[ElMagico]

Drodzy, mam taki problem

Pacjentem jest MacBook Air A1466

Na nim (prawdopodobnie, bo właściciel nie jest pewien) jest Mojave

 

Problem polega na tym, że system nie uruchamia się, wisi na pasku postępu który powoli dochodzi do końca ale nic się więcej nie dzieje. 

Teoretycznie problem jakich wiele.

 

Reset PRAM, Reset SMC nie pomagają

Próba uruchomienia w Safe mode również nie - efekt taki sam - utyka na pasku postępu

Przy próbie uruchomienia Recovery mode z internetu - przechodzi do ikony "Globusa" i również utyka na pasku postępu

Przy próbie uruchomienia z pendrive na którym jest Sierra lub Mojave, efekty są identyczne - po wybraniu Install Sierra / Install Mojave, pokazuje się logo Apple i pasek postępu powoli dochodzi do końca i nic się nie dzieje

 

Verbose mode przynosi ostatecznie komunikat 

*** Cleaning purgatory removed 2 entries but found 1 BAD entries - to po jakichś 10 minutach

 

Czy macie jakiś pomysł jak go zreanimować lub zrobić reinstalację systemu? Dodam, że nie mam do niego Time Machine ani drugiego sprawnego Maca.

[cronopioverde]

Czy spróbowano naprawy systemu plików narzędziem fsck w single user mode? Możesz w ogóle uruchomić w single user? Bo A1466 to szeroki zakres…

[ElMagico]

Czy spróbowano naprawy systemu plików narzędziem fsck w single user mode? Możesz w ogóle uruchomić w single user? Bo A1466 to szeroki zakres…

 

Niestety, próba uruchomienia z Command+S daje taki sam efekt - pasek postępu wisi w nieskończoność

 

Zastanawiam się czy jedynym wyjściem nie będzie wymontowanie dysku, próba zgrania gdzieś danych i wyczyszczenie dysku. Zamontowanie i próba instalacji nowego systemu.

[cronopioverde]

Single user nie powinien dochodzić do graficznego paska postępu. Wskakuje jeszcze przed zamontowaniem dysku startowego. Albo za późno przyciśnięto kombinację klawiszy, albo ten A1466 to A1932 (czyli 2018, już T2 – to nie pozwoli na uruchomienie w SU), nie podałeś rocznika.

A w recovery normalnym (cmd-R) startuje? A nawet, skoro masz peny z instalkami, jak wspomniałeś, uruchom w którejś z nich Terminal i spróbuj fsck – albo nawet Narzędzie Dyskowe (choć ono ostatnio coraz mniej zaufania wzbudza) – na dysku startowym. Coś powie.

[ElMagico]

Single user nie powinien dochodzić do graficznego paska postępu. Wskakuje jeszcze przed zamontowaniem dysku startowego. Albo za późno przyciśnięto kombinację klawiszy, albo ten A1466 to A1932 (czyli 2018, już T2 – to nie pozwoli na uruchomienie w SU), nie podałeś rocznika.

A w recovery normalnym (cmd-R) startuje? A nawet, skoro masz peny z instalkami, jak wspomniałeś, uruchom w którejś z nich Terminal i spróbuj fsck – albo nawet Narzędzie Dyskowe (choć ono ostatnio coraz mniej zaufania wzbudza) – na dysku startowym. Coś powie.

 

Single user nie uruchamiało się, podobnie jak Recovery. Znalazłem kilka osób w sieci, które miały podobny problem. Opisywały, że komputer raz na kilkadziesiąt prób, uruchamia się w recovery i da się wejść do systemu. Po wielu próbach tak też stało się u mnie. Wydedukowałem, że powodem dla którego nie uruchamia się Single User Mode, jest włączone FileVault. Wyłączyłem, potem wszedłem w single mode, zrobiłem w terminalu fsck i system zaczął się uruchamiać normalnie. Zrobiłem update do Mojave i jest ok

 

Pacjentem dokładnie był A1466 Late 2014.