Kilka ładnych lat temu leciwy iBook mojej narzeczonej ostatecznie wyzionął ducha (przestał w ogóle reagować na próbę włączenia przyciskiem POWER).
W końcu - po odwlekaniu tematu w nieskończoność postanowiłem zabrać się za próbę odzyskania danych z dysku (są tam m.in. zdjęcia z ładnych 10 lat życia, które nie zostały przez nią w międzyczasie nigdzie zarchiwizowane).
Do danych próbuję "dobrać się" z poziomu Win7. Dysk podłączyłem do PC przez przejściówkę USB (Dysk to Fujitsu MHT2030AT, 30 GB).
Dysk w Windowsie jest widoczny (choć nie od razu, trzeba było podmontować go z poziomu opcji "Zarządzanie komputerem->Magazyn->Zarządzanie dyskami"). Jest on widoczny jako "surowa" partycja ("RAW"), bo-jak mniemam-Windows domyślnie nie rozpoznaje systemu plików z MacOS.
Dla bezpieczeństwa zrobiłem od razu zrzut obrazu dysku programem CloneDisk, który mam zapisany na dysku na PC w formie pliku.
Idąc m.in. za radami z tego forum oraz Googli-próbowałem bezskutecznie "dobrać się" do danych z dysku za pomocą:
-HFS+ (na starcie wyskakuje komunikat "Unfortunately, no supported volumes have been found...")
-MacDrive8 (w zasadzie nie wiem jak korzystać z tego programu, po kliknięciu "Explore Mac Disk" odpala się okno Windows Explorera i... tyle)
-HFSExplorer (próbowałem ocpcji "Load file system from a device" oraz "file" i "path", wskazując kolejno zamontowany dysk, plik obrazu i ścieżkę do tegoż pliku. Za każdym razem dostawałem komuinikat "Invalid HFS type")
-Wtyczki do Total Commander (po wybraniu litery z dyskiem wyskakuje komunikat "Napędu nie znaleziono")
Poprosiłbym o pomoc, bo nie wiem, czy popełniam jakiś podstawowy błąd, czy faktycznie jest jakiś większy problem z dyskiem.