PS. Muzycy też powinni grać na słabszym sprzęcie bo ktoś słuchający ich na kijowym będzśie słyszał coś innego?
Jestem muzykiem. Nagrywałem w studio, u różnych producentów.
I wiesz co? Miksy i Master robi się tak, żeby dobrze brzmiały u ludzi. Nie u Ciebie na monitorach za 20tysi. Jest bardzo popularny test. Nazywa się test samochodowy. Nagrywasz i odtwarzasz swój kawałek w aucie, kiedy jedziesz do pracy/z pracy/ na wycieczke. To pozwala w przybliżony sposób sprawdzić jak się będize utwór zachowywał u zwykłych ludzi.
Znam jeden zespół, który nagrywał EPkę u producenta, który wychodził z założenia, że trzeba nagrywać muzykę tak, żeby brzmiała dobrze na drogim sprzęcie i nie baczył na to jak będzie to grało na normalnym- najpopularniejszym.
Wiesz co z tego wyszło? EPka, której nie da się słuchać na 'cywilnych' głośnikach, bo jest przebasowiona. Co z tego, że monitory i zestaw HIFI tego producenta grał idealnie i nie było się do czego przyczepić przy odsłuchu na jego sprzęcie, jak wystarczyło odpalić na zestawie kina domowego/głosniku Bluetooth, głośnikach komputerowych, zestawach Stereo za 2-5 tysi i słuychać było dudnienie. Trzeba dodac, że to kwestia też aranżacji, ale no jednak... Muzyka nagrywana jest tak, żeby była jak najprzyjemniejsza w odbiorze na normalnych głośnikach. Koniec, kropka.
Także czacha, nie zgodzę się z tym co napisałeś odnośnie muzyki. Grać i nagrywać na jak najlepszym sprzęcie- TAK. Miksować i masterować 'dla ludu'- TAK.