MA JE sprzedawac i wpychac klientowi. Slowa Pani __ - administracja i zarządzanie siłami sprzedaży, kwestie organizacyjne, nadzór nad pracą salonów, przygotowanie i wdrożenie standardów pracy salonów i obsługi klienta, ocena pracy kierowników i handlowców, kontrola kosztów salonów

[Labilador]

W Gdańskiej Galerii Bałtyckiej, bywam dosyć często. Bywam też w tamtejszym iSpocie. Masakra. Kupiłem u nich iPoda Nano (5g, 16GB, blue) ale oczywiście, jak cokolwiek o nich pytałem np. obsługiwane formaty, ilość pikseli w wyświetlaczu czy nawet jest tam głośnik to na odpowiedź czekałem 5 minut. >< Naprawy gwarancyjne? Wysyłka kurierem do Wa-wy, pomimo tego że na stronie jest napisane że naprawy są w iSpocie realizowane bezpośrednio. Zabawa z Mac OS X? Ja mogę zapomnieć. ZAWSZE przychodzi do mnie pan, po czym odpytuje mnie czy jest mi w stanie jakoś pomóc (ok.), poczym na siłę uświadamia mi, że wiem wszystko i w ogóle i odprowadza mnie do wyjścia. PO PROSTU WYWALA MNIE ZE SKLEPU! Premium Reseller? Nawet Authorised Reseller im się nie należy. Idea Apple Store jest tu odwrócona do góry nogami. Mam nadzieję, że w Cortlandzie w Manhattanie tak nie jest, bo tam jeszcze nie byłem.

[Vivelee]

Ja mam zupełnie inne doświadczenia- kilka razy byłam w Starym Browarze w Poznaniu i iSpot sprawuje się świetnie. Rozmawiałam ze sprzedawcą głównie na temat iOS Dev Center i możliwości założenia konta developera (studenckiego) na jednej z polskich uczelnii. Pan całkiem sporo się wypowiedział, był przy tym bardzo miły, i pomimo że oczywiście nic z tym zrobić nie mógł powiedział mi dość sensowne kroki co dalej. Dalsza rozmowa na temat iPhone 4 również potoczyła się większych wydźwięków niewiedzy z jego strony(nie oczekuję by znał jego specyfikację na pamięć), aczkolwiek ta nie była już tak precyzyjna jak poprzednia. Następnie postałam sobie z co najmniej 15 minut przy Mac Booku Air, pożaliłam się na śmieszną ilość portów usb (2x usb 2.0) i wciąż rozmawiało mi się z tym panem bardzo miło, dodam że ani razu nie zostałam poganiana ni to wzrokiem, ni słowem do odejścia od sprzętu. Także postawię tutaj raczej, że wszystko zależy od osobowości sprzedawcy Albo mu się chce albo nie- szkoda tylko, że jak wynika z Waszych doświadczeń, całkiem sporo pracowników pochodzi z puli "niechętni".

[mantis30]

dodam że ani razu nie zostałam poganiana ni to wzrokiem, ni słowem do odejścia od sprzętu.

Ty zawiesiłaś oko na sprzęcie, a facet na Tobie Dlatego nie zniechęcał Cię od przebywania w salonie

[karpiurban]

ahahha, no fakt kobiety pewnie inaczej traktuja, zrozumiale

[528eae9968]

W Warszawskiej Promenadzie jest kiepski iSpot ale był spoko koleś który miał nowszy sprzęt niż ten cały iSpot

kobiety pewnie inaczej traktuja, zrozumiale

nie wszystkie

[highbrass]

Od grudnia jestem szczęśliwym posiadaczem iMaca, od ok 6 lat nosiłem się z zakupem ale notoryczne podwyżki w iSpotach mnie do tego tematu skutecznie zniechęcały. Wreszcie okazało się , że zniżka edukacyjna itp, tak więc decyzja prawie zapadła. Moja dziewczyna ma iBooka od kilku lat, ale jak to dziewczyna niewiele jest w stanie powiedzieć na jego temat. Pozostał więc iSpot. Miałem konkretne zapytanie dotyczące softu, funkcjonalności , spraw technicznych i.... masakra !!! poziom wiedzy sprzedawców TRAGEDIA. Ja ze swoimi informacjami zdobytymi w necie byłem bardziej obeznany ze sprzętem i jego działaniem niż sprzedawcy w sklepie. Na żadne zadane pytanie nie dostałem żadnej,konkretnej a co dopiero wyczerpującej odpowiedzi. Podobnie jest do dzisiaj Dodam, ze sprawa dotyczy ISpoty w Manufakturze w Łodzi

[goodall]

niestety ale potwierdzam opinie autora wątku. Ostatnio kupowalem cos przez strone intnetowała. kupilem zaplacilem, czekam. tydzien minął (paczka miala byc po 2-4 dniach) i dzwonie. A pan mowi ze niewyslali bo cos tam (brak wytlumaczenia) i ze wyślą. Wiec dalej czekam i nastepnie dzwonie. Pan mnie informuje ze nie wyslali bo...towaru nie ma. I zostala tylko jedna sztuka ktorej nie mgoa sprzedac. Pytam wiec czemu na stronei jest ze dostpene? a on na to ze juz nie jest bo własnie zmienił. tydzien czasu na zwrot pieniedzy, ani razu nie zadzwonili oni do mnie tylko nonstop ja w charakterze petenta.

[amator]

@iMacCheck - czy ta znizka jest na wszystko?