[winmaciek]

Zapraszam do dzielenia się pierwszymi wrażeniami i opiniami na temat nowego systemu od Apple. 

[ftpd]

Niezbyt jest się czym dzielić...

'Magiczne' współdzielenie kursora z iPadem - no niby spoko, tylko trzeba lubić ideę kilku monitorów. Ja nie lubię, wręcz mnie to odrzuca, więc 'do niczego'.

Nowe Safari: wygląda okropnie. 'Do niczego'.

Shortcuts: 'panie, a po co to komu, a na co'. Kolejne pokazanie, że macOS to dla nich tylko ciężar i ma być wszystko jak w iOS, żeby to docelowo zaorać.

 

Smutno mi, jestem mega zawiedziony. Zamówiłem Lenovo T14s.

[winmaciek]

Ja dopiero instaluję (na osobnym woluminie), ale tak przeglądając listę nowości, to kilka fajnych rzeczy jednak jest. W końcu będzie można wyświetlić pasek menu w trybie pełnoekranowym.  Jest nowa aplikacja Książki (sporo korzystam i obstawiałem zresztą, że w końcu będzie, dla mnie to super wiadomość). Martwi mnie trochę wyraźny nacisk na zastępowanie Automatora Skrótami. Sam raczej rzadko korzystam, ale jakoś mi to śmierdzi upodabnianiem macOS do iOS. 

Co do Safari, to zgadzam się, że to będzie rzeźnia. Karty kartami, ale znowu mamy festiwal chowania przycisków. I to usprawiedliwienie, że będzie się więcej mieścić na małych ekranach, które brzmi śmiesznie po tym, co zrobili w Big Sur z paskiem menu. 

[ftpd]

O, to napisz, co tam sensownego (a nie marketingowy bełkot o grupie ludzi oglądających film na wideoczacie - ktoś w prawdziwym życiu tak robi oprócz dwunastolatków?) odkryjesz po instalacji. Ja póki co nie mam czasu.

[winmaciek]

OK, wrzucam różne losowe zmiany, które zauważyłem:

1. Pogorszyli (!) powiadomienia. Teraz ikona aplikacji zajmuje więcej miejsca na powiadomieniu i może ograniczać tekst (jest dokładnie tak, jak w iOS 15). Wszystko inne dalej jest bez sensu – widżety i powiadomienia walczą o przestrzeń, pojawiające się przyciski itp. 

2. Nowy wybierak katalogów (CMD+Shift+G). Nawet fajny są sugestie (np. jak wpiszemy „~”, to pokaże nam katalogi wewnątrz).

3. Nowa sekcja „Passwords” w preferencjach. Generalnie powiela to, co jest w iOS. Dostęp do pęku kluczy jako osobna aplikacja na razie jest. 

4. Okienka dialogowe cały czas są bez sensu (wycentrowany tekst, ograniczona wielkość i wielkie przyciski). 

5. Jest tryb niskiego zużycia energii (nawet na zasilaczu można go włączyć). 

6. Nowa opcja – porządek list – w ustawieniach językowych. Zakładam, że będzie sobie można dopasować sposób sortowania rzeczy w ten sposób (do wyboru jest opcja „uniwersalny” oraz ustawione języki). 

7. Nie jest niestety naprawiony bug polegający na stosowaniu kropki zamiast przecinka jako separatora dziesiętnego przy szerszej klawiaturze. Nie ma też cebulionów (PLN) jako waluty w Spotlight. 

8. Nowa aplikacja książki to kalka tego, co jest na iPadzie (pewnie to ogarnęli Catalystem). Na razie jest trochę ospała, mam nadzieję, że do premiery systemu to ogarną. 

9. Time Machine inaczej wyświetla postęp archiwizacji. Nie ma zamiast „1 GB z 10 GB” jest coś w stylu „10% wykonano  – 1 GB skopiowano”).

10. W menu Bluetooth wyświetlane są wskaźniki baterii dla urządzeń firm trzecich (sprawdziłem z Bowers & Wilkins PX7 oraz Logitech MX Keys for Mac). Nawet podaje wersję oprogramowania tych urządzeń. Żeby nie było tak fajnie, to ciągle nie przywrócili możliwości podejrzenia kodeku audio słuchawek. 

11. Katalog „Udostępniane” na pasku bocznym Findera, gdzie można zobaczyć wszystko, co my udostępniliśmy (przez iCloud) i co nam udostępniono. 

To tak na szybko. 

[ftpd]

10. fajne. Bardzo fajne nawet.

[cronopioverde]

Nawet w porządku, że do tej funkcji (Panelu Preferencji 'Hasła') wspomnianej przez Maćka w ad 3 dodano wsparcie dla dwuczynnikowego uwierzytelniania, czego do tej pory bardzo brakowało i trzeba było posiłkować się rozwiązaniami zewnętrznymi.
Safari rzeczywiście dziwne (choć przynajmniej zostawili tu możliwość dodania przycisków do toolbara, na iPadzie to totalna porażka).
Generalnie w ostatnich zmianach interfejsu – i tu, w macOS, i wszędzie indziej dostrzegam u nich jakąś nieracjonalną walkę z produktywnością. Co można było osiągnąć jednym, dwoma kliknięciami (czy dotknięciami), teraz wymaga kolejnych kilku ekstra, żeby pokazać przycisk, który został bez sensu schowany. Przecież skoro go dodałem sobie, customizując, do toolbara, to chyba po to, że chcę go mieć pod ręką. Jaki w tym cel, żeby własnym klientom wydłużać proces robienia czegoś na maszynie mającej ułatwiać z założenia życie? Nie pojmę…
 
@winmaciek:
Ad 6: jeżeli dobrze rozumuję, o co Ci chodzi, to ona nie jest nowa. Jak się nie mylę, to już w Snow Leopardzie była, a pewnie i wcześniej, tylko chyba nie zawsze jest widoczna (zależy od dodanych języków).
Ad 7: brak PLN w Spotlight to kolejny przykład tajemniczości dróg komunikacji w korpo. W Kalkulatorze konwersja waluty od dawna posiada złotówki, korzystając z tego samego źródła kursów. Pewnie nawet ludzie odpowiedzialni za dział Spotlight nie wiedzą o tym braku.
 
Sumując – po mojemu skromnemu droga rozwoju macOS specjalnie imponująca nie jest ostatnio. Może za rok?… ( ͡ಠ ʖ̯ ͡ಠ)
 

[Blue]

No i się zaczyna... https://www.apple.co...eview/features/

Są funkcje, które nie będą dostępne na Intelu (w przypisach ładnie widać). Przewiduję, iż następny system zaprezentowany za rok skutecznie zmusi do przesiadki na ARM wiele osób. W sumie to nie jest problem, świat idzie do przodu, spodziewałem się tego, ale jeszcze nie w tej wersji.

[winmaciek]

Nawet w porządku, że do tej funkcji (Panelu Preferencji 'Hasła') wspomnianej przez Maćka w ad 3 dodano wsparcie dla dwuczynnikowego uwierzytelniania, czego do tej pory bardzo brakowało i trzeba było posiłkować się rozwiązaniami zewnętrznymi.
Safari rzeczywiście dziwne (choć przynajmniej zostawili tu możliwość dodania przycisków do toolbara, na iPadzie to totalna porażka).
Generalnie w ostatnich zmianach interfejsu – i tu, w macOS, i wszędzie indziej dostrzegam u nich jakąś nieracjonalną walkę z produktywnością. Co można było osiągnąć jednym, dwoma kliknięciami (czy dotknięciami), teraz wymaga kolejnych kilku ekstra, żeby pokazać przycisk, który został bez sensu schowany. Przecież skoro go dodałem sobie, customizując, do toolbara, to chyba po to, że chcę go mieć pod ręką. Jaki w tym cel, żeby własnym klientom wydłużać proces robienia czegoś na maszynie mającej ułatwiać z założenia życie? Nie pojmę…
 
@winmaciek:
Ad 6: jeżeli dobrze rozumuję, o co Ci chodzi, to ona nie jest nowa. Jak się nie mylę, to już w Snow Leopardzie była, a pewnie i wcześniej, tylko chyba nie zawsze jest widoczna (zależy od dodanych języków).
Ad 7: brak PLN w Spotlight to kolejny przykład tajemniczości dróg komunikacji w korpo. W Kalkulatorze konwersja waluty od dawna posiada złotówki, korzystając z tego samego źródła kursów. Pewnie nawet ludzie odpowiedzialni za dział Spotlight nie wiedzą o tym braku.
 
Sumując – po mojemu skromnemu droga rozwoju macOS specjalnie imponująca nie jest ostatnio. Może za rok?… ( ͡ಠ ʖ̯ ͡ಠ)
 

Punkt szósty faktycznie był wcześniej, znalazłem w dokumencie wsparcia. 

Ja tego w ogóle nie rozumiem, dlaczego nie ma PLN w Spotlight. Przecież takie coś jakiś średnio rozgarnięty programista z Cupertino by ogarnął w pół godziny. Wszystko już jest w zasadzie gotowe, wystarczyłoby podpiąć źródło danych. I to nie jest kwestia polityki „bo tak” – jakoś korony czeskie, leje rumuńskie czy forinty są elegancko wspierane. 

Dla mnie największym absurdem jest schowanie w Safari opcji „Udostępnij” wewnątrz menu kontekstowego. No kurde, przecież to nie jest jakaś niszowa funkcja, z której korzystają największe świry. Aż dziwne, że zostawili przyciski wstecz i dalej. Ostatecznie można je przecież wybrać z paska menu, a wielu użytkowników stosuje gesty na gładziku/Magic Mouse. 

[Blue]

hmmm, nie miałem czasu na razie na instalację bety, potrzebuję na obu makach aktualną wersję bo do storów zaraz update leci. Nie jest tak, że można sobie dostosować pasek narzędzi jak w poprzednich wersjach? To co mi pasuje to sobie tam wstawiam, np udostępnij jak schowali to nie da się tego wyjąć gdzieś?

[shevchenko1987]

No i się zaczyna... https://www.apple.co...eview/features/

Są funkcje, które nie będą dostępne na Intelu (w przypisach ładnie widać). Przewiduję, iż następny system zaprezentowany za rok skutecznie zmusi do przesiadki na ARM wiele osób. W sumie to nie jest problem, świat idzie do przodu, spodziewałem się tego, ale jeszcze nie w tej wersji.

 

Póki co prawie same śmieci (poza trybem portretowym w FaceTime) z których nie możemy korzystać, bo nasz region nie jest wspierany albo funkcja nie obsługuje języka. Wiadomo pewnych rzeczy Intel i tak nie obsłuży ze względu na braki technologiczne w konstrukcji. 

Użytkownik shevchenko1987 edytował ten post 10 czerwca 2021 - 10:13

[Blue]

Wydaje mi się, że jest tego więcej niż śmieci i chyba właśnie chodzi o brak chipa do ai. Bo brak np. rozbudowanych map 3d, brak rozmycia tła w FT, itp. Z czasem będzie więcej tych funkcji.

 

Póki co same śmieci z których nie możemy korzystać, bo nasz region nie jest wspierany albo funkcja nie obsługuje języka. Wiadomo pewnych rzeczy Intel i tak nie obsłuży ze względu na braki technologiczne w konstrukcji. 

[shevchenko1987]

Nic się poradzi. Było to do przewidzenia.

 

Osobiście noszę się zamiarem wymiany na nową generację, ale jak w końcu pojawi się ta mityczna 14". Z drugiej jednak strony żal komputera, któremu nic nie brakuje (i5 10 gen. / 16 GB RAM / 512 GB SSD). 

 

Z tych wymienionych ww. funkcji i tak osobiście bym nie korzystał, więc póki co aż tak mocno mnie to nie boli. Problem się zacznie jak zaczną ucinać naprawdę wartościowe nowości. 

Użytkownik shevchenko1987 edytował ten post 10 czerwca 2021 - 10:21

[winmaciek]

Nie wiem, jak bardzo dotkliwe jest obcięcie map w starszych urządzeniach, ale tak ogolnie to bardzo mi się one podobają. Jest dużo więcej informacji o rzeźbie terenu, są zaznaczone szczyty, nazwy łańcuchów górskich, wyżyn, nizin, nawet uwzględniono formacje podwodne mórz i oceanów. I to na całym świecie, nawet tam, gdzie mapy Apple’a są bardzo biedne. Jedyna wada jest taka, że trudniej jest odróżnić, gdzie Apple korzysta z własnych danych (choć nie jest to niemożliwe – wystarczy porównać kolor lasów w USA i Kanadzie z tym w Ameryce Południowej). 

[cronopioverde]

hmmm, nie miałem czasu na razie na instalację bety, potrzebuję na obu makach aktualną wersję bo do storów zaraz update leci. Nie jest tak, że można sobie dostosować pasek narzędzi jak w poprzednich wersjach? To co mi pasuje to sobie tam wstawiam, np udostępnij jak schowali to nie da się tego wyjąć gdzieś?

 

Sam nie instalowałem jak na razie, bo chwilowo nie mogę sobie pozwolić, ale gdzieś na filmach mi przemknęło, że w przypadku macOS nadal tak jest, tzn. right-click na toolbarze i pojawia się znane od dawna "Dostosuj pasek narzędzi…", więc najprawdopodobniej można wyjąć.

[winmaciek]

Owszem, można sobie dodać i przestawiać przyciski (rzeźnik interfejsów – Alan Dye – nie usunął nawet animowanego dymka, który widać przy wywalaniu elementów metodą „przeciągnij i upuść”), ale nie ma wszystkiego. Albo inaczej: nie ma niczego więcej w porównaniu do Big Sur. Nie ma przycisku udostępnij (jest za to przycisk do dzielenia się linkami mailem), nie ma też guzika pozwalającego na odświeżenie strony. 

[cronopioverde]

Z dymkiem oraz dźwiękiem "puff!" są niekonsekwentni jak "małomiętcy" (w oryg. «microsoft»): to jest, to nie go ma (o innych niekonsekwencjach od mniej więcej Yosemite – tak w interfejsie, jak w lokalizacji polskiej [jakoś nią przypadkowo najbardziej jestem zainteresowany] – nawet wspominał nie będę, bobym musiał taką litanią szurnąć, że i pastebin by mnie banował), natomiast mówisz, że usunęli swoją pseudo-kopertę???
Zatem już z własnymi koncepcjami się kłócą w takim razie, gdyż promowali toto od lat siedmiu (?) mniej więcej.

 

To teraz co? Trzy kropki dostaniemy wszędzie? ;-)

 

Dobrze, że odświeżenie i tak od wieków z pomocą ⌘R robiłem (albo ⌥⌘R, jak trzeba było), więc nie zatęsknię.

 

Ogólnie – im więcej widzę, tym jestem bardziej sceptyczny. Sam zainstaluję w najbliższym wolnym czasie i ostateczną opinię wyrobię, ale póki co, nie wygląda za różowo – mimo domyślnej tapety…

[winmaciek]

Ja myślałem, że dzieje Muzyki od iOS 8.4 wzwyż to jakiś przypadek przy pracy, ale nie – to było spojrzenie w przyszłość. To tam się zaczęła mania ukrywania wszystkiego pod wielokropkiem. Ja sobie usunąłem przyciski wstecz i dalej w Safari – żeby było choć odrobinę więcej tego miejsca. 

Tak na marginesie, jeśli ktoś korzysta z Time Machine na dysku sieciowym, to polecam sobie sprawdzić, czy pod Monterey nie zawiesiło się coś. U mnie tak było – niby przygotowywanie backupu następowało, ale po krótkiej chwili przeskakiwało z dysku sieciowego na ten podłączony do komputera. Pomogło odmontowanie dysku sieciowego i ręczne wyzwolenie wykonywania backupu TM. 

[Iro]

...

 

Smutno mi, jestem mega zawiedziony. Zamówiłem Lenovo T14s.

 

Podobno Windows 11 wymiata. Też muszę spróbować.

 

No i się zaczyna... https://www.apple.co...eview/features/

Są funkcje, które nie będą dostępne na Intelu (w przypisach ładnie widać). Przewiduję, iż następny system zaprezentowany za rok skutecznie zmusi do przesiadki na ARM wiele osób. W sumie to nie jest problem, świat idzie do przodu, spodziewałem się tego, ale jeszcze nie w tej wersji.

Jak na razie w mojej branży ludzie najczęściej oddają maki z M1 do sklepów, bo nie działa wszystko, jak trzeba. Na razie Intel jest jedynym dostępnym rozwiązaniem.

[ftpd]

Podobno Windows 11 wymiata. Też muszę spróbować.

 

Nie no, szanujmy się.

 

~ ❯ uname -a

Linux tuonela 5.12.12_1 #1 SMP 1624132767 x86_64 GNU/Linux

[shevchenko1987]

Ja nie wytrzymałem i zainstalowałem wczoraj bety na wszystkich swoich urządzeniach. 

 

Nie miałem za wiele czasu by skrupulatnie potestować nową wersję macOS, ale zauważyłem że przy uruchamianiu na zimno system jakby się zatrzymywał przy ładowaniu. Pasek ładowania dochodzi do połowy loga i wisi tak dobre 30 sekund, a dopiero później pojawia się ekran logowania. 

 

Też to u siebie zauważyliście? Mam i5 (10 generacji). Instalacja wykonana na bieżący system Big Sur. 

 

Safari działa na pewno bardziej responsywnie. Obsługa jest awangardowa, ale pewnie z czasem się człowiek przyzwyczai.  

 

Dzisiaj posiedzę dłużej i posprawdzam co, jak i do czego. 

[winmaciek]

Ciężko będzie się przyzwyczaić do nowego Safari. Ja korzystam od 2 tygodni i mnie ciągle coś denerwuje. 

[ftpd]

@shevchenko1987: zawsze tak było na betach. Dopiero w finalu (mooooże czasem na RC/GM) wstaje tak szybko, jak powinno.

 

W weekend pewnie zainstaluję z ciekawości na MBP i się pobawię kwadrans. Ale moim daily driverem nie jest już Mac, leży wyłączony na półce.

[shevchenko1987]

@ftpd, myślałem, że żartowałeś z tym Lenovo

 

Dzięki za info odnośnie tego powolnego wstawania. Czyli nic się z tym samemu nie zrobi. 

 

@winmaciek, ja dopiero zaczynam, więc wypowiem się w pełni dopiero po czasie  

[towal]

Jak wygląda praca na Monterey? Zastanawiam się nad betą na M1. Normalna praca, żadnych wodotrysków, Safari, komunikatory, terminal, współdzielenie plików między ekosystemem (kopiowanie i wklejanie na innych) a przede wszystkim bateria. Już czas się przenosić czy za wcześnie?