[apple_user_2]

Witam

Czy ktoś z Was spotkał się z przypadkiem wadliwego sklejenia ekranu ? Oddałem iPhone tydzień temu w ramach gwarancji, miałem problem z kamerą oraz czujnikiem zbliżeniowym - iPhone nie reagował gdy w trakcie rozmowy odsunąłem go od głowy. Diagnoza - wadliwy aparat oraz wyświetlacz, obsługa serwisa mocno na plus wrocławski Cortland, trwało to 3 dni. Jednak problem pojawił się po odbiorze urządzenia, wszystko działało w porządku, do momentu kiedy chciałem wyczyścić telefon przed naklejeniem szkła za pomocą mokrej ścierki. Wcześniej bez problemu "myłem" telefon pod kranem itp teraz przetarłem go mokra ścierką, po chwili Face ID przestał działać, a na przedniej kamerce było widać zaparowanie - dowód w postaci zdjęcia. Co teraz ? Zdaje sobie sprawę, że apple nie obejmuje w swojej rocznej gwarancji usterek spowodowanych zalaniem, aczkolwiek według mnie była to ewidentnie źle wykonana usługa gwarancyjna, czy ktoś z Was spotkał się z takim problem ? W ramach ciekawostki mialem kiedyś dosłownie taki sam przypadek z Samsungiem w serwisie w Brand Store we Wrocławiu wymienili ekran, po czym gdy rozmawiałem na dworze w trakcie opadów śniegu, na pleckach telefonu pojawił się dosłownie znak "zakaz wjazdu". Serwisanci nigdy wcześniej takiego czegoś nie widzili, telefon został odesłany do głównego serwisu i o dziwo pomimo tego, ze były to skutki zalania, został naprawiony oraz została wykonana próba szczelności po usłudze. 

Pozdrawiam 

[MasterM]

Tak, Apple nie obejmuje gwarancją przypadków zalania iPhone’a. Jak nie masz żadnego „dowodu” na porównanie telefonu przed oddaniem do serwisu, a po naprawie, bo chyba tylko tak można byłoby kwestionować jakość usługi gwarancyjnej, to raczej przygotuj się na spory wydatek, bo autoryzowany serwis nie naprawi telefonu, tylko zażąda dużo za wymianę na sprawną sztukę.

[apple_user_2]

Jestem właśnie po kontakcie z departamentem technicznym Apple, wysłali notkę do Cortlandu, jutro będą się ze inna kontaktować. Rozumiem i zdaje sobie sprawę, ze Apple nie obejmuje uszkodzeń spowodowanych jakimkolwiek płynem jednak te telefony w założeniach spełniają normę IP67. Technik apple mówił mi ze w centrum serwisowym urządzenie przechodzi szereg testów przed oddaniem do użytkownika. Cortland nie przeprowadza testów szczelności stąd pytanie w jaki sposób są w stanie udowodnić, że usługa została wykonana poprawnie i tak jak miało to miejsce przed jej wykonaniem urządzenie spełnia normy IP. Pracownicy serwisowi pracują w godzinach 9-17 dostałem informacje o gotowym telefonie po godzinie 18, a gdy rozmawiałem z nimi o 20 pracownik serwisu dalej był na miejscu. Pytanie czy robienie nadgodzin przez pracownikow od których zależy poprawność działania sprzętu jest na miejscu ?