Zdecydowałem się na zakup macbook'a pro. Jest na prezent, więc czekanie nowej wersji nie wchodzi w grę.
Ze względu na budżet rozważam 2 konfiguracje:
1) MacBook Pro 13-calowy 2018 r., czterordzeniowy i5 2,3 GHz, 512 GB SSD, 8 GB RAM, 4 porty Thunderbolt 3 (https://ispot.pl/macbook-pro/apple-macbook-pro-13-z-touch-bar-23ghz-quad-core-8-generacji,id-85001)
2) MacBook Pro 13-calowy 2019 r., czterordzeniowy i5 1,4 GHz, 256 GB SSD, 8 GB RAM, 2 porty Thunderbolt 3 (https://ispot.pl/macbook-pro/apple-macbook-pro-with-touch-bar-13-inch-14ghz-quad-core,id-88615)
Cena i5 2.4 GHz z 2019 już jest za wysoka.
Konfiguracja z 2018 wydaje się być o wiele lepsza (proc, pamięć, liczba portów Thunderbolt).
Ale zastanawia mnie czy przypadkiem macbook'i nie mają coś podobnego do iPhone'ów, czyli po pewnej liczbie lat OS nie jest aktualizowany i urządzanie staje się nie do użytku.
Laptop na cele przeglądania internetu (wiele okien w przeglądarce), pisania dokumentów, robienia prezentacji.
Żadnego renderowania wideo, gier i podobnego.
Ma służyć !!długo!! i sprawnie bez potrzeby wymiany np. za 2-3 lata.
Czy są jakieś przewagi laptopu z 2019? Jaką sugerujecie podjąć decyzję i dlaczego?