Hej,
będę miał wymianę iPhone 7 i wychodzi mi, że przy dołożeniu ok. 1000 zł mogę mieć iPhone 8, lub przy dołożeniu 1700 zł mieć XS. Pytanie czy jest sens.
Różnica między 7, a 8 jest chyba mała. Indukcja (niewarta 1000 zł) i szybszy procesor (znacząco?). Brzmi jakby niewarte dołożenia..
Bo w XS to wiadomo ogrom ciekawych nowych funkcji. To nie podlega dyskusji. Skusiłbym się (mimo, że jest większy), ale strasznie mnie FaceID nie przekonuje. Chodzę w soczewkach i w okularach. Do tego jeżdżę na rowerze. Moja dziewczyna nigdy nie jest rozpoznawana w kasku, a odczekanie kilku (?) sekund na prośbę o wpisanie kodu jest znacznie dłuższe niż uwierzytelnienie kciukiem (przy błędnym odczycie też szybciej kod się pokazuje). To jest strasznie denerwujące, czy ktoś wie o jakiś planach zmiany tego? Z tego co kojarzę Apple powiedziało, że nie wprowadzi dodatkowych profili FaceID.
Tak więc albo pójście w XS jako że innej przyszłości i tak nie będzie, albo 8 jako najszybszy ostatni telefon bez FaceID (z drugiej strony 5s/SE też takie były, a długo nie płakałem), albo w ogóle olać sprawę, zostać przy 7 i używać jeszcze spokojnie z 2 może nawet 3 lata patrząc jak szybko aktualnie działa. A co będzie za technologia za 2 lata to nikt nie wie, może wtedy FaceID będzie już git ;-)
Co sądzicie?