Skocz do zawartości

Witaj!

Zaloguj lub Zarejestruj się aby uzyskać pełny dostęp do forum.

Zdjęcie
- - - - -

Przesiadka z Macbooka Pro 13 2010 na 2015 (wrażenia)


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
8 odpowiedzi w tym temacie

#1 Nxtfun

Nxtfun
  • 126 postów

Napisano 11 stycznia 2017 - 04:14

Przesiadłem się z Macbooka Pro 13 Mid 2010 na Macbooka Pro 13 Early 2015 (retina), w momencie pisania tego tekstu dostępne są już Macbooki pro 2016 a poprzednią generację można kupić taniej, dlatego też zdecydowałem się na zakup modelu z 2015 roku.

 

Moje spostrzeżenia dotyczą rzeczy, które mnie zaskoczyły mimo czytania na temat poprzednich generacji komputerów, jednak nie mając większej styczności na żywo dłużej niż kilka minut w sklepie. Wiele rzeczy może być oczywistych dla kogoś, kto posiadał ostatnie modele Macbooków Pro, ale tekst skierowany jest do osób, które planują przesiadkę.

Rozważałem również kupno Macbooka Air - kusiła mnie niska cena, waga oraz długi czas na baterii. Kupuję jednak komputer raz na ~ 6 lat, a czasem potrzebuję wykorzystać procesor do czegoś innego niż do przeglądania internetu. Rozważałem również Della XPS.

 

  • Lepszy dźwięk z wbudowanych głośników

    Słyszałem, że najnowsze Macbooki Pro 2016 oraz Macbook z 2015 roku mają o wiele lepszy dźwięk niż dotychczas, co łatwo zauważyć. Okazało się jednak, że dźwięk w poprzednich generacjach komputerów także uległ znacznej poprawie. Niskie tony są ledwo wyczuwalne ale niektóre utwory pozwalają wydobyć trochę więcej z budowanych głośników.
    Najbardziej zaskakujący był jednak efekt stereo. Słychać go zaskakująco dobrze, momentami ma się wrażenie jakby głośniki były zawieszone w powietrzu po obu stronach głowy. Separacja dźwięków dzięki temu jest znacznie lepsza i słuchając muzyki można usłyszeć znacznie więcej.

    Dotychczas korzystałem z głośnika Bose Soundlink mini jako mój główny głośnik komputerowy, stawiając go obok komputera. Macbook Pro nie jest w stanie go przebić jakością dźwięku, ale wyżej opisane zalety powodują, że nie podłączam go oglądając filmy czy słuchając cichej muzyki podczas pracy.

    Po przeanalizowaniu budowy komputera na podstawie zdjęć sewisu Ifixit oraz wsłuchaniu się skąd dobiega dźwięk, zorientowałem się że boczne otwory „wentylacyjne” służą głównie propagowaniu dźwięku stereo. Udział tych otworów w roli wentylacji jest moim zdaniem niewielki.

 

  • Nowy gładzik.

    Praktycznie nie korzystam z force touch, jednak jego obecność otwiera nowe możliwości w programie bettertouchtool. Dzięki temu mogłem przypisać część akcji silniejszemu naciskowi kilku palcy by nie uruchamiać niektórych gestów przypadkiem. Mając dużo gestów, potrafią się one czasem gryźć ze sobą (od strony programowej), a forcetouch niweluje ten problem.

    Na początku ustawiłem w preferencjach systemowych, że tapnięcie dwoma palcami ma działać jak prawy przycisk myszy, ale z jakiegoś powodu system odpalał menu kontekstowe po kilkunastu milisekundach a nie od razu. Okazało się, że włączona domyślnie opcja inteligentnego powiększania czeka na podwójne kliknięcie dwoma palcami, a gdy ono nie nastąpi dopiero wtedy system uznaje, że nastąpił „prawoklik”. Po wyłączeniu tej opcji / przypisaniu innemu gestowi problem znikł.

    Dzięki symulowaniu kliku, można wybrać dowolną siłę nacisku. Wybrałem najniższą - kliknięcie jest znacznie cichsze i wygodniejsze od tego w Macbooku Pro z 2010 roku a na dodatek można z niego korzystać na całej powierzchni. Dzięki temu nie ma problemu z przeciąganiem okien jednym palcem. Powrót na stary gładzik jest dziwny, ma się wrażenie, że chodzi opornie.

    Zauważyłem, że w programie pages podczas powiększania obszaru pracy, gdy ten zaczyna się stykać z paskami narzędzi - czuć lekkie stukanie gładzika. Taki dodatkowy bajer.

     
  • Wcięcie pod gładzikiem jest znacznie wygodniejsze.

    Otwieranie klapy komputera jest podobne, jednak gdy komputer jest otworzony, kciuk natrafia na gładszą powierzchnię gdyż wcięcie jest łagodniej wyprofilowane niż kiedyś. Prawdopodobnie zmniejsza to prawdopodobieństwo, że wierzchnia warstwa pokrywająca komputer się zetrze (tak jak to się zdarzyło w moim starym Macbooku na ostrzejszych krawędziach).

     
  • Bateria

    Po zakupie żywotność baterii skacze pomiędzy 96% a 98%. Z tego co wiem jest to całkowicie normalne. Mój stary Macbook Pro potrafił kiedyś trzymać lekko ponad 10 godzin na baterii, z czego jakieś 4 - 5 pod obciążeniem. Po 6 latach trzyma na tej samej baterii około godziny w porywach do dwóch - co po tylu latach jest moim zdaniem dobrym wynikiem.

    Macbook pro z 2015 wytrzymuje mi znaczną część dnia na jednym naładowaniu baterii, aktualnie pokazuje mi 38% naładowania i przewidywane 5h działania przy słuchaniu muzyki z youtube przez safari (nie instalowałem flasha) oraz wyłączonym chłodzeniem (o tym niżej). Jest w stanie osiągnąć 10 godzin pracy na baterii, ale znacznie częściej przewiduje około 7. Jak jest w rzeczywistości - trudno powiedzieć, nie liczyłem ale trzyma długo.

    Pod nieustannym 95% obciążeniem procesora przy temperaturze rdzenia 95 stopni komputer pracował na baterii przez 2 godziny. Myślę więc, że czas pracy na baterii pod obciążeniem spadł względem starszych modeli. Prawdopodobnie Apple skupia się bardziej na optymalizowaniu systemu pod względem lekkiego użycia podczas pracy na baterii, o czym było wspomniane w MacGadce #125

     
  • Chłodzenie

    Okazuje się, że ten laptop potrafi wyłączyć swoje chłodzenie. W okolicach 60 stopni lub mniej, program „Monity” pokazuje, że wiatrak nie obraca się. Być może to bug programu, jednak istnieje sporo wątków na ten temat w internecie. Niezależnie od prawdy, przy małych obrotach komputer jest praktycznie bezgłośny. Pod obciążeniem komputer pozostaje cichy bardzo długo, ciężko go usłyszeć dopóki nie wejdzie na wyższe obroty czyli ponad 3000 rpm. Podczas renderowania obiektu w programie Fusion360 przez kilka godzin i przeglądaniu internetu w tle, komputer pozostawał cichy - śpiąc w jego otoczeniu nie słyszałem go. Dopiero po otworzeniu w przeglądarce map google komputer na chwilę zwiększył obroty wiatraka (gdy temperatura przekroczyła 95 stopni), który szybko schłodził komputer i po około 30 sekundach wrócił do poprzednich temperatur.

    Chłodzenie jest niezwykle wydajne i ciche. Spód komputera nagrzewa się znacznie mniej niż w moim poprzednim modelu. Jedyne miejsce, ktore zauważalnie nagrzewa się pod obciążeniem to krawędź nad klawiaturą gdzie są otwory wentylacyjne. Nie przeszkadza to jednak w pracy.

    Za to cenię Laptopy Apple, czego zwykle nie widzę w laptopach konkurencji: otwory wentylacyjne zaprojektowane są tak, że komputer nie spali się leżąc na kołdrze lub innej podobnej powierzchni. Zwykle konkurencyjne laptopy pobierają zimne powietrze ze spodu komputera (kto to wymyślił?). Początkowo obawiałem się, że boczne otwory wentylacyjne skierowane na boki / do dołu utrudnią wentylację komputera w takich warunkach, ale konstrukcja została zaprojektowana tak, że 2/3 powierzchni otworów wentylacyjnych na górze zasysa powietrze a 1/3 wyrzuca ciepłe powietrze, natomiast boczne otwory mogą być zatkane i nie ma to większego wpływu na wentylację.

    W skrócie: komputer dobrze radzi sobie z chłodzeniem leżąc na miękkiej powierzchni.

     
  • Magsafe 2.

    Istnieje już jakiś czas na rynku i w sumie załapałem się na moment gdy znika na rzecz USB typu C, jednak używam go poraz pierwszy i może komuś to się przyda gdy używał do tej pory jedynie Magsafe 1. Z tego co wiem istniała plastikowa wtyczka magsafe 1 z kablem biegnącym prostopadle do ścianki komputera tak jak w Magsafe 2, jednak ja używałem metalowej wersji z kablem biegnącym równolegle do ścianki komputera.

    Wtyczka Magsafe 2 łatwo się wypina podczas pracy na miękkim materiale, gdyż ten podważa wtyczkę do góry, przez co komputer rozłącza się. Przy Magsafe 1 taki problem nie występował. Sama wtyczka odpina się jednak prawidłowo przy przypadkowym szarpnięciu za kabel, więc robi co powinna.

     
  • Klapa komputera jest wyważona jak zawsze w Macbookach, nie trzeba trzymać komputera by go otworzyć i nie przeważyć
     
  • Ramki ekranu są zauważalnie cieńsze. To nie to co w dellu XPS ale nadal.
     
  • Odczuwalnie niższa waga (1,58 kg vs 2,13 Kg)
     
  • 128Gb wystarcza… póki co.

    Mam najpotrzebniejsze programy i połowa dysku jest zajęta. W poprzednim komputerze miałem dysk SSD 120Gb (SATA2) + 500Gb HDD (zamiast czytnika DVD), jednak zamówiłem już przejściówkę na karty micro SD by nie wystawała z komputera, co rozszerzy mi przestrzeń dyskową o kolejne 128Gb na mało używane pliki + mam zamiar co jakiś czas zrzucać dane na dyski zewnętrzne. W razie co istnieje możliwość wymiany dysku SSD w przyszłości.

     
  • 8 Gb ramu - wystarcza.

    Kiedyś Apple sprzedawało laptopy z 4Gb ramu, gdy to było zauważalnie za mało. Uważam, że 8Gb w dzisiejszych czasach to nie ten sam przypadek, dyski SSD są szybsze a system wspomaga się ich obecnością gdy ramu jest za mało. Nie używam jednak programów graficznych pracując na wielu warstwach oraz nie robiłem większych testów na wymagających programach prócz wspomnianego wyżej renderingu wraz z modelowaniem. W modelu z 2010 roku początkowe 4Gb ramu zmieniłem na 8Gb a mimo to przesiadka na nowy komputer z taką samą ilością pamięci jest na plus - ale pamięć jest szybsza + zrezygnowałem z korzystania z Chrome.

    Gdyby nie względnie niskie ceny najniższej konfiguracji, to wybrałbym 16Gb ramu dla spokoju na przyszłość.

     
  • Warto zainwestować by mieć retinę

    Wzrok się mniej męczy, ekran robi wrażenie. Przez pierwsze godziny z laptopem oglądałem filmiki testowe w 2K na youtube (bo to maksymalna rozdzielczość monitora) zafascynowany tak jakbym oglądał telewizor UHD w sklepie.

     
  • Ciekawostka: To prawdopodobnie ostatni laptop od Apple (prócz modelu 15 calowego mid 2015) posiadający złącze SPDIF, ukryte w porcie minijack. W modelu z roku 2016 już go nie ma (wiedzieliście, że z tego portu też go okroili? Jakoś nigdzie o tym nie piszą - pewnie nikt tego nie używał). Planuję kupno wzmacniacza słuchawkowego z tym wejściem.

  • 528eae9968 i kristof461 lubią to

#2 trash58

trash58
  • 96 postów
  • SkądTczew, PL

Napisano 11 stycznia 2017 - 05:56

Fajna recenzja. Ja tez w zeszłym tygodniu kupiłem MBP 15 2015 r. 16 GB RAM 256 GB SSD, i7 2,2 GHz w Media Markt. Mają go w niższej cenie niż w Apple Store. Jest petarda, i posiada normalne złącza :-)

#3 lakers

lakers
  • 12 postów
  • SkądChorzów

Napisano 18 stycznia 2017 - 10:39

Przesiadłem się z Macbooka Pro 13 Mid 2010 na Macbooka Pro 13 Early 2015 (retina), w momencie pisania tego tekstu dostępne są już Macbooki pro 2016 a poprzednią generację można kupić taniej, dlatego też zdecydowałem się na zakup modelu z 2015 roku.
 
Moje spostrzeżenia dotyczą rzeczy, które mnie zaskoczyły mimo czytania na temat poprzednich generacji komputerów, jednak nie mając większej styczności na żywo dłużej niż kilka minut w sklepie. Wiele rzeczy może być oczywistych dla kogoś, kto posiadał ostatnie modele Macbooków Pro, ale tekst skierowany jest do osób, które planują przesiadkę.
Rozważałem również kupno Macbooka Air - kusiła mnie niska cena, waga oraz długi czas na baterii. Kupuję jednak komputer raz na ~ 6 lat, a czasem potrzebuję wykorzystać procesor do czegoś innego niż do przeglądania internetu. Rozważałem również Della XPS.

 

  • Lepszy dźwięk z wbudowanych głośników
    Słyszałem, że najnowsze Macbooki Pro 2016 oraz Macbook z 2015 roku mają o wiele lepszy dźwięk niż dotychczas, co łatwo zauważyć. Okazało się jednak, że dźwięk w poprzednich generacjach komputerów także uległ znacznej poprawie. Niskie tony są ledwo wyczuwalne ale niektóre utwory pozwalają wydobyć trochę więcej z budowanych głośników.
    Najbardziej zaskakujący był jednak efekt stereo. Słychać go zaskakująco dobrze, momentami ma się wrażenie jakby głośniki były zawieszone w powietrzu po obu stronach głowy. Separacja dźwięków dzięki temu jest znacznie lepsza i słuchając muzyki można usłyszeć znacznie więcej.
    Dotychczas korzystałem z głośnika Bose Soundlink mini jako mój główny głośnik komputerowy, stawiając go obok komputera. Macbook Pro nie jest w stanie go przebić jakością dźwięku, ale wyżej opisane zalety powodują, że nie podłączam go oglądając filmy czy słuchając cichej muzyki podczas pracy.
    Po przeanalizowaniu budowy komputera na podstawie zdjęć sewisu Ifixit oraz wsłuchaniu się skąd dobiega dźwięk, zorientowałem się że boczne otwory „wentylacyjne” służą głównie propagowaniu dźwięku stereo. Udział tych otworów w roli wentylacji jest moim zdaniem niewielki.
 
  • Nowy gładzik.
    Praktycznie nie korzystam z force touch, jednak jego obecność otwiera nowe możliwości w programie bettertouchtool. Dzięki temu mogłem przypisać część akcji silniejszemu naciskowi kilku palcy by nie uruchamiać niektórych gestów przypadkiem. Mając dużo gestów, potrafią się one czasem gryźć ze sobą (od strony programowej), a forcetouch niweluje ten problem.
    Na początku ustawiłem w preferencjach systemowych, że tapnięcie dwoma palcami ma działać jak prawy przycisk myszy, ale z jakiegoś powodu system odpalał menu kontekstowe po kilkunastu milisekundach a nie od razu. Okazało się, że włączona domyślnie opcja inteligentnego powiększania czeka na podwójne kliknięcie dwoma palcami, a gdy ono nie nastąpi dopiero wtedy system uznaje, że nastąpił „prawoklik”. Po wyłączeniu tej opcji / przypisaniu innemu gestowi problem znikł.
    Dzięki symulowaniu kliku, można wybrać dowolną siłę nacisku. Wybrałem najniższą - kliknięcie jest znacznie cichsze i wygodniejsze od tego w Macbooku Pro z 2010 roku a na dodatek można z niego korzystać na całej powierzchni. Dzięki temu nie ma problemu z przeciąganiem okien jednym palcem. Powrót na stary gładzik jest dziwny, ma się wrażenie, że chodzi opornie.
    Zauważyłem, że w programie pages podczas powiększania obszaru pracy, gdy ten zaczyna się stykać z paskami narzędzi - czuć lekkie stukanie gładzika. Taki dodatkowy bajer.

     
  • Wcięcie pod gładzikiem jest znacznie wygodniejsze.
    Otwieranie klapy komputera jest podobne, jednak gdy komputer jest otworzony, kciuk natrafia na gładszą powierzchnię gdyż wcięcie jest łagodniej wyprofilowane niż kiedyś. Prawdopodobnie zmniejsza to prawdopodobieństwo, że wierzchnia warstwa pokrywająca komputer się zetrze (tak jak to się zdarzyło w moim starym Macbooku na ostrzejszych krawędziach).

     
  • Bateria
    Po zakupie żywotność baterii skacze pomiędzy 96% a 98%. Z tego co wiem jest to całkowicie normalne. Mój stary Macbook Pro potrafił kiedyś trzymać lekko ponad 10 godzin na baterii, z czego jakieś 4 - 5 pod obciążeniem. Po 6 latach trzyma na tej samej baterii około godziny w porywach do dwóch - co po tylu latach jest moim zdaniem dobrym wynikiem.
    Macbook pro z 2015 wytrzymuje mi znaczną część dnia na jednym naładowaniu baterii, aktualnie pokazuje mi 38% naładowania i przewidywane 5h działania przy słuchaniu muzyki z youtube przez safari (nie instalowałem flasha) oraz wyłączonym chłodzeniem (o tym niżej). Jest w stanie osiągnąć 10 godzin pracy na baterii, ale znacznie częściej przewiduje około 7. Jak jest w rzeczywistości - trudno powiedzieć, nie liczyłem ale trzyma długo.
    Pod nieustannym 95% obciążeniem procesora przy temperaturze rdzenia 95 stopni komputer pracował na baterii przez 2 godziny. Myślę więc, że czas pracy na baterii pod obciążeniem spadł względem starszych modeli. Prawdopodobnie Apple skupia się bardziej na optymalizowaniu systemu pod względem lekkiego użycia podczas pracy na baterii, o czym było wspomniane w MacGadce #125

     
  • Chłodzenie
    Okazuje się, że ten laptop potrafi wyłączyć swoje chłodzenie. W okolicach 60 stopni lub mniej, program „Monity” pokazuje, że wiatrak nie obraca się. Być może to bug programu, jednak istnieje sporo wątków na ten temat w internecie. Niezależnie od prawdy, przy małych obrotach komputer jest praktycznie bezgłośny. Pod obciążeniem komputer pozostaje cichy bardzo długo, ciężko go usłyszeć dopóki nie wejdzie na wyższe obroty czyli ponad 3000 rpm. Podczas renderowania obiektu w programie Fusion360 przez kilka godzin i przeglądaniu internetu w tle, komputer pozostawał cichy - śpiąc w jego otoczeniu nie słyszałem go. Dopiero po otworzeniu w przeglądarce map google komputer na chwilę zwiększył obroty wiatraka (gdy temperatura przekroczyła 95 stopni), który szybko schłodził komputer i po około 30 sekundach wrócił do poprzednich temperatur.
    Chłodzenie jest niezwykle wydajne i ciche. Spód komputera nagrzewa się znacznie mniej niż w moim poprzednim modelu. Jedyne miejsce, ktore zauważalnie nagrzewa się pod obciążeniem to krawędź nad klawiaturą gdzie są otwory wentylacyjne. Nie przeszkadza to jednak w pracy.
    Za to cenię Laptopy Apple, czego zwykle nie widzę w laptopach konkurencji: otwory wentylacyjne zaprojektowane są tak, że komputer nie spali się leżąc na kołdrze lub innej podobnej powierzchni. Zwykle konkurencyjne laptopy pobierają zimne powietrze ze spodu komputera (kto to wymyślił?). Początkowo obawiałem się, że boczne otwory wentylacyjne skierowane na boki / do dołu utrudnią wentylację komputera w takich warunkach, ale konstrukcja została zaprojektowana tak, że 2/3 powierzchni otworów wentylacyjnych na górze zasysa powietrze a 1/3 wyrzuca ciepłe powietrze, natomiast boczne otwory mogą być zatkane i nie ma to większego wpływu na wentylację.
    W skrócie: komputer dobrze radzi sobie z chłodzeniem leżąc na miękkiej powierzchni.

     
  • Magsafe 2.
    Istnieje już jakiś czas na rynku i w sumie załapałem się na moment gdy znika na rzecz USB typu C, jednak używam go poraz pierwszy i może komuś to się przyda gdy używał do tej pory jedynie Magsafe 1. Z tego co wiem istniała plastikowa wtyczka magsafe 1 z kablem biegnącym prostopadle do ścianki komputera tak jak w Magsafe 2, jednak ja używałem metalowej wersji z kablem biegnącym równolegle do ścianki komputera.
    Wtyczka Magsafe 2 łatwo się wypina podczas pracy na miękkim materiale, gdyż ten podważa wtyczkę do góry, przez co komputer rozłącza się. Przy Magsafe 1 taki problem nie występował. Sama wtyczka odpina się jednak prawidłowo przy przypadkowym szarpnięciu za kabel, więc robi co powinna.

     
  • Klapa komputera jest wyważona jak zawsze w Macbookach, nie trzeba trzymać komputera by go otworzyć i nie przeważyć
     
  • Ramki ekranu są zauważalnie cieńsze. To nie to co w dellu XPS ale nadal.
     
  • Odczuwalnie niższa waga (1,58 kg vs 2,13 Kg)
     
  • 128Gb wystarcza… póki co.
    Mam najpotrzebniejsze programy i połowa dysku jest zajęta. W poprzednim komputerze miałem dysk SSD 120Gb (SATA2) + 500Gb HDD (zamiast czytnika DVD), jednak zamówiłem już przejściówkę na karty micro SD by nie wystawała z komputera, co rozszerzy mi przestrzeń dyskową o kolejne 128Gb na mało używane pliki + mam zamiar co jakiś czas zrzucać dane na dyski zewnętrzne. W razie co istnieje możliwość wymiany dysku SSD w przyszłości.

     
  • 8 Gb ramu - wystarcza.
    Kiedyś Apple sprzedawało laptopy z 4Gb ramu, gdy to było zauważalnie za mało. Uważam, że 8Gb w dzisiejszych czasach to nie ten sam przypadek, dyski SSD są szybsze a system wspomaga się ich obecnością gdy ramu jest za mało. Nie używam jednak programów graficznych pracując na wielu warstwach oraz nie robiłem większych testów na wymagających programach prócz wspomnianego wyżej renderingu wraz z modelowaniem. W modelu z 2010 roku początkowe 4Gb ramu zmieniłem na 8Gb a mimo to przesiadka na nowy komputer z taką samą ilością pamięci jest na plus - ale pamięć jest szybsza + zrezygnowałem z korzystania z Chrome.
    Gdyby nie względnie niskie ceny najniższej konfiguracji, to wybrałbym 16Gb ramu dla spokoju na przyszłość.

     
  • Warto zainwestować by mieć retinę
    Wzrok się mniej męczy, ekran robi wrażenie. Przez pierwsze godziny z laptopem oglądałem filmiki testowe w 2K na youtube (bo to maksymalna rozdzielczość monitora) zafascynowany tak jakbym oglądał telewizor UHD w sklepie.

     
  • Ciekawostka: To prawdopodobnie ostatni laptop od Apple (prócz modelu 15 calowego mid 2015) posiadający złącze SPDIF, ukryte w porcie minijack. W modelu z roku 2016 już go nie ma (wiedzieliście, że z tego portu też go okroili? Jakoś nigdzie o tym nie piszą - pewnie nikt tego nie używał). Planuję kupno wzmacniacza słuchawkowego z tym wejściem.

Fajny opis. Proszę o informacje ile cykli ma bateria z tego MacBooka 2010.

#4 tOMIzna

tOMIzna
  • 7 postów
  • SkądSzczecin/Warszawa/Łódź

Napisano 19 stycznia 2017 - 14:59

 

  • 128Gb wystarcza… póki co.

    Mam najpotrzebniejsze programy i połowa dysku jest zajęta. W poprzednim komputerze miałem dysk SSD 120Gb (SATA2) + 500Gb HDD (zamiast czytnika DVD), jednak zamówiłem już przejściówkę na karty micro SD by nie wystawała z komputera, co rozszerzy mi przestrzeń dyskową o kolejne 128Gb na mało używane pliki + mam zamiar co jakiś czas zrzucać dane na dyski zewnętrzne. W razie co istnieje możliwość wymiany dysku SSD w przyszłości

 

Bardzo podobne rozkminki miałem i zamówiłem wczoraj MacBooka Pro Early 2015, naprawdę rozsądna cena jest teraz na niego. W zasadzie najdłużej się zastanawiałem nad tym, czy 128Gb mi wystarczy (teraz mam 256Gb i wolne ok. 90Gb) ale przejrzałem dysk i tak naprawdę jak wywalę do chmury to, co jest mi niepotrzebne (głównie muzyka i zdjęcia) to wychodzi mi zajętość na posiomie 60Gb max. Natomiast oczywiście od razu zacząłem zastanawiać się nad najrozsądniejszym sposobem rozbudowy, zacząłem właśnie od dedykowanej obudowy na kartę micro SD jednak finalnie wybór padł na kartę Transcend JetDrive 330 128Gb, ponoć zauważalnie szybsza od zwykłek micro SD, może warto rozważyć ?

7c553c4cc9de938cf0caba2866b825e0_1424273


#5 Nxtfun

Nxtfun
  • 126 postów

Napisano 21 stycznia 2017 - 03:07

Ilość cykli starego Macbooka niedługo sprawdzę i tu wrzucę.

Co do Karty Transcend - słyszałem o nich, podobno mają odczyt i zapis w okolicach 90Mb/s. Nie podobało mi się jednak to, że wystają lekko z komputera w przeciwieństwie do takiego nifty drive i innych zamienników oraz to, że właściwie ciężko jest użyć tej karty ponownie w innym sprzęcie.. Zdecydowałem się na adapter Baseqi, który w połączeniu z kartą microSD Sandisk ultra 128Gb wychodzi taniej niż Transcend drive, nie wystaje z komputera i jest z zewnątrz aluminiowy, dobrze wpasowując się w obudowę komputera. Uzyskuję prędkość zapisu na poziomie 75 Mb/s oraz odczyt na poziomie 88Mb/s. W razie potrzeby mogę kupić dowolną kartę pamięci microSD a starą wykorzystać czy to z adapterem czy bez. Gdy bardziej pojemne karty stanieją, będę mógł kupić dowolną kartę dowolnego producenta nie ograniczając się do jednej firmy - dlatego polecam adapter a nie gotowe rozwiązanie.

Podobno Macbooki nie potrafią korzystać z szybszych kart niż około 100Mb/s, więc nie warto kupować bardzo drogich (szybkich) kart pamięci.
Jedna rzecz warta odnotowania: karta SD może (podobno) powstrzymywać Macbooka przed wchodzeniem w głęboki sen i zżerać baterię. Dzieje się to jednak wtedy gdy nie używamy komputera dłuższy czas. Nie odnotowałem tego gdyż używam go codziennie, ale zdarzyło mi się raz, że karta się odmontowała z rana po wybudzeniu komputera i by system mógł ją zobaczyć musiałem wyjąć i włożyć adapter (nożem, bo ciężko go wyjąć palcami). Są różne poradniki w internecie wykorzystujące masę skryptów lub płatne programy, które automatycznie odmontowują kartę przed uśpieniem komputera i montują ją po wybudzeniu, jednak nie korzystam z nich bo przy usypianiu komputera na noc spokojnie system zazwyczaj montuje kartę bez problemu.


Użytkownik Nxtfun edytował ten post 21 stycznia 2017 - 03:08


#6 Nxtfun

Nxtfun
  • 126 postów

Napisano 21 stycznia 2017 - 13:46

Fajny opis. Proszę o informacje ile cykli ma bateria z tego MacBooka 2010.

 

Mój MacbookPro 13 2010 jest po 2145 cyklach ładowania przy zdrowiu baterii 41%. Podłączony do prądu pokazuje, że jest naładowany mając na wskaźniku 96% naładowania. System sugeruje wymianę baterii na nową. Stojąc i nic nie robiąc pokazuje przewidywany czas pracy 2 godziny i 3 minuty, ale bezpośrednio po odłączeniu od zasilania pokazywał jakieś 46 minut.

zrzut ekranu z Coconut Battery:

356d59b266.png



#7 lakers

lakers
  • 12 postów
  • SkądChorzów

Napisano 21 stycznia 2017 - 14:07

Bardzo dziękuje za informacje.

#8 tka11

tka11
  • 455 postów

Napisano 23 marca 2017 - 15:26

Mój MacbookPro 13 2010 jest po 2145 cyklach ładowania przy zdrowiu baterii 41%. Podłączony do prądu pokazuje, że jest naładowany mając na wskaźniku 96% naładowania. System sugeruje wymianę baterii na nową. Stojąc i nic nie robiąc pokazuje przewidywany czas pracy 2 godziny i 3 minuty, ale bezpośrednio po odłączeniu od zasilania pokazywał jakieś 46 minut.

zrzut ekranu z Coconut Battery:

356d59b266.png

Matko świata.  :P Aż serce mi stanęło. Mam MacBooka Pro 2009 r. jest używany dzień i noc i ma dopiero 900 cykli.  :ph34r: 2145 i 40% to i tak OGROMNA pojemność.



#9 Nxtfun

Nxtfun
  • 126 postów

Napisano 29 marca 2017 - 19:41

Często go używałem na baterii i zazwyczaj robiłem pełne cykle ładowania. Ale już nieaktualne - bateria mu spuchła gdy przestałem go tak często używać po kupnie nowego Macbooka. Wyjąłem jednak baterię i używany jest teraz jako stacjonarny komputer. Jakby się uprzeć, to dzięki temu jest miejsce na kolejny dysk twardy (trzeci, bo zamiast dvd już jeden siedzi), więc mógłbym go użyć jako serwer :P . Tak więc jak się okazuje, nowsze macbooki z "niewymienialną" baterią też działają na samym kablu w razie potrzeby.






Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych