Nie ukrywam, że zastanawiam się nad nowym komputerem, który potrzebny jest mi właściwie tylko do Internetu. Nie mam na nim zbędnych programów, ani filmów, ani muzyki. Większość rzeczy trzymam w chmurze.
Wszyscy piszą: nie kupuj 128 GB, bo zajedziesz dysk. Tylko, ze dzisiaj najbardziej na to narażone wydają mi się iPhony. Instalujemy na nich gry, czy inny sofy. Czy ktoś kupuje 512 GB? Sam mam iPhona z 64 GB i nadal wolne ponad 30. MacBook, którego uzywam ma 256 GB ssd. Wolne miejsce ponad 202 GB. Czy jest sens wydawać 1000 zł na dysk 256?
Użytkownik sportpoz1 edytował ten post 03 sierpnia 2019 - 08:38