Witam!
System operacyjny:
macOS Big Sur 11.5.2
Ram:
8GB
Grafika: Iris Plus Graphics 650
Mój problem polega na tym, że nawet przeglądanie safari i odpalonych kilka kart powoduje praktycznie 100% wykorzystanie cpu i pamięci ram. Bardzo często pojawia mi się wiadomość że zasoby RAM są zajęte, a przeglądam tylko safari + włączona aplikacja messenger. Jeżeli chodzi o Photoshopa to przy np. maskowaniu komputer nie ogarnia co się dzieje i potrzeba naprawdę dużo czasu żeby przetworzył działanie. Ostatnio podczas przegladania safari + włączonego messengera + maila włączyły mi się wiatraki. Dodam że kupiłem tego laptopa w 2018 używanego w idealnym stanie i z tego co pamietam od początku był problem z wydajnością komputera. Z czasem to postępowało i dotarłem do takiego momentu jak ten. To mój pierwszy MacBook i w sumie zawiodłem się, ale wiem tez i widziałem jak potrafią wydajnie potrafią działać MacBooki z 2012, więc nie rozumiem co jest z moim. Dodam ze korzystam na bieżąco z Clean My Mac a dysk mam praktycznie pusty (wolne 205gb z 250gb).
Mialem tez problem z klawiatura ale serwis wymienił mi za darmo cały dolny panel i klawiaturę i wszystko jest ok.
Zamówiłem dziś śrubokręt do rozkręcenia komputera i sprężone powietrze. Spróbuje potraktować laptopa w środku tym czymś, zobaczymy jak będzie.
Teraz włączone mam safari, mail i monitor aktywności a zużycie ram to 6gb z 8gb. Sam proces windowserver zajmuje 1,35gb ram.
Czy są jakieś podpowiedzi co zrobić żeby ten laptop zaczął działać? Nie przyjmuje odpowiedzi ze to wina zbyt małej ilości ram i czego ja oczekuje skoro to MacBook Pro i powinienem moc mieć włączonego Photoshopa (albo Final Cut), Spotify i przeglądarkę i spokojnie korzystać ze wszystkiego.