[acmeus]

Witam podpiąłem dzisiaj dysk zewnętrzny LaCie 2TB.

Pojawił mi się asystent i jedną z opcji było podzielenie dysku na dwie "partycje" exFat oraz Mac OS Extended.

Pdzieliłem sobie więc te 2TB na:

1. exFat 70GB - żeby mieć taką małą szufladkę do współpracy OSX - Win

2. Mac OS Extended 1,93TB - Tutaj miały się znaleźć wszystkie pliki (projekty, media, dokumenty itp...)

 

Chciałbym do mojego routera mikrotik podpiąć się drugim dyskiem WD 2TB aby działał jako dysk backupowy.

Posłużyć się chce Time Machine i wyglądało by to tak (w teorii):

a. WD 2TB (podpięty do mikrotik) działający jako dysk do backupu

b. SSD systemowy dysk

c. LaCie zewnętrzny dysk na którym leży całość moich danych

 

Dysk SSD systemowy z całą zawartością oraz cała partycja z dysku LaCie Mac OS Extended miałaby się backupować na ten jeden dysk WD.

Jak to działa jeżeli np w danym momencie będzie podłączony komp ale nie będzie wpięty ten dysk zewnętrzny LaCie czy zostanie przeprowadzony backup bez uwzględnienia dysku zew.? Czy jak podłączę dysk zew to czy uzupełni się backup o jego dane?

 

Z góry dzięki za pomoc.

Użytkownik acmeus edytował ten post 12 stycznia 2018 - 00:21

[erszesc]

Cześć,

Mam u siebie podobnie, z tym, że dwa zewnętrzne dyski na firewire. Jeden roboczy, na drugim TM. 

Time Machine zrobi kopię tego, co masz w danym momencie podłączone. Jak przez dłuższy czas nie będzie drugiego zewnętrznego dysku, to przy podłączeniu Time Machine będzie miał dużo pracy (bo wiele plików do backupu), ale jest o tyle fajnie, że przy braku dysku nie ma żadnych błędów, komunikatów, tylko grzecznie i po cichu czeka, aż się pojawi, robiąc kopię tego, co akurat masz podłączone (i dodane do kopii w TM).

Użytkownik erszesc edytował ten post 12 stycznia 2018 - 13:36

[acmeus]

Właśnie na taką odpowiedź liczyłem i miałem nadzieję, że tak to właśnie funkcjonuje. Dzięki

Czy wyłączacie z listy backupowej jakieś foldery systemowe czy wrzucacie wszystko 1:1?

[erszesc]

Systemowych nie wyłączam. Backupuje mi się cały dysk, który mam w maku. To chyba najrozsądniejsze wyjście: w przypadku jakiejś awarii całość zgrabnie się przywraca a Ty nie musisz się martwić, czy aby nie wyłączyłeś z backupu jakiegoś ważnego folderu. Wyszedłem z założenia, ze skoro zostało to rozwiązanie przygotowane jako w miarę bezobsługowe, to tak to traktuję