Witam, mam problem dość powszechny na tym forum, ale nie znalazłem rozwiązania. Mój macbook pro a1286 (2011) wyłącza się podczas ładowania systemu, ale w różnych wariantach.
Dziś mi się o nim przypomniało i zacząłem przy nim kombinować. A więc:
1. Włącza się i przy pasku ładowania się resetuje (w połowie ładowania) i tak bez przerwy.
2. Przetrwał pasek ładowania, załadował się do okna wyboru sieci. Nie zdążyłem najechać kursorem na odpowiednią i już się zresetował.
3. Im dłużej się resetował tym częściej wybierał albo opcje pierwszą albo drugą.
4. Zrestartowałem go na przycisku POWER i użyłem kombinacji przycisków cmd + option + P + R (NVRAM). Dlaczego? nie wiem, chwyciłem się jak tonący brzytwy. Ale laptop załadował się do okna wyboru użytkownika. Wybrałem swojego użytkownika i przy próbie logowania i zatwierdzenia hasła laptop znów się zresetował.
Próbowałem włączyć maca wraz z naciśniętym shiftem w trybie bezpiecznym. Nic się nie stało po za kolejnym resetem
Już wiele miesięcy wcześniej miałem z tym problem, ale jakoś udało mi się system odpalić na wbudowanym dysku hdd i dziś myślałem że problemem jest jedynie dysk SSD. Dysk SDD na windowsie jest niewidoczny, przez CrystalDyskInfo też dysku nie widać więc używam że padł całkowicie, chyba że jest inne rozwiązanie aby go jeszcze sprawdzić. Mac już jedną operację przechodził ale na chwilę obecną bez faktury nie jestem w stanie napisać czy była to płyta główna czy problem z kartą graficzną.