Niestety moje posty są usuwane przez "ftpd" On może pisać o chce, za to moje posty są usuwane i edytowane, więc teraz mi trudno co kolwiek pisać, aby tego Pana nie urazić i aby nie usunął mojego postu, albo i nawet tematu...
Niestety dalej jest to samo teraz nie w safari, a podczas odpalania Launchpad'a widać spore klatkowanie, co nie występowało nawet w Air...
system też zacina podczas wysuwania paska bocznego w safari..
Kolejny link do YT: https://youtu.be/PT11BbxBcTQ
Oczywiscie kolejny raz powtarzam, że teamat nie dotyczy tylko grzania się komputera, ale i też tego, że komputer się zacina. Oczywiscie moderator robi co chce i zmienia temat, usuwa posty i ogolnie czuje sie jak u siebie... To nie prawda co piszę "ftpd",że " 'źle działa', bo jeden ma napchane syfu"
Komputer miał wgrany na czystko system i nadal występują lagi. W tej chwili pisząc na forum i słuchając piosenki z YT komputer się grzeje co na Air by się nie wydarzyło...
Ja tutaj się odwołam bezpośrednio do tego co pisze Casper. Prawda jest taka że każdy produkt ma swoje wady i zalety tak samo jak i człowiek. Jeżeli kupując dany produkt mamy świadomość obu tych rzeczy możemy rozsądnie wybrać czy te wady są dla nas aż tak istotne. Tak działa każdy z nas gdyż nie ma produktów idealnych tylko wybieramy je wg zamierzonych wcześniej kryteriów.
Teraz wchodząc na myapple czy portale na temat produktów innych firm, zderzamy się od razu z artykułami które wychwalają produkt pod niebiosa. Wchodząc na forum od razu mamy fanów którzy odpisują "Bierz, będziesz zadowolony" albo wątki gdzie są wylewane żale bo "Chyba trafiłem na wadliwy egzemplarz". Na tym etapie można dojść szybko do wniosku iż recenzja produktu przez osobę która używa danego typu sprzętu od kilku lat i jest zadowolona nic nie daje nowemu użytkownikowi poza tym że szybko się zniechęci do produktu który był opisany jako idealny.
Na moim przykładzie - jeżeli w 2009r napisał by mi ktoś "Nie bierz iMaka bo nie spełni on twoich oczekiwań" oraz to odpowiednio uzasadnił. Efekt był by taki że ja bym nie kupił iMaka tylko pewnie dozbierał do Mac Pro co pewnie w znaczący sposób zmieniło by moją opinię na temat apple conajmniej w odniesieniu do tej co mam obecnie. Co prawda macOS Sierra już by na nim nie działał, ale w dalszym ciągu bym postrzegał Apple jako tą firmę która produkuje dobry i niezawodny sprzęt.
Na chwile obecną jak już mam potrzebę zakupu jakiegoś produktu, najpierw wyznaczam sobie kwotę jaką chcę wydać. Następnie znajduje sobie kilka opcji z których wybieram tą która dla mnie będzie najlepsza zapoznając się z opiniami zarówno tymi pozytywnymi jak i negatywnymi. Jeżeli wybrałem produkt znając jego wady oznacza to iż nie mają one dla mnie większego znaczenia i mam sporą szansę bycia zadowolonym z zakupu. I jeszcze jedna sprawa, nie kupujcie pochopnie. Dajcie sobie czas na przemyślenie, pochopne decyzje są najczęściej błędne.
Decyzji zakupu mojego laptopa nie da się nazwać pochopną, ponieważ od zawsze chciałe mieć pro. Kupiłem Air oraz nakłoniłem jeszcze 2ch domowników do tego samego sprzętu i każdy był zadowolony... (Oprocz tego, że każdy z laptopow chcoiaż raz wylądował w serwisie.)
Wszędzie czytałem i widziałem wyniki, żę pro taki szybki, wszyscy się przeganiali w słupkach, że tak szybko renderuje, że wszystko działa płynnie, a dopiero jak zakupiłem sprzęt to się jednak przekonałem, że to nie prawda i, że chodzi gorzej od Air'a z 2014 roku.
Prędkość poruszania się po systemie ta sama, bateria gorsza - to wiedziałem, ale nie wiedziałem, że jest 3x gorsza...
Grzeje się niesamowicie, o tym też mało się słyszy. Jak napisałem, żę komputer się grzeje to dowiedzialem, sie tylko, żę to jest Pro i on wykonuje wielkie obliczenia, ale serio? aby grzał się przy jednej pioseneczce na YT? Oddam w PL do serwisu i co bedzie? To co zawsze, nie wykryto wady, w najlepszym przypadku krzywo się na mnie popatrzą w seriwsie. Niedługo jade do Szwajcarii i w Genevie moge go oddac do serwisu do Apple Store, ale też nie wierze w to aby pomogli. Wczesniej oddałem swojego Air bo skrzypiał, wymienili top case i baterie i oddali mi 2 h przed wylotem do Polski (przy mnie go jeszcze dokrecali, wiec mieli farta) no, ale to było slchac, a teraz oddam im laptopa na caly wyjazd, przediagnozuja, zobacza ze bateria dziala, moze są jakies klatki systemu, ale powiedza ze przeinstaluje go i to ustapi.. i tak to dziala. Po to temat był w systemach operacyjnych, bo wydaje mi się, że to nie wina laptopa, a przycinanie w laptopie, gdyby tylko Applowi sie chciało zoptymalizowac system by ustały, no ale cóż tego nigdy nie zrozumie moderator "ftpd"