Debet Angielski
#1
Napisano 09 lutego 2008 - 11:01
Niedawno po raz pierwszy uzylem swojej karty angielskiej placac w Polsce. Co sie okazalo - transakcja przeszla, mam malutki debet na koncie.
Konto jest w angielskim banku Barclays ( Personal Banking - Barclays Personal Banking ). Myslalem ze nie moge miec debetu a tu saldo 2 funty na minusie.
Zalezy mi na tym koncie, ale nie bede splacal debetu bo sam przelew kosztuje duzo kasy za granice. I nie o to akurat pytam.
Co sie stanie z moim kontem? Zostanie zablokowane, kiedy, pod koniec miesiaca? Czy bede mial jakies problemy tu w Polsce? Windykatorzy, komornik? A co gdyby debet wyniosl 2000funtow nie 2? Warto wiedziec na przyszlosc. Co jezeli bym odwiedzil ponownie UK i zalozyl konto w innym banku? Bank ma moj adres w Polsce.
dziekuje za odp.
Krzysiek
#2
Napisano 09 lutego 2008 - 11:22
#3
Napisano 09 lutego 2008 - 11:27
#4
Napisano 09 lutego 2008 - 11:45
#5
Napisano 09 lutego 2008 - 11:48
#6
Napisano 09 lutego 2008 - 11:52
#7
Napisano 09 lutego 2008 - 12:55
#8
Napisano 09 lutego 2008 - 12:55
#9
Napisano 09 lutego 2008 - 13:05
#10
Napisano 09 lutego 2008 - 13:13
#11
Napisano 09 lutego 2008 - 17:33
#12
Napisano 10 lutego 2008 - 16:12
#13
Napisano 10 lutego 2008 - 16:39
#14
Napisano 10 lutego 2008 - 16:39
#15
Napisano 10 lutego 2008 - 16:49
cudo, nie o tu tu chodzi
ja lubie $$$ po prostu za friko )
debet uregulowany wlasnymi srodkami
tylko chcialem sie dowiedziec czy bezkarnie moge okrasc kraj idiotow (czyt. WB)
Brawo. Kto się daje okraść jest idiotą. A najfajniej jest być cwaniakiem i zrobić kogoś w konia. A potem się ludzie dziwią, że za granicą mamy taką opinię a nie inną.
A jak tak lubisz kraść bezkarnie to pozwolisz, że przejdę na drugą stronę ulicy jak Cię spotkam.
- Aronia lubi to
#16
Napisano 10 lutego 2008 - 16:58
#17
Napisano 10 lutego 2008 - 17:06
Brawo. Kto się daje okraść jest idiotą. A najfajniej jest być cwaniakiem i zrobić kogoś w konia. A potem się ludzie dziwią, że za granicą mamy taką opinię a nie inną.
A jak tak lubisz kraść bezkarnie to pozwolisz, że przejdę na drugą stronę ulicy jak Cię spotkam.
Moment bo ja nadal nie rozumiem jednej rzeczy:
Jakim cudem można zrobić debet na koncie na którym ten debet jest nieuzgodniony z bankiem?
Nie uważam tego za kradzież, kradzieżą jest kara nakładana przez bank - 30Funtów za to, że bez własnej wiedzy i przez dziwną politykę banku wydajesz więcej o parę pensów niż masz na koncie.
#18
Napisano 10 lutego 2008 - 17:07
gotu206, to jest caly kraj. Chyba kazdy wynosi dlugopisy firmowe z pracy. Szczerze, sie pytam co mi grozi, nie mowie ze cos takiego zrobilem. Jako inteligenty facet, lubie wiedzic co i jak ;-)
Spoko nie boj sie, w Lodzi oboje mieszkamy ale raczej nie okradam ludzi jako indiwdualne istoty...
Wyniesienie długopisu to jedno a kradzież 2 - 3 tysięcy funtów to drugie.
A grozi Ci więzienie lub grzywna. I oczywiście konieczność zwrotu pieniędzy wraz z odsetkami. O ile bank będzie miał ochotę Cię szukać i prowadzić postępowanie poza granicami UK. Zakładam, że każda instytucja finansowa ma pewien limit strat, które puszcza płazem. Jeśli chodzi o egzekucje komorniczą to podstawowa zasada jest taka, że nie prowadzi się egzekucji jeśli jej koszty przekraczają kwotę długu - więc raczej nikt nie walczy o dwa funty u komornika (podobnie jak PKO tylko straszyło jednego z kolegów za kilkunastozłotowy debet).
I moja uwaga, jeżeli uważasz się za inteligentnego to dla zachowania takiego wrażenia u innych nie oceniaj innego kraju tak pochopnie i nie oświadczaj, że lubisz kraść
Moment bo ja nadal nie rozumiem jednej rzeczy:
Jakim cudem można zrobić debet na koncie na którym ten debet jest nieuzgodniony z bankiem?
Nie uważam tego za kradzież, kradzieżą jest kara nakładana przez bank - 30Funtów za to, że bez własnej wiedzy i przez dziwną politykę banku wydajesz więcej o parę pensów niż masz na koncie.
Ależ to jest bardzo proste. Zakładasz konto, podpisujesz umowę, z której wynika, że nie przysługuje Ci debet, a wykorzystanie środków ponad to co masz na koncie wiąże się z karą. Innymi słowy, ty podpisując umowę godzisz się na to, że część odpowiedzialności za zarządzanie pieniędzmi na koncie ponosisz ty jako klient. A jak zrobić debet? Prosta sprawa. Wystarczy, że masz wypukłą kartę płatniczą, którą płacisz w miejscu, gdzie nie mają terminalu z połączeniem do banku, a jedynie ręczną maszynę (nawet w łódzkim Tesco takie mają i można ich użyć jak jest problem z połączeniem). I tyle, świadomie czy nie robisz debet, bo zapłaciłeś więcej niż masz na koncie. A jak chcesz, żeby to bank dbał o Twoje finanse w sposób absolutny to zmień bank albo zmień umowę. Ja wiem, że najłatwiej jest powiedzieć, że to bank (operator komórkowy czy Microsoft) kradnie wykorzystując swoją pozycję. Ale jak się uważnie czyta umowy, to nie ma później problemów.
- Hazreth lubi to
#19
Napisano 10 lutego 2008 - 20:44
#20
Napisano 10 lutego 2008 - 20:56
nie wyciagaj wnioskow zbyt pochopnie, bo przejscie na czerwonym swietle to nie jest opuszczony szlaban
Szczerze mówiąc nie wiem o co chodzi. A ja nie wyciągnąłem żadnych wniosków - po prostu przeczytałem wprost co napisałeś. Masz rację - zakończmy temat.
#21
Napisano 10 lutego 2008 - 20:57
Chyba kazdy wynosi dlugopisy firmowe z pracy.
Ja nie wynoszę z pracy długopisów, koszulek, kartek do drukarki, spinaczy, zszywaczy, kleju, taśmy klejącej, segregatorów i tym podobnych rzeczy.
Nie używam też faksu, ksero i drukarki do celów prywatnych.
Gdyby firma oficjalnie pozwalała mi na to, a jeszcze doliczała mi do przychodu jakiś ryczałt za prywatne korzystanie z w/w rzeczy - mogłabym czasem skorzystać.
Wyniesienie długopisu to jedno a kradzież 2 - 3 tysięcy funtów to drugie.
Gotuś, to jedno i to samo, tylko skala inna
- MacGyver i goto206-13305c6036 lubią to
#22
Napisano 10 lutego 2008 - 22:01
Ależ to jest bardzo proste. Zakładasz konto, podpisujesz umowę, z której wynika, że nie przysługuje Ci debet, a wykorzystanie środków ponad to co masz na koncie wiąże się z karą. Innymi słowy, ty podpisując umowę godzisz się na to, że część odpowiedzialności za zarządzanie pieniędzmi na koncie ponosisz ty jako klient. A jak zrobić debet? Prosta sprawa. Wystarczy, że masz wypukłą kartę płatniczą, którą płacisz w miejscu, gdzie nie mają terminalu z połączeniem do banku, a jedynie ręczną maszynę (nawet w łódzkim Tesco takie mają i można ich użyć jak jest problem z połączeniem). I tyle, świadomie czy nie robisz debet, bo zapłaciłeś więcej niż masz na koncie. A jak chcesz, żeby to bank dbał o Twoje finanse w sposób absolutny to zmień bank albo zmień umowę. Ja wiem, że najłatwiej jest powiedzieć, że to bank (operator komórkowy czy Microsoft) kradnie wykorzystując swoją pozycję. Ale jak się uważnie czyta umowy, to nie ma później problemów.
wszystko ładnie i pięknie jest jeden problem - ani razu w UK nie skorzystałem z żelazka do tranzakcji - wszystkie były wykonywane za pomocą terminali chipowych i potwierdzone pinem czyli w czystej teorii system bankowy nie powinien przepuścić tranzakcji. No ale stało się co się stało i tyle.
#23
Napisano 11 lutego 2008 - 13:49
cudo, nie o tu tu chodzi
ja lubie $$$ po prostu za friko )
debet uregulowany wlasnymi srodkami
tylko chcialem sie dowiedziec czy bezkarnie moge okrasc kraj idiotow (czyt. WB)
Spoko nie boj sie, w Lodzi oboje mieszkamy ale RACZEJ nie okradam ludzi jako indiwdualne istoty...
lepej pilnujcie portfeli i makow gdy _krzysiek bedzie w poblizu
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych