Witajcie,
jakis czas temu kupiłem używanego MacBooka Pro 15 z 2012r (i7 4 rdzenie 8 watków). stał na SSD i 4GB ram (ja tylko zwiększyłem do 16GB RAM). Był na Sierra 10.12. Poprzedni właściciel coś zrobił, żeby mu się nie załączała karta graficzna dedykowana (bo baterie ciągnie). Przy każdym rozruchu zanim pojawia się normalny boot maca z paskiem postepu leci ściana tekstu (jakies komendy) i zostało mi przekazane, że to jest własnie to wyłączanie karty graficznej.
Dziś postanowiłem zaktualizować go do high sierry. Sam update poszedł OK chodź dalej było to wyłączanie karty (chodź sprzedający zapewniał, że update spowoduje usuniecie tej opcji). Po uruchomieniu maca już z high sierra w appstore był jakiś update "uzupełniajacy" dla high sierry więc go zrobiłem. Niestety po nim komp już nie wstał. Podczas rozruchu lecą te komendy od grafiki, potem idzie szare tło ale nie pojawia się już jabłko i pasek postępu i tak wisi sobie. Próby odzyskiwania systemu (cmd + r, cmd + option + r, cmd +option + shift + r) nic nie dają. Co proawda w 2 i 3 opcji pojawia się komunikat "rozpoczynam odtwarzanie z internetu" i wtedy słychać dzwięk rozruchuchu (przy cmd + r nic sie nie dzieje) i leci pasek postępu, ale jak dojdzie do końca znów mam ścianę tekstu.
Przy odpalaniu z altem mam do wyboru albo dysk startowy z systemem albo instalator mac - żadna z opcji nic nie daje - efekt ten sam.
A teraz mały edit od razu. Podczas pisania tego postu w końcu wszedł mi przy CMD + OPTION + R w odzyskiwanie systemu. Nie mogłem zainstalować najpierw (nie widział dostępnego dysku), ale po wejściu w narzędzie dyskowe i wybraniu opcji "wyczyść" na dysku teraz go widzi. Na pewno już wiem, że to co miałem to straciłem. Klikam dalej i kaze się zalogować kontem applowym. Po zalogowaniu się wywala komunikat "ta rzecz jest czasowo niedostępna. Spróbuj ponownie później"...
No więc próbuje, może pójdzie cmd + option + shift + r. Wchodzi, ale znów dostaje liona... i cała sytuacja się powtarza!
kombinacja cmd + r o dziwo nagle zaczęła działać! ale co z tego, skoro to też odpala mi Liona i efekt jest ten sam??
Nie mam płyty instalacyjnej, nie mam innego maca z napędem, by ja wypalić (mam tylko aira w domu jeszcze). A co najlepsze, te ściany tekstu dalej się pojawiają. Podczas rozruchu z kombinacją klawiszy najpierw jest "rozpoczynam odtwarzanie z internetu, może to chwilę potrwać", potem ściana tekstu a na koniec odpala się menu. Przy wyłączeniu również jest taka sytuacja, że wyłącza się system, a potem ściana tekstu leci.
No więc co innego mogę zrobić?! Jak to ogarnąć?!