O widzisz, ramzesie, więc jednak masz te pliki preferencji, wbrew wszystkim nieprzychylnym kalifornijskim wiatrom i postowi nr 5. :-)
Zatem po pierwsze: Finder jest u Ciebie dlaczemuś (nie wiemy jeszcze) niestabilny, bo scrashował właśnie niedawno – o 18:19 dokładnie; żeby wiedzieć, co było przyczyną, potrzeba by logów z Konsoli, a my tu w tym czasie nie o tym;
– po drugie (albo nawet zerowe pierwsze): nadal w Terminalu domyślną powłoką jest u Ciebie bash, zamiast zsh, więc albo znów wstecznie zmienili, albo od wielu wersji również instalujesz system jako nakładkę – nie wiem, czy ma to w tym wypadku jakiekolwiek znaczenie, ale zauważam, ponieważ niektórzy twierdzą, że "na czysto to na czysto";
– po trzecie: masz kopię zapasową? Jeżeli tak, to kontynuuj, jeżeli nie, to zrób, proszę, bo każdy braku tejże kiedyś (będzie) żałował;
– po czwarte: widać po 'kopiach', że człowiek z supportu coś Ci doradzał w tej konkretnie kwestii (albo zrobił to za Ciebie via remote [nie polecam, bo nie ufam doradcom wiedzącym mniej ode mnie, can't help it]), a wnioskuję o tym z obecności plików zwanych *.plist-old i *.plist2 – i właśnie docieram do sedna (nadal pamiętamy o kopii):
– po piąte: wywaliłbym je testowo wszystkie (nie zadziała, to będziesz miał te wspomniane kopie), czyli to samo polecenie z małą podmianką:
find ~/Library -iname '*finder*.plist*' -exec rm -f {} \;
– po ostatnie: DropBox to tutaj poniekąd wtyczka Findera, która nie musi, ale może przeszkadzać – również testowo, na dzień-dwa, zechcesz odinstalować DropBoxa dla Maca zgodnie z zaleceniami jego deweloperów, i zobaczyć, co będzie?
Daj znać o wynikach i powodzenia życzę.