Leżał sobie dysk z Win 10 nieużywany, ale chciałem zrobić aktualizacje więc w końcu użyłem.
Wszystkie aktualizacje niczego nie popsuły, ale dźwięk miałem tylko z głośnika wewnętrznego, a chciałem też z zewnętrznych i dałem się skusić za poradą Apple żeby zainstalowac driver z pakietu Boot Camp. W efekcie straciłem dźwięk zupełnie.
Nie pomogły kombinacje typu kasowanie driverów w ustawieniach sprzętu i instalowanie od nowa. Dźwięku brak.
Może ktoś już przećwiczył taki problem?
Chcę uniknąć instalowanie od zera i kolejnej mordęgi z aktualizacjami.