Właśnie ostatnio wywaliłem 40zł na szkło TG 3D Mocolo do 44mm i żałuję... poszło w błoto. Szkło to jest zaokrąglone jak sam ekran i po założeniu wyglądało nawet ok, ale już leży na stole bo odpadło parę razy. Bardzo słabo się trzymało, nie do końca jakby pasowało, przy użyciu force touch przy krawędziach tak jakby strzelało i wydawało dźwięki jakby krzywo założone było - a było tak na oko w porządku, parę razy zakładałem i zawsze przy którejś krawędzi coś sie działo.
Jako że krawędzie tych szkiełek 3D mają czarną obwódkę to pod kątem było widać, że dość mocno ucina obszar ekranu. No a najlepsze że dotyk mocno ucierpiał na funkcjonalności. Mimo że nie było żadnego kurzu ani brudu ani na szkle ani na watchu to zachowanie było dziwne - "tapając" palcem w menu na ikonkę często widziałem że animacja tapnięcia się wydarzyła (czyli dotyk działał), ale do danej aplikacji nie wchodził. Dziwne zachowanie i nie wiem za bardzo jak to lepiej wyjaśnić. Czasami musiałem 5 razy przycisnąć, żeby weszło do apki. Wydaje mi się, że jednak było jakieś "przerwanie" między ekranem a szkłem i mój "gest" tapnięcia w ikonke jakby był urywany, no nie wiem. W każdym razie zegarek a raczej dotyk mocno stracił na używalności. Był problem z reakcją dotyku na krawędziach (przyciski wstecz na górze). Nie było absolutnie żadnego brudu czy kurzu, robiłem pod dobrym światłem a w zestawie były pomocne ściereczki i naklejki do ściągania brudów.
Ogólnie czaję się teraz na folię, zaokrąglone małe szkiełka już mnie nie interesują w ogóle bo wydaje mi się, że to po prostu nie zadziała. Jestem w sumie ciekaw tych liquidowych szkiełek.