[MrVader]

Cześć,

Jeżeli taki temat już był bardzo proszę o przekierowanie

Posiadam Iphona 5s, kupiony w salonie Orange 1,5 roku temu. Działał bez zarzutu, przez ten czas nie był nigdy oddawany na gwarancję. Dodatkowo ubezpieczony przez orange w PZU.

Tydzień temu telefon spadł z dużej wysokości, został odesłany w ramach ubezpieczenia. Dzisiaj dostałam informację, że serwis odesłał rozwalony telefon i nie mogą nic z nim zrobić ponieważ części w nim są nieoryginalne, karta główna jest chińska. 

Mam pytanie, czy jest możliwość ze taki telefon dostałam jako nowy z orange? Tzn to jest jedyna możliwość, bo on nigdzie nie był oddawany, ale co w takiej sytuacji?

Orange jeszcze nie zareagowało w tej sprawie

Pozdrawiam

[demandred]

IPhone cale sa chinskie, bo tam produkowane Ale jesli telefon masz z oficjalnej dystrybucji i nic w nim nie mieszalas, to walcz twardo o swoje.

[MrVader]

IPhone cale sa chinskie, bo tam produkowane Ale jesli telefon masz z oficjalnej dystrybucji i nic w nim nie mieszalas, to walcz twardo o swoje.

Nic nie mieszałam  nie mialam nawet takiego pomysłu, tym bardziej że telefon był kupowany na abonament w sieci Orange, gdzie miał gwarancję i dodatkowe ubezpieczenie. Sama sobie źle bym nie zrobiła. 

Mam takie pytanie jeszcze, w serwisie potwierdzili nr IMEI, który też zgadza się z nr przysłanym z salonu. Czy jeżeli faktycznie byłoby coś grzebane przy płycie głównej to IMEI byłby taki sam? czy telefon działałby poprawnie albo po podłączenie do itunes? Próbuję się czegokolwiek chwycić zanim napiszę odwołanie do serwisu SBE. Z telefonem nie miałam problemów, IMEI się zgadza. Trochę nie chce mi się wierzyć że orange takie telefony sprzedaje,a le do nich też będę się dobijać. 

[bee3]

Orange jako autoryzowany (przez Apple) operator nie kupuje telefonów "gdziekolwiek" więc szansa na to że Orange sprzedał modyfikowany telefon jest praktycznie żadna.

Jeżeli to Ty kupiłaś telefon od Orange (a nie od osoby trzeciej, która kupiła go w Orange) co nie jest jednoznaczne bo np. piszesz: "był kupiony", a nie "kupiłam" i jesteś jedynym użytkownikiem tego telefonu (znasz "każdą godzinę" jego historii) to oczywiście powinnaś walczyć o swoje, ale stroną dla Ciebie nie jest serwis SBE tylko ubezpieczyciel (PZU). To z PZU zawierałaś umowę ubezpieczenia (przeczytaj dokładnie OWU) i PZU powinno Ci szkodę zlikwidować (o ile szkoda zawiera się w zakresie ubezpieczenia opisanym w OWU). 
Odwoływanie się do SBE raczej niewiele da (bo serwis, który podjął określoną decyzję w oparciu o jakieś przesłanki - tej swojej decyzji już nie cofnie) podobnie jak odwoływanie się do Regenersisa nic nie wnosiło do sprawy (gdzie jeszcze kilka lat temu była naprawiana większość telefonów pochodzących od operatorów i o którym napisano wiele (wystarczy w wyszukiwarkę wpisać nazwę serwisu)).
 

[MrVader]

Ja kupiłam telefon, dokładnie 7 telefonów było branych na firmę z Orange, także jestem pierwszym i jedynym właścicielem.

OWU przeczytam na pewno, ale jeżeli będzie tam informacja że telefonów z zamiennikami nie naprawiają to co wtedy? Ta płyta główna jakoś się w tym telefonie znalazła i teraz są dwie możliwości albo taki telefon kupiłam, albo coś z tym SBE jest nie tak. Wiadomość jaką dostałam od SBE:

Analiza techniczna telefonu wykazała,  iż płyta główna posiada inny numer seryjny: 355676070871890 i pochodzi z urządzenia z rynku chińskiego o wariancie kolorystycznym GOLD. Natomiast właściwa płyta główna powinna posiadać numer 355671074640714

 

Ja jestem pewna swego, bo ten telefon był przez 1,5 roku trwania umowy tylko ze mną. 

Dzisiaj na pewno skompletuję całą dokumentację, czekam jeszcze na oficjalną odpowiedź z PZU i pewnie na początek pójdę do rzecznika praw konsumenta.

Miałam nadzieję, że może spotkaliście się już z taką sytuacją.

Juz nawet  nawet tutaj nie chodzi o sam telefon, ale o fakt że mnie ktoś w balona robi.

[nie_lubie_jablek]

Pytanie jaki imei jest na FV pudełku obudowie i polisie. Faktycznie imei należy do iPhone A1530 który nie był sprzedawany u nas w oficjalnej dystrybucji. Mało tego ma włączone obecnie FMI - a serwis takich urządzeń nie przyjmuje. 

[MrVader]

Pytanie jaki imei jest na FV pudełku obudowie i polisie. Faktycznie imei należy do iPhone A1530 który nie był sprzedawany u nas w oficjalnej dystrybucji. Mało tego ma włączone obecnie FMI - a serwis takich urządzeń nie przyjmuje. 

Przepraszam ale jestem laikiem i wytłuszczonej części nie zrozumiałam Co to jest FMI?

 

Numer IMEI zgadza się wszędzie, na urządzeniu, FV obudowie i polisie. Serwis również potwierdził numer IMEI telefonicznie zaraz po tym jak otrzymali telefon.

Użytkownik MrVader edytował ten post 21 lutego 2018 - 08:39

[nie_lubie_jablek]

Find My iphone - który imei potwierdził serwis ? 

[MrVader]

Find My iphone - który imei potwierdził serwis ? 

Na początku potwierdzili 355671074640714

 

 powiedzieli ze numer IMEI się zgadza. Po tygodniu dostałam odpowiedź jak wyżej 

 

 jak oddałam telefon otrzymałam informację z serwisu że mam to wyłączyć, bo nie mogą się za niego zabrać, wyłączyłam i potwierdzili wtedy numer i ze jest wyłączone

Użytkownik MrVader edytował ten post 21 lutego 2018 - 08:50

[nie_lubie_jablek]

Na początku potwierdzili 355671074640714

 

 powiedzieli ze numer IMEI się zgadza. Po tygodniu dostałam odpowiedź jak wyżej 

 

 jak oddałam telefon otrzymałam informację z serwisu że mam to wyłączyć, bo nie mogą się za niego zabrać, wyłączyłam i potwierdzili wtedy numer i ze jest wyłączone

 

Mailowo ci napisali że masz to wyłączyć ? Jeśli tak to masz wyraźny dowód na to. Ogólnie to coś mi się wydaje że to najzwyklejsza pomyłka i ktoś pomylił sprawy w serwisie. Jak tylko wróci z serwisu sprawdź imei przy pracowniku Orange - jeśli jest poprawny to niech odsyła z powrotem. 

[MrVader]

Nie mailowo niestety. Zadzwonili z serwisu z prośbą o wyłączenie tej usługi. Po wyłączeniu potwierdzili również telefonicznie ze wszystko się zgadza i mogą go naprawiać.

Jak pracownik Orange to sprawdzi? rozkręci go? Bo numer IMEI zgadza się wszędzie poza tą płytą główną tak wynika. I jeszcze jedno pytanie, czy pracownik w jakimkolwiek salonie pomoże? Mamy opiekuna firmy z Orange, ale z nim jest tylko kontakt telefoniczny i mailowy.

Przepraszam z góry za tak głupie pewnie pytania, ale pierwszy raz w życiu mam problem tego typu.

[bee3]

Ja kupiłam telefon, dokładnie 7 telefonów było branych na firmę z Orange, także jestem pierwszym i jedynym właścicielem.

OWU przeczytam na pewno, ale jeżeli będzie tam informacja że telefonów z zamiennikami nie naprawiają to co wtedy? Ta płyta główna jakoś się w tym telefonie znalazła i teraz są dwie możliwości albo taki telefon kupiłam, albo coś z tym SBE jest nie tak. Wiadomość jaką dostałam od SBE:

Analiza techniczna telefonu wykazała,  iż płyta główna posiada inny numer seryjny: 355676070871890 i pochodzi z urządzenia z rynku chińskiego o wariancie kolorystycznym GOLD. Natomiast właściwa płyta główna powinna posiadać numer 355671074640714

 

Ja jestem pewna swego, bo ten telefon był przez 1,5 roku trwania umowy tylko ze mną. 

Dzisiaj na pewno skompletuję całą dokumentację, czekam jeszcze na oficjalną odpowiedź z PZU i pewnie na początek pójdę do rzecznika praw konsumenta.

Miałam nadzieję, że może spotkaliście się już z taką sytuacją.

Juz nawet  nawet tutaj nie chodzi o sam telefon, ale o fakt że mnie ktoś w balona robi.

Niestety odpowiedź z SBE to też bełkot. Od strony formalnej: ww. numery to IMEI (numery identyfikacyjne urządzenia mobilnego z modułem GSM/UMTS), nawet nie numery seryjne telefonu (połączone w parę z IMEI), a już z pewnością nie są to numery seryjne płyty głównej. Profesjonaliści nie powinni popełniać takich błędów. Niewykluczone, więc że jak pisał przedmówca: być może ktoś po prostu pomylił sprawy. 

Jak pisałem wcześniej: z Twojego punktu widzenia serwis jednak nie jest stroną w przedmiotowej sprawie. Jeżeli jesteś pewna swojej "niewinności" to w przypadku niekorzystnego rozwoju sytuacji możesz nawet dążyć do rozstrzygnięcia sprawy w sądzie. Od strony technicznej (np. na wniosek sądu) da się ustalić nr identyfikacyjny (IMEI) telefonu z którego były wykonywane połączenia z Twojego numeru.

P.S.

Powyższa sprawa przypomina mi (opisywany na innym forum) przypadek, gdzie jeden z użytkowników po tym jak uszkodził sobie telefon zaniósł go do jednego z serwisów (nieautoryzowanych) w celu określenia ew. kosztów naprawy. Serwis po paru dniach stwierdził, że nie potrafi naprawić i oddał nadal niedziałający telefon nie biorąc żadnej opłaty za podjęte próby naprawy.  Użytkownik nie mając innego wyjścia zaniósł go więc do serwisu autoryzowanego i tam dowiedział się, że prawie wszystko co dało się ukraść z telefonu zostało podmienione.

Przypomnij sobie czy jednak nie dawałaś "komuś" Twojego telefonu do "sprawdzenia" zanim został zgłoszony do naprawy w Orange.