Skocz do zawartości

Witaj!

Zaloguj lub Zarejestruj się aby uzyskać pełny dostęp do forum.

Zdjęcie
- - - - -

QuarkXPress vs Adobe InDesign


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
41 odpowiedzi w tym temacie

Ankieta: QuarkXPress vs Adobe InDesign (0 użytkowników oddało głos)

  1. QuarkXPress (2 głosów [28.57%] - Zobacz)

    Procent z głosów: 28.57%

  2. InDesign (5 głosów [71.43%] - Zobacz)

    Procent z głosów: 71.43%

Głosuj Goście nie mogą oddawać głosów

#26 pank

pank
  • 1 548 postów
  • Skądwawa

Napisano 22 października 2005 - 00:20

Nie będę się spierać, moje doświadczenie z ID są żeczywiście marne. Co do wspólnego interfejsu, nie przeczę, jest to plus, ale miałem na myśli trochę co innego. Nie widzę potrzeby żebym w ID miał niemal takie same możliwości np. rysowania co w illustratorze. Co do zbędnych funklcji, miałem je wyłączone, poza tym praca, którą robiłem w ID nie miała żadnych bitmap, same ramki i dużo tekstu, przy dużym skomplikowaniu layoutu ID radził sobie słabiutko (może być też tak, że nie wszystko wyłączyłem). Moja ocena porównawcza Quarka i ID jest oczywiście bardzo subiektywna z racji tego że w Quarku pracuję już długo, ciekawe jakie odczucia miałby świerzy użytkownik obu programów.

#27 Heidi

Heidi
  • 830 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 22 października 2005 - 10:30

Co do wspólnego interfejsu, nie przeczę, jest to plus, ale miałem na myśli trochę co innego. Nie widzę potrzeby żebym w ID miał niemal takie same możliwości np. rysowania co w illustratorze.

Ha, te, jak je nazywasz, takie same możliwości, to jedynie wynik ich podstawowości, a nie celu implementacji. Zastanów się nad celowością ich umieszczenia w każdym z trzech programów Adobe. Piszę o trzech programach, bo za przykład chcę podać narzędzia do edycji krzywych Beziera, czyli strzałki i stalówki - niby występują i w Illustratorze, i w InDesignie, i w Photoshopie, ale pomimo tego, że w sumie robią to samo w każdym z nich, równocześnie w każdym z nich inne jest uzasadnienie ich obecności. Po prostu każdy z tych programów posługuje się obiektami zdefiniowanymi przez krzywe Beziera - w Photoshopie to będą, przykładowo, ścieżki, w InDesignie aple i ramki, a jedynie w Illustratorze będą to rysunki z prawdziwego zdarzenia.
Zrozumienie celu, w jakim dane narzędzie zostało zaimplementowane, jest o tyle ważne, że pozwala racjonalnie wykorzystać sam program. Wielokrotnie widywałem prace InDesigna, które rzeczywiście wyglądały jak dokumenty Illustratora - wbudowane logotypy, skomplikowane ornamenty wektorowe, a wszystko oczywiście edytowalne w samym InDesignie. I rzeczywiście wtedy pracował on fatalnie. Ale wystarczyło te same elementy dołączyć jako zewnętrzne odnośniki, żeby program nagle dostał skrzydeł. Niestety to popularny błąd, że narzędzia do edycji krzywych Beziera myli się z narzędziami do rysowania.

#28 pank

pank
  • 1 548 postów
  • Skądwawa

Napisano 22 października 2005 - 11:17

Wszystko to prawda, ale właśnie te wielkie możliwości, z których lepiej nie korzystać, strasznie komplikują program. W Quarku wszystko jest proste, jak zaczynałem swoją przygodę z grafiką, kolega poświęcił 10 minut na pokazanie mi podstaw i to wystarczyło żeby załapać, oczywiście poznanie całego programu zajęło mi dużo więcej czasu, ale do wszystkiego można było dojść samemu. Jak pierwszy raz włączyłem ID, mimo tego że i w Photoshopie i w Illustratorze pracujębardzo długo, trochę zgłupiałem. I tu moim zdaniem jest minus ID, programiści starali się tak bardzo żeby był lepszy od Quarka że strasznie go skomplikowali. A ja jestem dużym fanem zasady że im prościej tym lepiej.

#29 Przemion

Przemion
  • 2 465 postów
  • SkądAmsterdam

Napisano 22 października 2005 - 14:15

...W Quarku wszystko jest proste, jak zaczynałem swoją przygodę z grafiką, kolega poświęcił 10 minut na pokazanie mi podstaw i to wystarczyło żeby załapać, oczywiście poznanie całego programu zajęło mi dużo więcej czasu, ale do wszystkiego można było dojść samemu. ...


Z tym się nie zgodzę. Ja np. z Quarkiem miałem tylko kilka spotkań, z reguły krótkich i z reguły nie zależało mi na tym aby spędzić przy nim więcej czasu, powód zaczynałem z pakietem Adobe i jak na razie to jest dla mnie najlepsze narzędzie. Jednak to nie jest rzeczowy argument, a tylko kwestia tego od czego się zaczynało, powiem tylko tyle, moi koledzy którzy używają Windy XP twierdzą, że mają bardzo intuicyjny i bezawaryjny system... na szczęście część z nich zmienia zdanie (nie chce zaczynać żadnej wojny!, to tylko przykład).
Zapomniałbym... nieszczęsne ramki w Quarku chciałem się ciąć z ich powodu, w ID ze Smart Style (albo bez w CS2) robienie ramek to dosłownie przyjemność...

#30 Heidi

Heidi
  • 830 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 22 października 2005 - 16:19

(...) te wielkie możliwości, z których lepiej nie korzystać (...)

Nie "nie korzystać", ale korzystać zgodnie z przeznaczeniem. Z jednej strony w Quark XPressie również znajdziesz te same narzędzia do edycji krzywych Beziera, a jakoś nie widzę, żebyś zarzucał mu nadmiar funkcji czy podobieństwo do Illustratora. ;-) Z drugiej strony w Photoshopie znajdziesz narzędzia do edycji tekstu podobne do tych z Illustratora czy InDesigna - ale czy to znaczy, że w Photoshopie należy zacząć produkować wielołamowe składy?

W Quarku wszystko jest proste, jak zaczynałem swoją przygodę z grafiką, kolega poświęcił 10 minut na pokazanie mi podstaw i to wystarczyło żeby załapać, oczywiście poznanie całego programu zajęło mi dużo więcej czasu, ale do wszystkiego można było dojść samemu. Jak pierwszy raz włączyłem ID, mimo tego że i w Photoshopie i w Illustratorze pracujębardzo długo, trochę zgłupiałem.

Bardzo dobrze to rozumiem - też poznawałem InDesign po wielu latach pracy z Quarkiem. Ale weź pod uwagę jedną rzecz: kiedy poznawałeś Quarka byłeś pewnie "detepową dziewicą", białą kartą do zapełnienia, bez nawyków z innego programu - zasady Quarka były oczywiste, bo były jedynymi zasadami jakie znałeś. Teraz zaś masz już wyrobione pewne nawyki i przyzwyczajenia, im lepszym łamaczem jesteś, tym bardziej Ci one "siedzą w palcach". Musisz więc nie tylko poznać zasady InDesigna, ale również wyzbyć się nawyków z Quarka. Dlatego jest trudniej. Przeczytaj z resztą wpis Przemiona - on opisuje takie same doświadczenia jak Twoje, tylko z odwrotnej perspektywy. ;-)

#31 BigMac

BigMac
  • 535 postów
  • SkądOlsztyn

Napisano 22 października 2005 - 17:26

Tak podobnie jak Heidi myslę, ze najistotniejsza wada jest "przyzwyczajenie", ale jeszcze gorsze jest to, ze programy (QuarkXpress i InDesign) staja sie "opasionymi" kombajnami. Program do skladu powinien byc programem do skladu. Uzytkownik siadajac przy programie chce jak najmniejszym wysilkiem i jak najsprawniej utworzyc gotowa prace, a nie poznawac kolejne (b.czesto raz do roku stosowane) opcje. Wszystko to odbija sie ujemnie na wydajnosci i stabilnosci programow, a takze na dodatkowym skomplikowaniu obslugi danego programu. Przykładow z "nadmiarowymi" opcjami mozna by mnozyc w nieskonczonosc. Dlatego mysle ze Quark na tym polu wygrywa z InDesignem, choc tez nie jest idealem :wink: Intuicyjnosc Quarka jest zdecydowanie lepsza niz InDesignie. Bledem jest ocenianie programow przez osoby, które "z doskoku" uzywaja programow stricto "drukarskich", bo ani jeden ani drugi nie pozwoli osobie poczatkujacej bezproblemowo i gladko utwozyc profesjonalnego dokumentu (oczywiscie z całym szacunkiem dla forumowiczów :wink: ). Jedyne co pozostaje niezaprzeczalne to cena, choc wieksze studia pozostaja wierne Quarkowi a tkz. freelanserzy(beznadziejne slowo) stosuja pakiet Adobiego.

#32 Heidi

Heidi
  • 830 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 22 października 2005 - 17:47

Widzisz, pytanie tylko co się rozumie pod pojęciem "jak najmniejszym wysiłkiem i jak najsprawniej". W moje pracy bardzo istotnym elementem projektów jest wielojęzyczna typografia - typografia na poziomie, który w Quarku wymaga żmudnej dłubaniny, a w InDesignie ledwie kilku drobnych poprawek. Cena jest przy tym nieistotna, bo Quarka i tak kupujemy do firmy - każdą kolejną wersję.

#33 BigMac

BigMac
  • 535 postów
  • SkądOlsztyn

Napisano 22 października 2005 - 18:38

Chodzi mi o zwykla ergonomie. Oczywiscie nie chce Cie przekonywac do Quarka :wink: (tak jak nikt nigdy nie przekona mnie do InDesigna), ale mysle ze bez problemow i bez duzego wkladu pracy mozna spokojnie przygotowac publikacje wielojezyczna i na b.wysokim poziomie. Nie wiem dlaczego uwazasz ze w Quarku tego typu dokumenty wymagaja wiekszego wladu pracy niz w InDesignie. Moze jakies traumatyczne przezycia z Quarkiem :wink: Pewnie znowu kwestia przyzwyczajeń !

#34 Heidi

Heidi
  • 830 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 22 października 2005 - 18:56

Dlaczego tak uważam? Bo Quark nie obsługuje funkcji typograficznych OpenType, nie obsługuje optycznego kerningu i optycznego wyrównania marginesów, nie obsługuje Unicode (sic!), bo tekst justowany ma wyrównywane światła w ramach jednego wiersza, a nie całego akapitu, bo zastosowanie różnych reguł dzielenia wyrazów z różnych języków w ramach jednego akapitu jest w Quarku co najmniej utrudnione, a to tylko niektóre uwagi na temat samej typografii ;-)

#35 BigMac

BigMac
  • 535 postów
  • SkądOlsztyn

Napisano 22 października 2005 - 19:26

Wszystko prawda, ale dalej nie bardzo sie zgodze ze wymienione przez Ciebie wady az tak wplyna na "jakosc" tekstu ??. Jesli chodzi o wielojezycznosc to sie zgadzam. P.S Swoja droga w InDesignie jest opcja dzielenia wielojezycznych akapitów ?? Nie znam dobrze InDesigna, gdzie to jest ??

#36 Heidi

Heidi
  • 830 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 22 października 2005 - 20:02

Wszystko prawda, ale dalej nie bardzo sie zgodze ze wymienione przez Ciebie wady az tak wplyna na "jakosc" tekstu ??. Jesli chodzi o wielojezycznosc to sie zgadzam.

Nie na jakość tekstu, ale na czas jego składu. Oczywiście też z zastrzeżeniem, że dużo zależy od tego, kto siedzi przed klawiaturą. Niestety, również dzięki Quarkow, poziom edukacji typograficznej osób zajmujących się składem tekstów często bywa wręcz tragiczny - skoro Quark tak połamał to znaczy że tak jest dobrze. A tu gucio prawda - domyślne ustawienia Quarka to ustawienia dostosowane do typografii angloamerykańskiej.

P.S Swoja droga w InDesignie jest opcja dzielenia wielojezycznych akapitów ?? Nie znam dobrze InDesigna, gdzie to jest ??

Zaznaczasz fragment tekstu, nawet jedno słowo, i zmieniasz jego język w palecie Character/Znak.

#37 pank

pank
  • 1 548 postów
  • Skądwawa

Napisano 27 października 2005 - 12:16

Z tym łamaniem tekstu w quarku to niestety fakt, ja naszczęście żadko mam doczynienia z jakąś koszmarną tego tekstu ilością, więc nie jest dla mnie problemem ręczne poprawianie quarkowego automatu, ale żeczywiście porgramiści z quarka mogliby się bardziej postarać. Niebawem Quark 7, zobaczymy... ale ID i tak nie lubię:)

#38 janki

janki
  • 6 postów
  • SkądKraków

Napisano 15 listopada 2005 - 15:55

Quark i ID Wszystko fajnie z QXem, ale czy przypadkiem nie jest tak, ze obsluguje on jedynie fonty postscriptowe a unicodowych ani rusz. Chyba, ze sie myle.

#39 Heidi

Heidi
  • 830 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 16 listopada 2005 - 01:36

Mylisz się :wink: Ma jedynie problemy z fontami OpenType TrueType, a OpenType PostScript łyka zupełnie znośnie.

#40 janki

janki
  • 6 postów
  • SkądKraków

Napisano 16 listopada 2005 - 09:22

W takim razie, Heidi, moze bedziesz w stanie mi pomoc. W najblizszym czasie we firmie czeka nas zmiana systemu. Wszystkie etykiety, katalogi, itd. robilismy dotad w QX, teraz waham sie przed zakupem QXa, ale jesli mozna kupic fonty, ktore beda pracowac to uratowalo by mi to zycie ;-). Mozesz doradzic, jakie fony zakupic zeby bylo jak najmniej bolesnie. Do tej pory uzywalismy glownie: FuturaTCEMedCon, Swiss721 Cyrillic BT, zurichy, humnisty, futury, handelgothiki, bankgothiki, Impact. No i wogole, jesli bylbys tak dobry, moze dalbys pare rad co zrobic, aby przesiadka jak najmniej dala sie we znaki ;-). Bylby to wspanialy krok do Krakowsko-Warszawskiego pojednania :-):-):-):-):-)

#41 Heidi

Heidi
  • 830 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 18 listopada 2005 - 20:17

Z mojego doświadczenia wynika, że w zasadzie możesz korzystać z tych fontów, z których korzystasz do tej pory - co najwyżej będzie Ci potrzebna polska klawiatura ze skryptu Roman i konieczne będzie konwertowanie tekstów, ale to wszystko jest do przejścia. Szczególnie, że, jak widzę, wykorzystujecie w pracy fonty z pakietu Bitstream Theta (Type1), czyli pewnie i inne fonty są zdenominowane (pracują w skrypcie Roman).

#42 ramirez

ramirez
  • 7 postów

Napisano 24 lutego 2006 - 02:04

nie moglem sobie odmowic......
[url]http://www.calamus.net/us/calamus/[/url]
znalazlem stara ksiazke jeszcze z czasow mojego atari....
i jestem na nowo zakochany w calamusie
dodam ze przez pare lat skladalem gazety w quarkach i pagemakerach i stwierdzam ze mu nie dorastaja do piet...... moze ktos pamieta?

[ Dodano: 2006-02-24, 02:07 ]
no moze jako przyklad podam to ze calamus moze zripowac na jednej stronie np fotografie z rastrem fm a obok ze zwyklym i masz podglad tego na ekranie - jak na ripie od naswietlarki,,,,,,,,,,,,, :) i zanosisz do swiecenia prace w ktora nic nie zaingeruje.... po co komu postscript :)




Użytkownicy przeglądający ten temat: 2

0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych