Witam serdecznie wszystkich forumowiczów. Jak w tytule mam pewien dylemat, a mianowicie chcę zmienić mojego wysłużonego iPhone'a 5s (16GB) i tu rodzi się pytanie: na co? Zacznę od tego jak powstał mój wewnętrzny spór, miałem już na oku zakup iPhone 7 (32GB) - wiem, że jest to model, który spełniłby moje oczekiwania wydajnościowe. Nie jestem jakimś bardzo wymagającym użytkownikiem, nie narzekałem na płynność działania w 5s. Jednakże zacząłem przeglądać się rynkowi i dokładając 500zł mogę kupić iPhone'a 8 (64GB). Nowszy iPhone mieści się w moim zakładanym budżecie (można dorwać go spokojnie do 3000zł). Spojrzałem jednak trochę szerzej i spoglądając na konkurencję z androidem trochę z zazdrością patrzyłem na nowe bezramkowe modele. Zacząłem brać także je pod uwagę i póki co mam taki obraz:
Smartfony z iOS:
-iPhone 7 (32GB)-wystarczająca wydajność, lepsza cena, ale starszy model i brak niektórych smaczków;
-iPhone 8 (64GB)-bardzo dobra wydajność, ładowanie indukcyjne, najnowszy model.
Generalnie za sprzętami Apple przemawia do mnie przyzwyczajenie do systemu i do jego prostoty, mam pewne obawy, że w Androidzie będzie za dużo funkcji, za dużo ustawień, po prostu za dużo wszystkiego. Ich minusem jest zaś lekko przestarzała konstrukcja.
Smartfony z Androidem:
-Samsung Galaxy S8 (64GB)-zalety to: super ekran w tym również always on display, cena (w granicach iP7), ładowanie bezprzewodowe, bardzo małe ramki;
-Huawei Mate 10 Pro (128GB)-ogromna pamięć, również rewelacyjny ekran oraz estetycznie małe ramki, wadą jest brak ładowania bezprzewodowego;
Tak jak wspomniałem trochę boję się kupić Androida, bo może się okazać, że jest tam wszystkiego za dużo. Mam też obawę, że po pewnym czasie nie będzie działał tak dobrze jak na początku (wiem, że iPhone'y też zwalniają, ale doświadczenie z 5s pokazuje mi, że jest to na akceptowalnym poziomie). Trochę długi ten post wyszedł, ale to mój pierwszy także proszę o trochę wyrozumiałości 
Powiedzcie co Wy o tym myślicie, co byście wybrali i dlaczego. Pomocne mogą być jeszcze inne niezauważone przeze mnie argumenty przemawiające za którymś sprzętem.
