[iErnest]

Office 2016 dla Maca kosztuje dość spore pieniądze w autoryzowanych punktach, jednakże znalazłem alternatywę za śmieszne pieniądze (około 50 zł) na ebay. Dużo osób kupiło i sprzedawcy posiadają dobre opinie. Poniżej linki do ofert. Zna ktoś może lepiej temat ? Czemu to jest takie tanie, warto kupić ?

 

https://www.ebay.co....00AAOSwduNZ2Wia

 

https://www.ebay.co....~sAAOSwHzBZpBp2

[Emej]

To samo jest na Allegro. Bardzo możliwe, że nielegalnie dopisują konta do licencji uczelni wyższych, które mają wykupione Office dla studentów.

[Janusz MB]

Do Office masz z automatu 1024 GB (1 TB) w chmurze. Jak kupisz, aktywujesz miejsce w chmurze i wszystko pójdzie OK, to będzie to dla ciebie oznaczało w 100% oficjalną wersję Office. Gdybyś był obywatelem USA to Office miałbyś za darmo mając dziecko w szkole, prawdopodobnie to takie odsprzedanie licencji którą Microsoft rozdaje Amerykanom. Jako "nie-amerykanin" w Polsce korzystając z takiego darmowego dla wszystkich MS Office będziesz oczywiście pirat i złodziej co najmniej jakbyś oglądał legalny Amazon albo Hulu przez proxy omijające blokadę regionalną.

[bee3]

Warunki licencji należy traktować jak warunki na jakich właściciel pozwala korzystać innym ze swojej własności.

Np. jeżeli ktoś użycza komuś swój samochód, to taka jest wola i prawo właściciela. Nie oznacza to jednak, że każdy kto wejdzie w posiadanie dorobionych kluczyków do tego auta uzyskuje prawo do jego używania. 

Płacenie ślusarzowi za dorobione kluczyki nie legalizuje czynu polegającego na zaborze (choćby krótkotrwałego) cudzego mienia.

[michasp]

Warunki licencji należy traktować jak warunki na jakich właściciel pozwala korzystać innym ze swojej własności.

Np. jeżeli ktoś użycza komuś swój samochód, to taka jest wola i prawo właściciela. Nie oznacza to jednak, że każdy kto wejdzie w posiadanie dorobionych kluczyków do tego auta uzyskuje prawo do jego używania. 

Płacenie ślusarzowi za dorobione kluczyki nie legalizuje czynu polegającego na zaborze (choćby krótkotrwałego) cudzego mienia.

Jak zwał tak zwał, ale czy ktoś z Was nabył te licencje na Ebayu? Pytam, bo cena w polskich sklepach powala na kolana. Posiadam oryginalny 3-stanowiskowy Office 2011, ale w tej chwili nie stać mnie na 2016. Czy jeśli kupię tę ślizgane licencje - to czy np. za jakiś czas Microsoft ich nie "utnie"? Dajcie znać, proszę? Ten facet na Ebayu ma praktycznie tylko pozytywne opinie. I to od lat...

[Mikołaj Maciejko]

Piractwo i używanie lewych kluczy nie jest tutaj miłe widziane. To forum to nie poradnia dla złodziei. Office kosztuje tyle, ile kosztuje. Jeżeli dla Ciebie jest za drogo, są tańsze a wręcz darmowe rozwiązania.

[michasp]

Piractwo i używanie lewych kluczy nie jest tutaj miłe widziane. To forum to nie poradnia dla złodziei. Office kosztuje tyle, ile kosztuje. Jeżeli dla Ciebie jest za drogo, są tańsze a wręcz darmowe rozwiązania.

Kolego, nie obrażaj mnie. Pytam o wykładnie - czy jest to legalne, czy nie? Nie kupuję pirackiego oprogramowania. Wykładnię - a nie luźne rozważania.

[Mikołaj Maciejko]

To nie są licencje tylko dorobione kluczyki.

[bee3]

 Pytam o wykładnie - czy jest to legalne, czy nie? Nie kupuję pirackiego oprogramowania. Wykładnię - a nie luźne rozważania.

Jak napisałem w poprzednim poście, powtórzę jeszcze raz bez metafor:
Używanie oprogramowania niezgodnie z warunkami licencji NIE JEST LEGALNE.

 

 Czy jeśli kupię tę ślizgane licencje ...

 

... to czy np. za jakiś czas Microsoft ich nie "utnie"? 

Jeżeli wydasz pieniądze na bezużyteczne dla Ciebie klucze (bo nie skorzystasz z nich zgodnie z prawem) to wydasz swoje pieniądze, które wspomogą złodzieja. W pewnym sensie stałbyś się paserem.

Technicznie jest możliwe zablokowanie takiej instalacji (i namierzenie, że nie jest ona wykorzystywana np. na uniwerku np. New Delhi) . Natomiast nie przypuszczam, aby ktoś (publicznie na forum ) przyznał się do kupienia kradzionych licencji, a tym bardziej chwalił się , że został złapany.

 

 

... Posiadam oryginalny 3-stanowiskowy Office 2011, ale w tej chwili nie stać mnie na 2016....

Jestem przekonany (i chyba nie tylko ja), że jeżeli (z jakichkolwiek powodów) musisz mieć Office 2016 (a nie wystarcza Ci np. iWorks) to prawdopodobnie Cię jednak stać.

[michasp]

Jak napisałem w poprzednim poście, powtórzę jeszcze raz bez metafor:
Używanie oprogramowania niezgodnie z warunkami licencji NIE JEST LEGALNE.

 

Jeżeli wydasz pieniądze na bezużyteczne dla Ciebie klucze (bo nie skorzystasz z nich zgodnie z prawem) to wydasz swoje pieniądze, które wspomogą złodzieja. W pewnym sensie stałbyś się paserem.

Technicznie jest możliwe zablokowanie takiej instalacji (i namierzenie, że nie jest ona wykorzystywana np. na uniwerku np. New Delhi) . Natomiast nie przypuszczam, aby ktoś (publicznie na forum ) przyznał się do kupienia kradzionych licencji, a tym bardziej chwalił się , że został złapany.

 

 

Jestem przekonany (i chyba nie tylko ja), że jeżeli (z jakichkolwiek powodów) musisz mieć Office 2016 (a nie wystarcza Ci np. iWorks) to prawdopodobnie Cię jednak stać.

Dziękuję za merytoryczną wypowiedź.

[pedros]

Pytam, bo cena w polskich sklepach powala na kolana. 

420 złotych za rok powala? W dodatku z możliwością instalacji na pięciu komputerach? No bez jaj…

[michasp]

420 złotych za rok powala? W dodatku z możliwością instalacji na pięciu komputerach? No bez jaj…

Zawsze kupuję programy dożywotnie - te opcje 365 jakoś mi nie podchodzą. Brakuje mi strasznie 3-stanowiskowej licencji Office 2016, w dobrych pieniądzach. Nie korzystam aż tak dużo, by płacić te 400 rocznie. Po prostu muszę mieć w domu, aby od dzwona otworzyć z pracy jakieś pliki. Gdyby naprawdę dużo korzystał - po prostu bym zakupił tę jedną licencję 2016...

[iErnest]

Zawsze kupuję programy dożywotnie - te opcje 365 jakoś mi nie podchodzą. Brakuje mi strasznie 3-stanowiskowej licencji Office 2016, w dobrych pieniądzach. Nie korzystam aż tak dużo, by płacić te 400 rocznie. Po prostu muszę mieć w domu, aby od dzwona otworzyć z pracy jakieś pliki. Gdyby naprawdę dużo korzystał - po prostu bym zakupił tę jedną licencję 2016...

Na ebay można kupić dożywotnia licencje office 365 za niecale 12 zł.

[bee3]

Na ebay można kupić dożywotnia licencje office 365 za niecale 12 zł.

https://answers.micr...d855d504?auth=1

[pantomasz431]

Ja kupiłem z pól roku temu na allegro Offica 2016 na maca. Wiedziałem, że jest to coś podejrzanego no ale przecież kupuję na Allegro a nie ściągam z torrentów Sprzedawca wysłał mi link do pobrania programu w jakimś warezowym serwisie znanym z nielegalnych treści. Program nie miał żadnych kluczy a po zainstalowaniu działał i nawet się aktualizował. Po tygodniu go odinstalowałem i jednak kupiłem pełną wersję na maca w wersji pudełkowej. Na windowsie mam pudełkowego offica 2013 a synchronizacja to Dropbox. Sam nie jestem zwolennikiem płacenia abonamentu za aplikacje ale jeśli się kupi takiego offica najnowszego to na conajmniej 4-5 lat wystarczy aby zachować zgodność z dokumentami i pracować na nim. 

[bee3]

Ja kupiłem z pól roku temu na allegro Offica 2016 na maca. Wiedziałem, że jest to coś podejrzanego no ale przecież kupuję na Allegro a nie ściągam z torrentów...

Może nie wszyscy wiedzą, ale w takim przypadku już sam fakt kupna (nawet bez pobrania , instalacji czy używania) podlega pod Art. 292 kk

Użytkownik bee3 edytował ten post 11 listopada 2017 - 10:23

[michasp]

Może nie wszyscy wiedzą, ale w takim przypadku już sam fakt kupna (nawet bez pobrania , instalacji czy używania) podlega pod Art. 292 kk

Pytanie jak rozpoznać na Allegro, co pirackie co nie? Czy sam fakt, że sprzedający wystawi fakturę VAT przemawia za tym, że to pewne ?

[pantomasz431]

Faktura to tylko forma udokumentowania sprzedaży dla Ciebie i US żeby wiedzieli ile zabrać. Odpuść sobie ten portal Allegro. Tam jest najwięcej podróbek w internecie. Kupuj w normalnych sklepach internetowych bez pseudo pośredników z zagranicy. 

[Janusz MB]

Legalnie możesz mieć wersję uczelnianą. niecałe 400 zł za 4 lata (nie pamiętam już na ile komputerów). Student po opłaceniu jednorazowo 300 zł na cały kres studiów  może cie legalnie mailem zaprosić do użytkowników, wtedy dostajesz po zaproszeniu na swoje konto legalna licencję MS Office.

 

Office on-line ma też każdy student w Polsce, rząd kupi od Microsoft pewnie z pół miliona licencji Office 365. Każdy student na uczelni, choć pewnie nawet o tym nie wie, ma legalną, opłaconą licencję Office 365. Powszechnie wiadomo, że studenci maja za darmo Windows, mało kto zdaje sobie sprawę, że także MS Office.

 

Na Ebayu są te same licencje co w Polsce, z tym, że w USA darmowy Office jest dla K-12, nie tylko dla studentów, więc każdy Amerykanin z małym albo dużym dzieckiem w szkole ma wykupiony MS Office i do tej licencji MS Office może za darmo zaprosić określoną liczbę osób (5?). 

 

To wszystko jest legalne i oficjalne. Mogą rozdać zaproszenia za darmo, mogą za drobną opłatą na ebayu.

 

Instalujesz z oficjalnego sklepu Microsoft, dostajesz licencję którą oficjalnie aktywujesz w sklepie Microsoft. Co prawda właściciel licencji szkolnej może ci taką licencję dezaktywować i przekazać innemu swojemu koledze ale to też będzie zupełnie legalne. 

 

Microsoft zarabia na użytkownikach biznesowych, dzieciom w amerykańskich szkołach i studentom (na całym świecie) rozdaje MS Office 365 i Windows za darmo. MArketing pracuje, marketing przyszłego klienta sobie wychowuje.

 

W USA też są Johny Biznesu, za drobną opłatą odstępują co mogliby rozdać legalnie za darmo (i dostali legalnie za darmo).

[Mikołaj Maciejko]

każdy Amerykanin z małym albo dużym dzieckiem w szkole ma wykupiony MS Office i do tej licencji MS Office może za darmo zaprosić określoną liczbę osób (5?). 

Być może jest, jak mówisz, nie wiem, gdzie szukać źródłowych dokumentów, ale wydaje mi się, że jest to dość mało prawdopodobne, żeby nie było żadnych ograniczeń, komu można te licencje udostępnić. Często spotykanym (np. w Apple) ograniczeniem jest pozostawanie we wspólnym gospodarstwie.

[torik-78856f3ad1]

Pytanie jak rozpoznać na Allegro, co pirackie co nie? Czy sam fakt, że sprzedający wystawi fakturę VAT przemawia za tym, że to pewne ?

NA alegro ok. 99% sprzedawanych licencji to pirackie klucze. Co więcej sprzedawanie kluczy możliwe jest tylko prze partnerów MS, a tych na allegro (może poza xkom) nie ma. Kupowanie offica za 100 zł z dożywotnią licencją lub jak to niektórzy piszą przepisaniem klucza licencyjnego to raczej fikcja i manipulacja by pozyskać jak najwiecej łosi. Temat ten jest bez sensu bo czy to ebaju czy allegro większość sprzedających to cwaniaki i po prostu złodzieje... Czy taka licencja może przestać działać? oczywiście że tak, MS do czarnych list dopisuje dużo kluczy.

[michasp]

NA alegro ok. 99% sprzedawanych licencji to pirackie klucze. Co więcej sprzedawanie kluczy możliwe jest tylko prze partnerów MS, a tych na allegro (może poza xkom) nie ma. Kupowanie offica za 100 zł z dożywotnią licencją lub jak to niektórzy piszą przepisaniem klucza licencyjnego to raczej fikcja i manipulacja by pozyskać jak najwiecej łosi. Temat ten jest bez sensu bo czy to ebaju czy allegro większość sprzedających to cwaniaki i po prostu złodzieje... Czy taka licencja może przestać działać? oczywiście że tak, MS do czarnych list dopisuje dużo kluczy.

Ok, w poszukiwaniu oryginału natrafiłem na taką aukcję:

 

http://allegro.pl/of...6891161924.html

 

Co sądzicie o tym?

 

Jak sprawdzić, czy to legalne ? W Microsofcie ? Głupi już jestem - jakie jest kryterium znalezienia legalnego źródła?

[torik-78856f3ad1]

Kiedyś przeprowadziłem dość długą rozmowę z MS w sprawie MS Office i właśnie allegro w kontekście sprzedaży kluczy. Klucze może sprzedawać tylko autoryzowany partner MS który jest w specjalnej bazie MS. Nie sądzę by ten sprzedający był jak piszę o jakimś tam automacie. ja zawsze (co prawda MSO365) kupuję subskrypcje tu: https://sklep.centru...zostale-pakiety. Zauważ jakie są ceny pakietu na MAC, ta jest dużo niższa. Sprzedający z mojego linku to autoryzowany partner, ten z allegro na 100% nie. 

 

Zrób eksperyment, napisz do sprzedającego pytanie czy sprzedaje wersję pudełkową czy sam klucz, jak sprzedaje sam klucz to niech udowodni że jest autoryzowanym partnerem MS bo nie chcesz się nadziać na zakup nielegalnego klucza. Na 99% nie otrzymasz odpowiedzi. Lub oferowany produkt to roczna subskrypcja na MSO365. 

[Janusz MB]

Być może jest, jak mówisz, nie wiem, gdzie szukać źródłowych dokumentów, ale wydaje mi się, że jest to dość mało prawdopodobne, żeby nie było żadnych ograniczeń, komu można te licencje udostępnić. Często spotykanym (np. w Apple) ograniczeniem jest pozostawanie we wspólnym gospodarstwie.

 

Instalowałem na komputerze córki z Windows, aż zadzwoniłem sobie do Microsoftu w tej sprawie, bo też nie miałem pojęcia jak zainstalować Office inaczej jak na komputerze/tablecie/telefonie ze swoim kontem Microsoft. Odpowiedź: -Nie musi pan zakładać ani udostępniać swojego konta Microsoft. Nie ma też Grupy Rodzina ani niczego podobnego. Wystarczy wysłać ze swojego konta Office zaproszenie na dowolny mail, a odbiorca maila musi zaakceptować przyznaną licencję. Na swoim koncie Office mam informację, że Office został zaakceptowany i zainstalowany (nazwa komputera, system operacyjny itp).

 

Może to moja wina, bo za często na konto Microsoft Office nie loguje się, ale jest taka możliwość udostępniania licencji w ramach przyznanego limitu na zaproszenie mailowe.

 

Oczywiście jak masz wykupioną opcję 1 komputer (a nie popularne 5) albo nie jest to licencja 365, to pewnie albo nie jest aktywna albo wcale się nie wyświetla.

Kiedyś przeprowadziłem dość długą rozmowę z MS w sprawie MS Office i właśnie allegro w kontekście sprzedaży kluczy. Klucze może sprzedawać tylko autoryzowany partner MS który jest w specjalnej bazie MS.

 

Sprzedawać! 

 

Natomiast moje 4 z 5 sub-licencji mogę nieodpłatnie przekazać mailem każdemu. W końcu zapłaciłem za pakiet "5 PC, tablet i co tam jeszcze jest".

Johny-Janusze Biznesu nieodpłatnie trochę inaczej rozumieją.

 

Odsprzedawać komercyjnie nie można. Ale z otrzymanej legalnie sub-licencji można korzystać w 100% legalnie.

 

PS

Kiedyś popularne było jak pamiętam, Windows OEM (poprawcie) sprzedawane np. do myszki. Handlować tym DALEJ (jako samym software) nie można było, ale to była oczywiście w pełni legalna licencja.

Zrób eksperyment, napisz do sprzedającego pytanie czy sprzedaje wersję pudełkową czy sam klucz, jak sprzedaje sam klucz to niech udowodni że jest autoryzowanym partnerem MS bo nie chcesz się nadziać na zakup nielegalnego klucza. Na 99% nie otrzymasz odpowiedzi. Lub oferowany produkt to roczna subskrypcja na MSO365. 

 

Klucz mogę kupić w MediaMakt albo RTV Euro AGD. Biorę z półki, kupuję. Jak go nie użyję, mogę odsprzedać na Allegro albo OLX. 100 legalnie.

 

BTW dawno nie widziałem wersji pudełkowej w detalicznej sprzedaży, tylko same małe kartoniki z samym kluczem.

[torik-78856f3ad1]

 

Klucz mogę kupić w MediaMakt albo RTV Euro AGD. Biorę z półki, kupuję. Jak go nie użyję, mogę odsprzedać na Allegro albo OLX. 100 legalnie.

 

BTW dawno nie widziałem wersji pudełkowej w detalicznej sprzedaży, tylko same małe kartoniki z samym kluczem.

 

I to jest zgodnie z prawem, natomiast szemrana jest sprzedaż samego klucza przysyłanego mailem od handlarza cwaniaka. Co do obecnej dystrybucji to fakt, większość to pudełko z kluczem licencyjnym.