Witam wszystkich,
mój pierwszy post, także bardzo mi miło na wstępie chciałbym powiedzieć, że czasami korzystam z macbooka air 2017 i sobie bardzo chwalę. Jednakże moja praca wymaga używania programów typu cad. Do autocada mam inny sprzęt na widnowsie, który chciałbym już zmienić. Zastanawiam się czy nie zakupić właśnie macbooka. Mam cada na windowsa, a na dodatek czytałem i sprawdzałem - wersja autocada na macbooki jest delikatnie mówiąc średnia. Natomiast bardzo mi się podoba system applowski i jego płynność. I tutaj nasuwa się moje pytanie - pomyślałem sobie, żeby może zainwestować w macbooka pro 13 cali z większym dyskiem i wgrać przez bootcampa windowsa jedynie dla autocada. Czy to jest kompletna głupota i się nie opłaca? Jak taki autocad chodziłby na takim macbooku? Specyfikacja takiego macbooka o którym myślałem to i5-8259U / 8GB / 512GB SSD / Iris Plus Graphics 655 - jest to chyba wersja z 2018 roku. Czy to jest warte ok. 7 tysięcy złotych? I czy się opłaca? Czy może dać sobie z tym spokój i poszukać czegoś z mocniejszymi "bebechami" na windowsie? I tak pewnie wyszłoby to sporo taniej.
Sprzęt chciałbym użytkować parę ładnych lat. Dodam, że teraz w pracy korzystam z samsunga z 2011 roku, do którego zainwestowałem jedynie w dysk ssd i systemowo chodzi jeszcze całkiem dobrze.
Bardzo dziękuję za wszelkie odpowiedzi i rady.
Pozdrawiam