Nie za bardzo wiedziałem jak zatytułować swój wątek, ale zaraz wszystko wyjaśnie.
Miałem małą przerwę z iOS'em, ostatnio korzystałem z systemu w wersji 10, a teraz wróciłem na 11. Oprócz nowego App Store widzę jakieś dziwne problemy z aplikacjami. Nie wiem, może to ja mam coś źle ustawione?
Chodzi mi o to, że na iOS 10 przeważnie wszystkie changelogi były po polsku, opisy programów też. Tyczyło się to również takich "globalnych" aplikacji jak np. Facebook, Messenger, Google Maps i tak dalej.
Obecnie opisy, jak i changelogi wszystkich zagranicznych aplikacji mam po angielsku. Kuriozalna sytuacja jest na przykład z Quizwaniem, które to zawsze funkcjonowało na naszym rynku pod tą nazwą, a obecnie w polskim AppStore jest ta aplikacja wyłącznie z oryginalną nazwą, czyli Quizclash. Po jej zainstalowaniu i uruchomieniu ukazuje się nam jednak Quizwanie...
Czy to ja mam coś zle ustawione w AppStore, czy to bug, czy może w ogóle tak ma być? Przyznam szczerze, że kiepsko to wygląda...