Witam,
Mój Mac od paru tygodni ma humorzaste klawisze. Mowa konkretnie o: p ; - = / 'wyciszenie' 'przyciszenie' i 'enter'.
Zazwyczaj nie działają one po przyjściu do biura uruchomieniu Maca (być może ma to jakiś związek z temperaturą?).
Po uruchomieniu jak zacznę pracę na nim to klawisze wracają do żywych po 15-20min (jak je ręcznie poterroryzuję chwilę wciskając je energicznie na przemian z innymi klawiszami to zdaje się pomagać i jak zadziałają, to potem 9/10 przypadków już działają resztę dnia, aż do dnia następnego lub wieczora).
Nigdy nic na niego nie wylałem i dbam o jego czystość. Zaznaczam, że touchpad działa bez zarzutu tak jak i cała reszta klawiatury po środku i po lewej stronie. Zawsze problem jest z tymi samymi klawiszami.
Czy ktoś miał podobny problem z częścią klawiatury i znalazł rozwiązanie?