[Player 01]

Będę konfigurował dysk zewnętrzny pod TB3 (uściślając - NVMe w obudowie), który będzie używany tylko na Macu.

 

Jaki system plików zastosować? exFAT, HFS+, APFS? Gubię się w tym wszystkim…

 

Dysk będzie używany do pracy (obróbka zdjęć, montaż filmów), więc będzie cały czas podpięty do komputera.
 

 

[Blue]

Jeżeli jest to SSD (a jest) to APFS i tak to sformatuj.

 

Jeżeli to klasyczny talerzowy to HFS+

exFAT jeżeli chcesz to podpinać również do Windowsa

[Player 01]

@Blue, dzięki wielkie za odpowiedź.

Jeszcze tak na przyszłość zapytam. W jakim systemie plików powinien być dysk HDD 3.5" do Time Machine?

I tak czysto teoretycznie. Załóżmy, że wspomniany NVMe sformatowałem na exFAT. Co w ten sposób tracę? Dysk będzie wolniejszy pod MacOS?

+edit

Doczytałem, że talerzowiec do TM powinien być na APFS (tak sugeruje Apple). A jako magazyn danych na HFS+ (tak jak napisałeś)?

Użytkownik Player 01 edytował ten post 11 lipca 2021 - 19:26

[Blue]

HFS+ bardziej nadaje się dla dysków talerzowych. Jednak APFS też je wspiera. Ma on wiele dodatkowych informacji, które by się utraciły robiąc kopie TM, więc dlatego też lepiej taki dysk zrobić pod APFS. Nie jest to jednak niezbędne i w zasadzie nie widzę różnic między jednym a drugim formatem zapisu w TM.

Jeżeli na zewnętrznym są zwykłe pliki jak video, zdjęcia, dokumenty to system może być dowolny. przy exFAT tracisz możliwość zarządzania partycją, pliki też łatwiej stracić przy problemach z zasilaniem dysku lub innymi przekłamaniami podczas kopiowania, nie zapiszesz wielu meta, które ułatwiają indeksowanie, nie ma rozbudowanych uprawnień dostępu do plików, nie można takiego dysku zaszyfrować, powielenie pliku zawsze daje rozmiar razy dwa i czekasz odpowiednio długo (na APFS powielenie plików trwa ułamek sekundy i nie zmniejsza rozmiaru dostępnego miejsca dopóki jeden z plików się nie zmieni) i pewnie setki innych jak np dbanie o kondycję dysku (TRIM, itp) APFS jest stworzony właśnie pod SSD. exFAT to bardziej jako dysk przenośny między systemami, do pracy wszystkie moje SSD są tylko i wyłącznie w APFS.

[winmaciek]

NIe zgodzę się. APFS dodaje dużo jeśli chodzi o wydajność zakupu względem HFS+. 

[Player 01]

Tak też zrozumiałem post @Blue. Do pracy, magazynowania danych i TM - najlepiej wybrać APFS. Zakładając oczywiście, że dyski będą używane tylko na Macach.

Do dysków, które będą latać między sprzętem z MacOS i Windows - exFAT.

[winmaciek]

Blue napisał, że nie ma znaczenia, w jakim systemie plików jest Time Machine. I ja z tym fragmentem przede wszystkim się nie zgodziłem. 

[Blue]

winmaciek - napisałem, że lepiej aby był APFS dla TM. Napisałem, też że ten system nie jest niezbędny (bo można użyć HFS+). Nie pisałem, że nie ma to znaczenia - bo ma. Sorki, w biegu piszę i trochę chaotycznie wyszło

[winmaciek]

Podsumowując: dysk do Time Machine powinien być formatowany w APFS (zakładając, że korzystamy z systemu Big Sur lub nowszego). 

[tomtom_su]

Podsumowując: dysk do Time Machine powinien być formatowany w APFS (zakładając, że korzystamy z systemu Big Sur lub nowszego). 

Czyli jeśli dobrze rozumiem w Catalinie spokojnie HFS+ ?

[winmaciek]

Tak, w Catalinie da się skonfigurować TM na dysku w APFS (HFS+, walnąłem się, mój błąd, HFS+ to jedyna opcja w Catalinie). APFS dostępne od Big Sur. W tym ostanim wspierane są backupy HFS+, jeśli były skonfigurowane na Catalinie lub wcześniejszym systemie. 

[cronopioverde]

@winmaciek: To da się czy się nie da? ;-)

[winmaciek]

Głupotę walnąłem. Oczywiście w Catalinie jest tylko obsługa HFS+. Mea culpa. 

[Player 01]

Panowie im więcej czytam tym bardziej się gubię... Wygląda na to, że sytuacja zmienia się bardzo dynamicznie. W artykułach sprzed roku jest napisane, że dyski pod TM powinny być sformatowane w systemie plików HFS+, gdyż APFS nie jest wspierane. Rozumiem, że już można (przypominam, że chodzi o dysk HDD)?

Tak samo - jak wygląda kwestia dysków HDD przeznaczonych na dane? Tu również znajduję artykuły "krzyczące", że jak HDD to HFS+, a jak SSD to APFS...

Trzecia kwestia - szyfrowanie. Warto w to iść? Czy może jest większe ryzyko uszkodzenia/stracenia danych?

 

Właśnie siedzę i robię porządki z danymi - migruję z Windowsa na Maca. Nie chcę popełnić jakiegoś błędu.

[winmaciek]

1. Ja szyfruję wszystkie dyski. Oczywiście w razie gdyby padł dysk, to może być trudniej odzyskać dane, ale mam ich kopię (off-site, polecam się zainteresować, bo koszt jest śmieszny, a może uratować tyłek). Stoję na stanowisku, że jeśli jest jakiekolwiek ryzyko utraty dysku (kradzież, zgubienie itp.), to należy stosować szyfrowanie. 

2. Artykuły sprzed roku mówią o HFS+ dla Time Machine, bo APFS (dla TM) weszło dopiero od Big Sur. Widzę, że masz Mini M1, więc zastosuj APFS. 

3. Wydajność APFS dla dysków talerzowych jest generalnie niższa niż HFS+ (przy tworzeniu APFS Apple miało generalnie wywalone na dyski talerzowe). Tym niemniej, jeśli to jest dysk „na dane”, a nie systemowy, to można spokojnie zastosować APFS. Za cenę ciut niższej wydajności dostajesz wtedy bogactwo funkcjonalności APFS. Np. w APFS można stworzyć na jednym dysku wolumen dla TM i wolumen na jakieś pierdoły (np. gry ze Steama) bez definiowania rozmiaru partycji. W HFS nie dało się tak – podział był sztywny i jak na którymś wolumenie brakowało miejsca, to był problem. 

[Player 01]

OK, dzięki @winmaciek ;-) Tak, mam mini M1.

[winmaciek]

Zauważyłem, bo pytałeś się o coś w kontekście Mini M1 w innym temacie.