[BRAJAN230V]

Witam, przymierzam się do zakupu swojego pierwszego imaca, komputer ma działać spójnie z pozostałymi sprzętami od apple i wytrzymać ładnych parę lat płynnie działając, nie będzie wykorzystywany do żadnych profesjonalnych działań, stąd zastanawiam się, czy jest sens dopłacać do wersji 8-rdzeniowego GPU, ewentualnie dorzucać 8 GB RAM? Dzięki za odpowiedzi, pozdrawiam

[DanielF]

Przy 8 GB ram ssd padnie po 2 latach bo swap jest tak intensywnie używany

[winmaciek]

Już trochę mniej tego swapa używa, ale jak sprzęt ma być na parę lat, to brałbym model z czterema portami (ma lepsze chłodzenie), 16 GB RAM i minimum 512 GB SSD. 

[Iro]

Już trochę mniej tego swapa używa, ale jak sprzęt ma być na parę lat, to brałbym model z czterema portami (ma lepsze chłodzenie), 16 GB RAM i minimum 512 GB SSD. 

Dokładnie. W najtańszym masz:

tylko 8GB RAM

tylko jeden wiatrak (w droższym 2)

tylko 2 porty thunderbolt  (w droższym 4).
Po za tym do wad zaliczyłbym bardzo błyszczący ekran. Jak ktoś miał 27", to będzie mu brakować powierzchni. Wkurzający jest też brak basów w głośnikach. Ogólnie wydajność niższa niż w MB z M1.
 

[BRAJAN230V]

Dzięki za odpowiedzi, wcześniej nie zwróciłem uwagi na problemy z ssd, stąd jeszcze pytanie. Czy ktoś orientuje się jak wyglada kwestia ich naprawy/wymiany w nowej konstrukcji? Od razu trzeba dzwonić po śmieciarkę? Pozdrawiam

[winmaciek]

O ile mnie pamięć nie myli, to w najnowszym modelu wszystko jest przylutowane do płyty głównej. 

[Iro]

Dzięki za odpowiedzi, wcześniej nie zwróciłem uwagi na problemy z ssd, stąd jeszcze pytanie. Czy ktoś orientuje się jak wyglada kwestia ich naprawy/wymiany w nowej konstrukcji? Od razu trzeba dzwonić po śmieciarkę? Pozdrawiam

 

SSD jest wlutowane. Z uwagi na małą ilość RAM, SWAP jest nieodłącznym "gościem" maków z M1. Niektórzy policzyli, że gwarantowana ilość TB zapisanych wyczerpie się po roku. Tak, że Apple za 2 lata będzie miało sporo problemów ze zgłaszającymi się do serwisów. Pierwsze maki z wlutowanymi SSD, to były MB 12" 2015r. Do naszego serwisu po około 4 latach trafiały z uszkodzonymi dyskami.

Cieszę się, że mam jeszcze starszą wersję, bo planuję już czwartą wymianę swojego SSD (128,256,512 a teraz 1TB).

Użytkownik Iro edytował ten post 24 czerwca 2021 - 10:51

[BRAJAN230V]

Jeśli SSD jest przylutowany do płyty głównej naprawa zupełnie nie wchodzi w grę? Czy cena jest tak zaporowa, że nie opłaca się tego robić? 

[BlueBook]

Tu niechodzi o to czy sie opłaca czy nie, ale o dostępność.

[Regiss]

Dokładnie, specjaliści od lutowania i napraw elektroniki napewno sobie poradzą z wymianą. Tylko skąd brać części jak, Apple nigdzie ich nie udostępnia. A zalanych czy w inny sposób uszkodzonych "dawców" nigdy nie jest za wiele. Tym bardziej przy nowych m1.

[Mikołaj Maciejko]

Nawet, gdyby jakimś cudem udało sie znaleźć taki dysk, w co bardzo wątpię, to raczej żaden odpowiedzialny serwis nie podjąłby się takiej operacji ze względu na duże ryzyko uszkodzenia płyty.