Potrzebny mi jest zewnętrzny dysk, najlepiej SSD pod Thunderbolt 2 lub może coś na przejściówce.
Porty USB w moim Macu to 3.0 5Gbps, także dyski pod ten port odpadają. Nie wiem, czemu producenci robią szybsze urządzenia z tak wąskim gardłem – to jakiś absurd.
Z drugiej strony dyski pod Thunderbolt są koszmarnie drogie (od tysiąc zł w górę). Za te pieniądze mogę rozbudować dysk wewnętrzny do 1 TB. Planuję wydać ok. połowy tej kwoty, może troszkę więcej.
Przeczesałem internet i nadal nie wiem, co ma sens i co jest możliwe, np. czy szybki dysk zewnętrzny na porcie USB-C (3.1) da się jakoś po przejściówce podłączyć pod Thunderbolt 2, żeby to sensownie działało?
A może kupić jakąś szybką kieszeń i zmontować samemu z dyskiem M.2 – tylko te kieszenie to też nie jest prosta sprawa. Tu trzeba patrzeć na interfejs kieszeni i dysku i znowu wiele jest bezsensownych rozwiązań, gdzie płytka obsługuje dysk M.2 z z protokołem PCIe, a wyjście ma na USB 3.0. Nie znalazłem kieszeni obsługujących Thunderbolt 2 na polskich stronach.
Celuję, żeby dysk był szybki nawet kosztem ilości miejsca (ze względu na kwadrat ceny szybkie 500GB jako drugi dysk ma dla mnie sens). Tylko co kupić, aby nie zapłacić miliona i jakoś zutylizować te porty Thunderbolt 2 w moim Macu?
Sprzęt: MacBook Pro 15" Mid 2014.
Jak ktoś naprawdę się zna i może pomóc, będę wdzięczny za info.