[Martinez87]

Cześć,

Mam pytanie często zdarza się Wam problem z płatnością iPhonem (w moim przypadku 7)? Mianowicie czasami zachowuje się tak jakby w ogóle nie dostał sygnału NFC z terminala lub tak że sygnał dochodzi, potwierdzam odciskiem i na tym koniec. Na AW takie problemy nie pojawiają się w ogóle. Obawiam się że może to być problem modułu NFC.

Miał może ktoś podobne sytuacje?

 

Jeśli temat już był poruszany to wybaczcie, nie zauważyłem.

 

Miłego wieczoru 

Użytkownik Martinez87 edytował ten post 10 sierpnia 2019 - 19:35

[MasterM]

A masz może jakąś obudowę na iPhone’ie? Od kiedy ten problem występuję? Chyba kiedyś podobny temat pojawił się na forum. Jak iPhone ma gwarancję, to zawsze możesz oddać do autoryzowanego serwisu.

[Martinez87]

A masz może jakąś obudowę na iPhone’ie? Od kiedy ten problem występuję? Chyba kiedyś podobny temat pojawił się na forum. Jak iPhone ma gwarancję, to zawsze możesz oddać do autoryzowanego serwisu.

 

Problem w tym że iPhone nie posiada na sobie żadnej obudowy. Niestety jest po gwarancji, ma 2 lata. Trudno mi właśnie skojarzyć od kiedy się tak zaczęło, ale chyba skończy się próbą wymiany NFC. Ponieważ podpytałem znajomych i nikt nie miewa takich problemów. Co jest chyba jednoznaczne.

[RomaszT]

Cześć,

 

Jak często Ci się to zdarza? Na wielu terminalach czy raczej na kilku konkretnych?

 

Pytam, bo doświadczam takich problemów "raz na jakiś czas" na konkretnych terminalach (najczęściej w sieci Żabka). Problem występuje średnio raz na 20-30 transakcji.

iPhone 7, z Apple Pay korzystam po kilka razy dziennie (nie mniej niż dwa razy dziennie, 6 dni w tygodniu, dużo transakcji na niskie kwoty).

Z innymi terminalami nie mam problemu, ani w Polsce, ani za jej granicami.

 

Co masz na myśli mówiąc "Próba wymiany NFC"?

[Cadnin]

W Krakowie w jednej Żabce ZAWSZE jak korzystam z Apple Pay to mam problemy z płatnością. Chyba dopiero za 3 razem przechodzi, a czasami muszę skorzystać z innej karty :/ Poza tym żadnych problemów, zawsze za pierwszym razem transakcja przechodzi. iPhone 7+.

[Martinez87]

Cześć,

 

Jak często Ci się to zdarza? Na wielu terminalach czy raczej na kilku konkretnych?

 

Pytam, bo doświadczam takich problemów "raz na jakiś czas" na konkretnych terminalach (najczęściej w sieci Żabka). Problem występuje średnio raz na 20-30 transakcji.

iPhone 7, z Apple Pay korzystam po kilka razy dziennie (nie mniej niż dwa razy dziennie, 6 dni w tygodniu, dużo transakcji na niskie kwoty).

Z innymi terminalami nie mam problemu, ani w Polsce, ani za jej granicami.

 

Co masz na myśli mówiąc "Próba wymiany NFC"?

 

Szczerze zdarza mi się ta na różnych terminalach. Jeśli chodzi o częstotliwość to jest kompletnie nie regularna. Bywa że przez pare dni mam spokój, a potem 2-3 transakcje nie chcą przejść. Co ciekawe jeśli telefonem nie idzie, przykładam zegarek i transakcja leci od razu.

Próba wymiany NFC, w sensie że oddam do serwisu, tam chyba będą mogli to jakoś naprawić/wymienić element który za to odpowiada za taką komunikację. Chyba że się mylę.

[Martinez87]

Właśnie się dowiedziałem w serwisie że jest opcja wymiany anteny NFC więc chyba się zdecyduje na to. 

[RomaszT]

Właśnie się dowiedziałem w serwisie że jest opcja wymiany anteny NFC więc chyba się zdecyduje na to. 

 

Tak, ale to w serwisie delikatnie mówiąc "nieautoryzowanym".

Efekt może być taki, że Apple Pay przestanie Ci działać zupełnie i nikt nie weźmie za to odpowiedzialności.

 

Wstrzymaj się jeszcze, daj szansę ekspertom na tym forum, ktoś może mieć proste rozwiązanie, które uchroni Cię przed nieautoryzowaną modyfikacją lub gorzej.

 

Mówisz, że telefon ma 2 lata? Gdzie go kupiłeś?

[Martinez87]

Tak, ale to w serwisie delikatnie mówiąc "nieautoryzowanym".

Efekt może być taki, że Apple Pay przestanie Ci działać zupełnie i nikt nie weźmie za to odpowiedzialności.

 

Wstrzymaj się jeszcze, daj szansę ekspertom na tym forum, ktoś może mieć proste rozwiązanie, które uchroni Cię przed nieautoryzowaną modyfikacją lub gorzej.

 

Mówisz, że telefon ma 2 lata? Gdzie go kupiłeś?

 

Tak, jest już po gwarancji. W x-kom.

Jeśli chodzi o serwis to korzystałem już z ich usług w przypadku kilku sprzętów po gwarancyjnych Apple i byłem zadowolony. 

[kristof461]

Usuń i dodaj kartę raz jeszcze. Jak nie pomoże to wyzeruj telefon i ustaw jako nowy. Nie wgrywaj żadnej kopii zapasowej. Jak pomoże to znaczy że błąd softu. Jeśli nie to nie pozostaje nic innego jak z tym żyć albo oddać do serwisu. Proponowałbym oddać do serwisu autoryzowanego po oni wykonują usługi pogwarancyjne. Odpłatnie rzecz jasna. Niemniej będziesz miał fachową pomoc i przede wszystkim odpowiednie podzespoły. 

[RomaszT]

Jasne, dobry serwis pozagwarancyjny też pewnie da radę.

 

Akurat jeśli chodzi o pytanie dotyczące "wieku" urządzenia i miejsca zakupu, to wypłynęło ono z ciekawości, ale też i chęci podpowiedzenia Ci możliwych rozwiązań.

 

W przypadku zakupu u autoryzowanego sprzedawcy Apple (a x-kom nim jest), możesz spróbować powołać się na rękojmię, którą Apple respektuje, jeśli sprzęt był właśnie zakupiony u autoryzowanego partnera.

 

Nawet po ponad 2 latach wciąż możesz zgłosić się do sprzedawcy z roszczeniem z tytułu rękojmi, jeśli problem ze sprzętem zaczął występować przed ich upływem. Masz prawo zgłosić się do sprzedawcy w przeciągu roku od zauważenia wystąpienia wady. Oznacza to mniej więcej tyle, że jeśli kupiłeś telefon powiedzmy w lipcu 2017, w lipcu 2019 skończył się okres obowiązywania rękojmi. Jeśli jednak w czerwcu 2019 zauważyłeś, że problem występuje to, zgodnie z prawem, możesz zgłosić się z roszczeniem do sprzedawcy do czerwca 2020.

 

To tylko drobna uwaga, ale jeśli problem występował przed upływem 2 lat, to może okazać się pomocna. Zanim oddasz telefon do serwisu, możesz jeszcze spróbować zgłosić się z roszczeniem z tytułu rękojmi do sprzedawcy i rozwiązać problem na tej drodze postępowania.

[Martinez87]

Jasne, dobry serwis pozagwarancyjny też pewnie da radę.

 

Akurat jeśli chodzi o pytanie dotyczące "wieku" urządzenia i miejsca zakupu, to wypłynęło ono z ciekawości, ale też i chęci podpowiedzenia Ci możliwych rozwiązań.

 

W przypadku zakupu u autoryzowanego sprzedawcy Apple (a x-kom nim jest), możesz spróbować powołać się na rękojmię, którą Apple respektuje, jeśli sprzęt był właśnie zakupiony u autoryzowanego partnera.

 

Nawet po ponad 2 latach wciąż możesz zgłosić się do sprzedawcy z roszczeniem z tytułu rękojmi, jeśli problem ze sprzętem zaczął występować przed ich upływem. Masz prawo zgłosić się do sprzedawcy w przeciągu roku od zauważenia wystąpienia wady. Oznacza to mniej więcej tyle, że jeśli kupiłeś telefon powiedzmy w lipcu 2017, w lipcu 2019 skończył się okres obowiązywania rękojmi. Jeśli jednak w czerwcu 2019 zauważyłeś, że problem występuje to, zgodnie z prawem, możesz zgłosić się z roszczeniem do sprzedawcy do czerwca 2020.

 

To tylko drobna uwaga, ale jeśli problem występował przed upływem 2 lat, to może okazać się pomocna. Zanim oddasz telefon do serwisu, możesz jeszcze spróbować zgłosić się z roszczeniem z tytułu rękojmi do sprzedawcy i rozwiązać problem na tej drodze postępowania.

 

Jasne! Dzięki Panowie za pomoc, właśnie zeruje urządzenie i będę testował. Jak problem się będzie powtarzał to poszukam autoryzowanego serwisu  

[kristof461]

Jasne, dobry serwis pozagwarancyjny też pewnie da radę.

 

Akurat jeśli chodzi o pytanie dotyczące "wieku" urządzenia i miejsca zakupu, to wypłynęło ono z ciekawości, ale też i chęci podpowiedzenia Ci możliwych rozwiązań.

 

W przypadku zakupu u autoryzowanego sprzedawcy Apple (a x-kom nim jest), możesz spróbować powołać się na rękojmię, którą Apple respektuje, jeśli sprzęt był właśnie zakupiony u autoryzowanego partnera.

 

Nawet po ponad 2 latach wciąż możesz zgłosić się do sprzedawcy z roszczeniem z tytułu rękojmi, jeśli problem ze sprzętem zaczął występować przed ich upływem. Masz prawo zgłosić się do sprzedawcy w przeciągu roku od zauważenia wystąpienia wady. Oznacza to mniej więcej tyle, że jeśli kupiłeś telefon powiedzmy w lipcu 2017, w lipcu 2019 skończył się okres obowiązywania rękojmi. Jeśli jednak w czerwcu 2019 zauważyłeś, że problem występuje to, zgodnie z prawem, możesz zgłosić się z roszczeniem do sprzedawcy do czerwca 2020.

 

To tylko drobna uwaga, ale jeśli problem występował przed upływem 2 lat, to może okazać się pomocna. Zanim oddasz telefon do serwisu, możesz jeszcze spróbować zgłosić się z roszczeniem z tytułu rękojmi do sprzedawcy i rozwiązać problem na tej drodze postępowania.

Zapomniałeś o jeden ważnej rzeczy. Zasady rękojmi w drugim roku są inne niż w pierwszym. W związku z tym to klient musi udowodnić że wada występowała od początku. Zawsze mówi się o 2 latach ale zapomina o tym zapisie przez który czasem bardzo ciężko cokolwiek wywalczyć. 

[Regiss]

Zapomniałeś o jeden ważnej rzeczy. Zasady rękojmi w drugim roku są inne niż w pierwszym. W związku z tym to klient musi udowodnić że wada występowała od początku. Zawsze mówi się o 2 latach ale zapomina o tym zapisie przez który czasem bardzo ciężko cokolwiek wywalczyć.

Tyle razy już było a ludzie dalej piszą to samo . W przypadku Apple i autoryzowanego sprzedawcy a takim jest xkom nie musisz nic udowadniać ani dowodzić. Oddajesz telefon do dowolnego serwisu jak forumowy serwis.me albo Cortland i telefon zostanie naprawiony. Apple ma taką politykę w naszym kraju i tyle. Rękojmia jest traktowana jak drugi rok gwarancji.

Użytkownik Regiss edytował ten post 12 sierpnia 2019 - 18:19

[kristof461]

Zgoda. Mnie nie musisz przypomnieć. Tyle ze ma to raczej miejsce wtedy kiedy jesteśmy w okresie dwóch lat od zakupu. Wtedy Apple idzie nam na rękę. O takich przypadkach była mowa. Tymczasem tutaj jeśli dobrze rozumiem jesteśmy poza tym okresem i trzeba mimo wszystko udowodnić ze wada powstała przed upływem 2 lat. W innym wypadku wychodziłoby na to ze Apple naprawi urządzenie nawet w ciągu 3 lat od zakupu

Użytkownik kristof461 edytował ten post 12 sierpnia 2019 - 20:07

[RomaszT]

Zgoda. Mnie nie musisz przypomnieć. Tyle ze ma to raczej miejsce wtedy kiedy jesteśmy w okresie dwóch lat od zakupu. Wtedy Apple idzie nam na rękę. O takich przypadkach była mowa. Tymczasem tutaj jeśli dobrze rozumiem jesteśmy poza tym okresem i trzeba mimo wszystko udowodnić ze wada powstała przed upływem 2 lat. W innym wypadku wychodziłoby na to ze Apple naprawi urządzenie nawet w ciągu 3 lat od zakupu

 

Muszę Ci w pewnym stopniu przyznać rację, ale tylko w pewnym, wybacz . W przypadku wielu sprzedawców taki manewr może urastać do rangi poważnego problemu, ale w przypadku autoryzowanego partnera Apple tego typu sytuacje zdarzają się sporadycznie - Apple respektuje rękojmię, klient jest zadowolony bo ma sprawę załatwioną, a sprzedawca nie dość, że nie traci, to jeszcze zyskuje wizerunkowo. Ale wszystkie te sytuacje są teoretyczne, dlatego zgadzam się tylko częściowo - bez sprawdzenia "empirycznego" się tutaj nie obejdzie i nie dowiemy się jak sprawa została rozwiązana.

 

Zapisy jasno stanowią, iż konsument ma rok od momentu zauważenia występowania wady na zgłoszenie się do sprzedawcy. Nie ma tutaj znaczenia (przynajmniej w teorii oczywiście), że te dwa "właściwe" lata minęły. Jeśli wada pojawiła się przed upływem czasu obowiązywania rękojmi, sprzedawca musi ustosunkować się do roszczeń klienta. Nie widzę zatem tutaj większego problemu, poza ewentualną niechęcią sprzedawcy, który może podejrzewać, że klient próbuje coś od niego wymusić.

 

W przypadku Apple i autoryzowanych sprzedawców sprawa jest prostsza - respektują oni polskie prawo i traktują rękojmię bardzo poważnie (zarówno ci pierwsi jak i ostatni) - tak jak napisał Regiss. Zgodnie z polskim prawem klient ma możliwość zgłoszenia roszczeń z tytułu rękojmi w takim czasie i to już od sprzedawcy zależy jak tę sytuację potraktuje: może być problematyczny i rzucać klientowi kłody pod nogi, a może podejść do tematu profesjonalnie i rozpatrzeć roszczenie na korzyść klienta.

 

Kończąc już ten przydługi wywód - Martinez87, życzę pozytywnego załatwienia sprawy i żeby reklamacje Ci z ręki jadły! Daj znać jak udało Ci się problem rozwiązać

Użytkownik RomaszT edytował ten post 13 sierpnia 2019 - 06:01

[kristof461]

Wyjaśnijmy sobie coś. To o czym mówimy to tylko i wyłącznie dobra wola Apple że bez pytania przyjmują sprzęt jak na gwarancję o ile został zakupiony u autoryzowanego sprzedawcy. To sprzedawca daję rękojmię więc jeśli na nią się powołujemy to na dobrą sprawę Apple nic to nie interesuje. No chyba że kupiliśmy u nich. W normalnych warunkach musielibyśmy udowadniać sprzedawcy że wada była od początku. 

Tak czy inaczej. Przypadki kiedy Apple przyjmuje cokolwiek bez pytania maja miejsce na pewno wtedy kiedy jesteśmy w okresie 2 lat. Jeśli wyjdziemy poza ten okres i dalej prawnie rękojmia obowiązuje to nie sądzę żeby Apple tak od ręki nam coś wymieniało. Jak wspomniałem idąc tym tropem mielibyśmy bezproblemowe 3 lata napraw od daty zakupu. 

[RomaszT]

Wyjaśnijmy sobie coś. To o czym mówimy to tylko i wyłącznie dobra wola Apple że bez pytania przyjmują sprzęt jak na gwarancję o ile został zakupiony u autoryzowanego sprzedawcy. To sprzedawca daję rękojmię więc jeśli na nią się powołujemy to na dobrą sprawę Apple nic to nie interesuje. No chyba że kupiliśmy u nich. W normalnych warunkach musielibyśmy udowadniać sprzedawcy że wada była od początku. 

Tak czy inaczej. Przypadki kiedy Apple przyjmuje cokolwiek bez pytania maja miejsce na pewno wtedy kiedy jesteśmy w okresie 2 lat. Jeśli wyjdziemy poza ten okres i dalej prawnie rękojmia obowiązuje to nie sądzę żeby Apple tak od ręki nam coś wymieniało. Jak wspomniałem idąc tym tropem mielibyśmy bezproblemowe 3 lata napraw od daty zakupu. 

 

Nie idziemy żadnym "torem", to są twarde zapisy prawne, które nie podlegają interpretacji: "Konsument musi złożyć sprzedawcy żądanie wynikające z rękojmi w ciągu roku od dnia zauważenia wady – niemniej najlepiej ją zgłosić zaraz po zauważeniu" (za stroną UOKiK). Oznacza to tyle, że nie zgłaszasz wadę, która wystąpiła po upływie 2 lat, a taką, którą zauważyłeś przed upływem 2 lat, a nie złożyłeś reklamacji wcześniej, bo cośtam cośtam. Twoje prawo jako konsumenta. I nie, nie wygląda to tak, że masz w efekcie 3 lata rękojmi. Masz wciąż 2 lata, masz rok na zgłoszenie roszczeń. Jaśniej chyba tego opisać się nie da.

 

OK, bo nam się zrobił niezły offtop. Nie wyjaśniajmy sobie nic już tutaj. Jeśli chciałbyś podyskutować w tej kwestii, to możemy to zrobić na priv, ewentualnie w wątku do tego przeznaczonym. Nie zaśmiecajmy już dodatkowo tego.

 

Pozdrawiam

[kristof461]

Nie rozumiesz o czym mówię. Przywołujesz zapis prawny dotyczący rękojmi. Bardzo ładnie. Wszystko się w nim zgadza. Odpowiedź mi jednak na pytanie czy Apple jest sprzedawcą w omawianej sytuacji? Nie jest. Jest nim X-Kom. To że wciągu 2 lat od zakupu możesz pójść jak gdyby nigdy nic do autoryzowanego serwisu to tylko i wyłącznie dobra wola Apple. Po upływie 2 lat mimo że prawnie dalej możesz powołać się na rękojmie (o ile wada wystąpiła przed ich upływem a w sumie tego nawet nie wiemy jeśli mówimy o tym przypadku) nie oznacza od razu że Apple przyjmie cię z otwartymi ramionami. Teraz to już sprawa głównie dla X-Komu. Jasne oni jako oficjalny sprzedawca i tak udadzą się do Apple wiec jest szansa że Apple przyjmie cię bez ich udziału. Ja jednak takiej pewności nie mam bo jak już wielokrotnie zaznaczałem taka praktyka oznaczałaby że Apple daje nam 3 lata spokoju a na razie wiemy że daje 2 o ile kupiliśmy sprzęt w autoryzowanym punkcie. 

[RomaszT]

Nie rozumiesz o czym mówię. Przywołujesz zapis prawny dotyczący rękojmi. Bardzo ładnie. Wszystko się w nim zgadza. Odpowiedź mi jednak na pytanie czy Apple jest sprzedawcą w omawianej sytuacji? Nie jest. Jest nim X-Kom. To że wciągu 2 lat od zakupu możesz pójść jak gdyby nigdy nic do autoryzowanego serwisu to tylko i wyłącznie dobra wola Apple. Po upływie 2 lat mimo że prawnie dalej możesz powołać się na rękojmie (o ile wada wystąpiła przed ich upływem a w sumie tego nawet nie wiemy jeśli mówimy o tym przypadku) nie oznacza od razu że Apple przyjmie cię z otwartymi ramionami. Teraz to już sprawa głównie dla X-Komu. Jasne oni jako oficjalny sprzedawca i tak udadzą się do Apple wiec jest szansa że Apple przyjmie cię bez ich udziału. Ja jednak takiej pewności nie mam bo jak już wielokrotnie zaznaczałem taka praktyka oznaczałaby że Apple daje nam 3 lata spokoju a na razie wiemy że daje 2 o ile kupiliśmy sprzęt w autoryzowanym punkcie. 

 

Po raz wtóry - nie zaśmiecajmy wątku, zapraszam do dyskusji w wiadomościach prywatnych bądź w wątku do tego przeznaczonym.

 

Rozumiem o czym mówisz. Rozumiem też obawy przy skierowaniu się bezpośrednio do Apple w tej kwestii. Nie, Apple nie jest sprzedawcą i w żadnej wypowiedzi nie wskazałem tej firmy jako strony odpowiedzialnej (może poza momentem, w którym nieprecyzyjnie wspomniałem, że respektuje rękojmię. W następnym zdaniu jest jednak wyjaśnione, że chodzi o zgłoszenie się do sprzedawcy). Cały czas konsekwentnie mówię o sprzedawcy, w tym wypadku x-kom. Mam nadzieję, że taka odpowiedź na postawione pytanie Cię satysfakcjonuje.

 

Czy sprzedawca uda się do Apple to już sprawa rzeczonego sprzedawcy i procesu reklamacyjnego, który u niego obowiązuje. Tak działa rękojmia. Całe clou dyskusji polega na tym, żeby Martinez87, zanim skorzysta z usług nieautoryzowanego serwisu (odpłatnie), skorzystał z przysługującego mu prawa konsumenckiego.

 

Pozdrawiam

[kristof461]

Czy sprzedawca uda się do Apple to już sprawa rzeczonego sprzedawcy i procesu reklamacyjnego, który u niego obowiązuje. Tak działa rękojmia. Całe clou dyskusji polega na tym, żeby Martinez87, zanim skorzysta z usług nieautoryzowanego serwisu (odpłatnie), skorzystał z przysługującego mu prawa konsumenckiego.

 

Boisz się że zaśmiecamy? Zaśmiecanie to gadanie o niczym i zadawanie tych samych pytań w nowych wątkach. Tutaj omawiamy ważne sprawy które mogą się później przysłużyć innym o ile ktoś je sobie wyszuka.

No nie mówisz konsekwentnie bo 2 post wcześniej piszesz że Apple traktuje rękojmię jak gwarancję a dopiero potem na bazie tego że jesteśmy po okresie 2 lat zmieniasz zdanie i nie wspominasz już o Apple. Moim zdaniem nic w tym momencie z dobrej woli nie naprawią. Może się mylę ale wątpię. Jeśli oni nie pomogą to z całym szacunkiem nie liczyłbym na wsparcie X-komu. Nie wspominając już o tym że wada mogła się pojawić po 2 latach od zakupu (dokładnie tego nie wiemy) i prawnie nic się już zrobić nie da. 

[Cadnin]

A gość zapytał tylko o problemy z płatnościami...

[kristof461]

A gość zapytał tylko o problemy z płatnościami...

Czyli rozumiem mieliśmy odpisać żeby spadał albo odesłać go do bagno-serwisu? To że ta rozmowa się tak potoczyła niby można uznać za śmietnik. Z drugiej jednak ja sam za śmietnik traktuję pytania "co wybrać?" które są wręcz codziennie a na które odpowiadaliśmy miliardy razy i wystarczy poszukać. Zresztą mówimy o rzeczach nie do końca wyjaśnionych które mogą przydać się innym. No ale po co pomagać i starać się wiedzieć więcej.

[Martinez87]

Czyli rozumiem mieliśmy odpisać żeby spadał albo odesłać go do bagno-serwisu? To że ta rozmowa się tak potoczyła niby można uznać za śmietnik. Z drugiej jednak ja sam za śmietnik traktuję pytania "co wybrać?" które są wręcz codziennie a na które odpowiadaliśmy miliardy razy i wystarczy poszukać. Zresztą mówimy o rzeczach nie do końca wyjaśnionych które mogą przydać się innym. No ale po co pomagać i starać się wiedzieć więcej.

 

Panie/Panowie BARDZO dziękuję za porady. Niestety pomysł z wyzerowaniem telefonu i wprowadzeniem kart na nowo nie pomógł. Dzwoniłem też do autoryzowanego serwisu (idąc za Waszą radą) no i dowiedziałem się że Apple nie wymienia anteny NFC, do wymiany wtedy idzie cały tel. Plus sytuacji jest taki że wykopałem papiery do telefonu i okazuje się że nie ma pełnych dwóch lat + mam jeszcze na niego dokupione ubezpiecznie  W związku z tym telefon oddam do serwisu, zobaczymy jaka tam zapadnie decyzja.

Dam znać jak załatwię sprawę, ale to już będzie pewnie w połowie września. Kupię wtedy nowszy model, a ten odeśle do naprawy i jeśli naprawią/wymienią to posłuży jeszcze w rodzinie 

[cronopioverde]

Zamykam, zanim znowu kogoś w offtop poniesie. Gdyby OP zechciał dopisać epilog, proszę się zgłosić do moderacji o umożliwienie.