Cześć wszystkim a szczególnie montażystom,
Mój leciwy hacintosh już powoli nie domaga, 13" MacBook Pro (late 2016) po zamianie na proxy, przy niektórych projektach można jeszcze działać, ale wiadomo o co chodzi. Zastanawiam się pomiędzy zbudowaniem nowego hacitnosha, a nowym Mac mini z i7 + 32/64GB ramu (oczywiście montowane samodzielnie). Narazie montuje na Premierze, ale powoli mam dość tego programu i zastanawiam się nad migracją do Final Cut albo Resolve. Chociaż jeden montaż pełnometrażowego filmu ze względu na workflow postprodukcyjny muszę zrobić na Avidzie. Osobiście wolałbym zakupić Mac'a mini i mieć z głowy grzebanie się przy hacintoshu, zwłaszcza, że montażem zajmuje się coraz rzadziej i wolę go oddawać montażystom. Niemniej jednak zdarzają się projekty kiedy sam muszę coś zmontować, np ten pełny metraż (2K prores 4444). Szykuje mi się też do zmontowania w przyszłym roku jeden 30 min film (CANON RAW). Poza samym sprzętem, mam pytanie też o program montażowy. Który będzie szybciej działać Resolve czy Final Cut? Gdybym się decydował na Resolve oczywiście musiałbym dokupić zewnętrze eGPU, w przypadku Final Cut'a czy Premiere chyba nie ma to takiego dużego znaczenia.
Użytkownik musimisie edytował ten post 02 listopada 2018 - 16:35