[Osk]

Dzień dobry. Ostatnio w moim iMacu 27" 2009 zasilacz osiąga bardzo wysoką temperaturę. Najwyżej odnotowałem 64 stopnie Celciusza.
Wie ktoś jaka jest dopuszczalna temperatura? Dodam jeszcze iż po jakimś czasie komputer się sam wyłącza.

[DanielF]

To lepiej go oddaj na serwis bo jak pójdzie napięcie z uszkodzonego elementu to wyrządzi znaczne szkody na płycie. 

[Osk]

Byłem już z nim w serwisie w sprawie wyłączania się iMaca. Niestety nie stwierdzili czy karta graficzna, zasilacz czy coś innego jest uszkodzone. Może oddam go do innego serwisu.

Użytkownik Osk edytował ten post 09 kwietnia 2020 - 10:48

[BlueBook]

64st. to normalna temp. pracy zasilacza i zależy od obciążenia procesora i grafiki. Martwiłbym się wyłączaniem sprzętu. Oddaj lub wyślij do sprawdzonego serwisu a nie takiego, w którym pryszczata gimbaza blaszaki naprawia.

Na forum masz użytkownika SERVISE.ME. Zapytaj jego, wyślesz do Krakowa ale będziesz miał pewność i gwarancję.

[Osk]

[quote name="BlueBook" post="2258220" timestamp="1586436053"]

Byłem z iMaciem w serwisie, który miał wysokie opinie. Może wie ktoś jaka część jest uszkodzona i można by było ją wymienić?

[BlueBook]

A serwis ma ci z fusów wywróżyć? Aby znaleźć uszkodzoną część stosuje się specjalne procedury/programy, a jak to nie pomaga to żmudne pomiary.

U service.me masz, jak pamiętam diagnostykę za free, płacisz ew. za transport.

[tumpio]

(...)

Na forum masz użytkownika SERVISE.ME. Zapytaj jego, wyślesz do Krakowa ale będziesz miał pewność i gwarancję.

To 2009 rocznik. Zaden serwis autoryzowany go nie przyjmie - jest niestety dla Aplle "obiektem muzealnym" - a wymieniony wyżej serwis jest serwisem autoryzowanym.

[Osk]

To co mam z tym iMaciem zrobić?

[tumpio]

Oddać do serwisu - nie tylko autoryzowane są na świecie ;-). 2009 to jeszcze zupełnie zwinna maszynka ...

[Osk]

[quote name="tumpio" post="2258347" timestamp="1586592940"]

Ok. Dziękuję.

[BlueBook]

Tumpio z całym szacunkiem , skoro za ewentualną naprawę lub diagnostykę człowiek ma zapłacić "w nie tylko autoryzowanym serwisie" to lepiej jak się zgłosi do taki wyjadaczy jak Wy.

[tumpio]

Daję znać tylko, że autoryzowany ma swoje ograniczenia, czego nie mają serwisy niezależne. Inna sprawa, że samo życie daje ograniczenia naprawy (np. brak oryginalnych części lub części produkowane tylko dla danego modelu komputera Apple, ba nawet tylko dla danego rocznika i nie występujące w żadnym innym sprzęcie - nie tylko Apple)