Witajcie,
od momentu postawienia iOS od nowa przez iTunes, lub ostatniej aktualizacji (12.1.3) mam spore opóźnienia w powiadomieniach - i to nie z winy zacinającego się telefonu, tylko - no właśnie, dlaczego? Chodzi głównie o powiadomienia z "internetu" tj. iMessage, mail (spark) czy komunikaty z Apple Wallet'a i banku (np. o użyciu karty) - zawsze dostawałem je w momencie otrzymania (push), teraz przychodzą po minucie, 2 lub nawet 5. W przypadku iMessage - wysyłam wiadomość z iPhone do innego odbiorcy, i na tablecie mam już informację, że odczytał, co więcej - dostaję odpowiedź zwrotną, którą widzę tylko na ipadzie - na iPhone nawet nie dotarł komunikat zwrotny, że inny użytkownik ową wiadomośc odczytał. Jestem w stanie przeboleć maile, banki, inne powiadomienia, ale iMessage powinno działać wzorowo i jest to poniekąd irytujące, bo rozmowy nie da się prowadzić w czasie rzeczywistym. Może ktoś spotkał się z podobnym problemem?
PS. - Tak dzieje się tak na wifi oraz na siedzi 3G/LTE
PS. 2 - Tak, próbowałem robić ponowny restart telefonu i postawić go z iCloud (zamiast z iTunes)