mam problem z moim iphonem 6s 64gb wersja z procesorem Samsunga.
Mianowicie po aktualizacji ios 11 potrafi się bardzo dziwnie zachowywać. Na wstępie napisze, że na 10 nie miało to miejsca. Iphone działa normalnie do pewnego momentu, w którym łapie nawet 5 minutowego laga. Czasami w momencie laga pojawia się ciemny ekran i na środku małe kółeczko ładowania. Wygląda to wszystko tak jakby się pogubił. Po tym czasie sam się odwiesza i wtedy pojawiają się następujące rzeczy:
1. Przyciski od głośnosci działają, ale nie wyskakuje okienko z paskiem głośności.
2. Podczas słuchania muzyki, na lockscreenie nie działa panel muzyczny. Nie mogę zmieniać muzyki ani jej zastopować lub odtworzyć.
3. Iphone pokazuje połączenie przychodzące lecz po odebraniu nie słyszę rozmówcy, ani rozmówca nie słyszy mnie. Po prostu głucha cisza.
4. Ostatnio rano nie obudził mnie budzik, który nie zadzwonił przy wyciszonym sprzęcie, co nigdy wcześniej nie mialo miejsca.
Całą sprawę załatwia restart telefonu, który po ponownym włączeniu chodzi tak jak powinien. Problemy powracają po mniej więcej paru godzinach, czasami po godzinie/dwóch w momencie kiedy znowu go zlaguje na dłuższy czas i po odlagowaniu pojawiają się opisane powyżej problemy. Iphone chodził jak złoto do czasu aktualizacji do 11.
Dzisiaj jest to już 11.0.3 a łatki nadal nie załatwiły sprawy.
Spotkał się ktoś z czyms podobnym lub ma pomysł jak temu zaradzić?
Z góry dzięki za pomoc
