Sprawdziłem na stonach Apple, że taka kombinacja powinna działać bezproblemowo. No i w sumie działa, ale koszmarnie wolno. Wcześniej (do Sierra włącznie) przygotowanie kolejnej kopii zapasowej trwało chwilę, samo kopiowanie danych z SSD na dysk Thunderbolt (RAID 1, szyfrowany, rzecz jasna HFS+) również szło sprawnie. Po konwersji na APFS zwolniło dramatycznie. Samo przygotowanie backupu trwa jakieś 5 minut najmarniej, a kopiowanie 4 GB danych (właśnie trwa) zajmuje kilkanaście minut. Jedna z wczorajszych sesji (12 GB - same dużej objętości pliki) "okraszona" została komunikatem o przewidywanym czasie na poziomie 2 h - na szczęście skończyła się w niecałą. Oba dyski sprawdzone - nie wyszły żadne błędy.
Samo kopiowanie plików z poziomu Findera w obie strony na szczęście działa z normalną prędkością.
Też tak macie?
EDIT:
Wieczorem spróbuję odszyfrować ten wolumin i porównam czasy.
Użytkownik pedros edytował ten post 30 września 2017 - 15:49