Skocz do zawartości

Witaj!

Zaloguj lub Zarejestruj się aby uzyskać pełny dostęp do forum.

Zdjęcie
- - - - -

Sprzedaż sprzętu, którego nie ma [Cortland]


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
9 odpowiedzi w tym temacie

#1 mohikanin

mohikanin
  • 124 postów
  • SkądCKMK

Napisano 10 marca 2016 - 11:54

Witam serdecznie

 

Opiszę moją sytuację, może kogoś to ustrzeże od błędu kupowania w sklepie internetowym Cortland.

W połowie lutego podjąłem decyzję o zakupie stacji dokującej do mojego macbook'a. Ze względów organizacyjnych i jak praktycznych, jest mi obecnie niezbędna. Wybrałem w sklepie właściwą pozycję i zakupiłem, mając świadomość że status produktu jest "oczekiwanie na dostawę" założyłem że dwa tygodnie nie moje, ale cena dobra, a potrzeba duża, więc zapłaciłem i już. Jeszcze tego samego dnia otrzymałem potwierdzenie zawarcia umowy (§4 pkt 4) i informację że produkt będzie na początku marca. Dodatkowo zostałem zapewniony że dostanę dodatkowego maila z dokładna datą realizacji. Trzy tygodnie? Kurde długo, ale ok, niech będzie. Po upływie trzech tygodni, skończył się pierwszy tydzień marca, a  tu cisza. Więc napisałem maila do Cortlandu z zapytaniem co z moim zamówieniem, bo ani maila od nich nie ma ani produktu. Po niedługim czasie napisała Pani, że oni nie mają obecnie tego produktu i nie wiadomo kiedy będzie i że mi odda pieniądze.

Trochę się wkurzyłem bo trzy tygodnie obracali moją kasą (niewielką, ale zawsze), nie raczyli się odezwać do mnie, a przy pierwszym kontakcie, chcą zrywać umowę. No jaja. Moja frustracja może nie byłaby taka wielka, gdyby nie fakt że ten sam produkt był i jest dostępny w innych sklepach!! i jak nie mieli u swojego dostawcy to powinni zakupić gdzie indziej żeby wypełnić umowę. Napisałem kolejnego maila i dostałem propozycję że jak będę chciał to mogę czekać, zapiszą moją rezerwację i nawet dostanę rabat (chociaż taka miła deklaracja), tyle że zanim zdążyłem odpowiedzieć (miałem trochę roboty, i pisałem po trzech dniach), okazało się, że firma właśnie trzy dni temu rozwiązała jednostronnie umowę i zwróciła pieniądze na konto.

Fajnie że zwrócili, że się nie trzeba prosić było, ale moja irytacja jeszcze wzrosła, bo nawet nie zaczekali na odpowiedz ode mnie.

Nie dość że Cortland, zawiera umowy których nie może zrealizować, to jeszcze rozwiązuje je jak uzna za stosowne, olewając klienta.

Podsumowując jak potrzebujecie jakiś sprzęt i chcecie mieć gwarancję, że na pewno będzie, a nie dostaniecie z powrotem przelewu na konto po jakimś czasie oczekiwania, to wybierzcie inny sklep.

Pozdrawiam

Mocno zirytowany i wkurzony

Mohikanin


---------- Macbook Pro 13; 2.3 GHz I5; 16GB Ram i 10.11 no i SSD, early 2011


#2 qb4hkm

qb4hkm
  • 529 postów

Napisano 10 marca 2016 - 12:31

Jak widzę że nie ma na stanie to nie kupuję. Nie świadczy to najlepiej o sprzedającym ale czego się spodziewałeś?



#3 mohikanin

mohikanin
  • 124 postów
  • SkądCKMK

Napisano 10 marca 2016 - 21:47

Jak widzę że nie ma na stanie to nie kupuję. Nie świadczy to najlepiej o sprzedającym ale czego się spodziewałeś?

No właśnie tego, że zaraz będzie. Zwróć uwagę, że w sklepie są pozycje wystawione, bez możliwości zakupu, i to rozumiem nie mają w danym momencie nie sprzedają, ale są też takie które mają status w dostawie i można je formalnie kupić. Jak pisałem liczyłem się z oczekiwaniem na dostawę i czekałem cierpliwie 3 tygodnie, problem w tym, że skoro ktoś wystawia coś na sprzedaż, zawiera umowę kupna/sprzedaży to powinien się z niej wywiązać, a nie po 3 tygodniach stwierdzić sorki jednak Ci nie sprzedam. Zwłaszcza, że produkt jest dostępny na rynku!! 

Pozdrawiam

Mohikanin


---------- Macbook Pro 13; 2.3 GHz I5; 16GB Ram i 10.11 no i SSD, early 2011


#4 bee3

bee3
  • 3 841 postów

Napisano 11 marca 2016 - 00:09

"W dostawie" to znaczy tylko tyle że możesz zamówić. To i tak lepiej bo w innym (znanym) sklepie internetowym status "dostępny" nie oznacza że jest gotowy do wysyłki, ale: dostępny do złożenia zamówienia (i poczekania 2-3 tyg).

 

Jakby towar był faktycznie "w drodze" - to trwałoby to kilka dni (góra tydzień). 2-3 tygodnie to idzie chińszczyzna z Alli najtańszą (gratisową) przesyłką pocztową.


Pomogłem ?   -  Lubię to 


#5 mohikanin

mohikanin
  • 124 postów
  • SkądCKMK

Napisano 11 marca 2016 - 14:16

"W dostawie" to znaczy tylko tyle że możesz zamówić. To i tak lepiej bo w innym (znanym) sklepie internetowym status "dostępny" nie oznacza że jest gotowy do wysyłki, ale: dostępny do złożenia zamówienia (i poczekania 2-3 tyg).

 

Jakby towar był faktycznie "w drodze" - to trwałoby to kilka dni (góra tydzień). 2-3 tygodnie to idzie chińszczyzna z Alli najtańszą (gratisową) przesyłką pocztową.

 

Niezależnie od interpretacji "w dostawie", zawarcie umowy jest zawarciem umowy, zwłaszcza, że firma zgodnie ze swoim regulaminem musi zaakceptować przyjęcie zamówienie, co też uczyniła z podaniem czasu realizacji.

Na pocieszenie fakt, że zwrócili pieniądze.

Myślę że nie ma sensu kontynuować tematu, jest to z mojej strony jedynie przestroga przed wiarą w moc umowy kupna-sprzedaży, która jak widać, jeżeli firmie pasuje może zostać szybciutko jednostronnie i bez konsekwencji rozwiązana.

Pozdrawiam

 

Mohikanin


---------- Macbook Pro 13; 2.3 GHz I5; 16GB Ram i 10.11 no i SSD, early 2011


#6 macsupport

macsupport

  • 8 620 postów
  • SkądKraków

Napisano 11 marca 2016 - 14:27

Trzeba kupować w sklepach gdzie mają produkt dostępny od ręki. Dlaczego nie zamówiłeś w innym miejscu gdzie mieli to dostępne? Pewnie tutaj było taniej? 

Przykra sprawa ale w handlu internetowym chyba nikogo coś takiego nie dziwi. Oddali pieniądze, bez zwłoki więc chyba to rozwiązuje sprawę. 


Jedyny serwis sprzętu Apple w Małopolsce polecany przez MyApple.pl

ul. Kadecka 10, 30-078 Kraków

kom: 889 566 455 ; tel: 12 421 65 91


#7 mohikanin

mohikanin
  • 124 postów
  • SkądCKMK

Napisano 11 marca 2016 - 18:57

Trzeba kupować w sklepach gdzie mają produkt dostępny od ręki. Dlaczego nie zamówiłeś w innym miejscu gdzie mieli to dostępne? Pewnie tutaj było taniej? 

Przykra sprawa ale w handlu internetowym chyba nikogo coś takiego nie dziwi. Oddali pieniądze, bez zwłoki więc chyba to rozwiązuje sprawę. 

Oczywiście, że kierowała mną cena, to chyba nikogo nie dziwi. Co do handlu to jednak ja podchodzę trochę inaczej, może dziwny jestem, może to już sprawa wieku :-), ale umowa, nieważne jaka i w jakim sklepie, jest dla mnie zawsze umową, z której trzeba się wywiązać. Jak już pisałem może dziwny jestem, ale mnie to w jakimkolwiek handlu, nawet internetowym dziwi.

Pozdrawiam

Mohikanin


---------- Macbook Pro 13; 2.3 GHz I5; 16GB Ram i 10.11 no i SSD, early 2011


#8 bee3

bee3
  • 3 841 postów

Napisano 11 marca 2016 - 19:22

... ale umowa, nieważne jaka i w jakim sklepie, jest dla mnie zawsze umową, z której trzeba się wywiązać....

Dokładnie tak. Warto jednak przejrzeć regulamin i treść zawartej umowy bo to co klientowi wydaje się oczywiste to w zawiłościach warunków umowy coraz częściej (niestety) wygląda zupełnie inaczej.


Użytkownik bee3 edytował ten post 11 marca 2016 - 19:23

Pomogłem ?   -  Lubię to 


#9 macsupport

macsupport

  • 8 620 postów
  • SkądKraków

Napisano 11 marca 2016 - 19:34

Skoro było tanio to możliwe, że sklep ustalił zbyt niską cenę, albo cena u dostawców w między czasie wzrosła, więc nawet jeśli mieli to gdzie zamówić, a pewnie mieli skoro w innych sklepach produkt był dostępny, to odpisali, że w danej chwili u ich dostawców tego nie ma żeby nie dołożyć do interesu. Typowa praktyka w sklepach nie tylko internetowych. Ale nie ma się co dziwić i liczyć na to, że pracownik sklepu pójdzie i kupi gdzieś w innym sklepie drożej żeby tylko klienta zadowolić. Słabe w takiej sytuacji jest jednak zwodzenie klienta przez trzy tygodnie, bo mogli od razu napisać, że nie ma, nie będzie i żeby szukać w innym miejscu.


Jedyny serwis sprzętu Apple w Małopolsce polecany przez MyApple.pl

ul. Kadecka 10, 30-078 Kraków

kom: 889 566 455 ; tel: 12 421 65 91


#10 mohikanin

mohikanin
  • 124 postów
  • SkądCKMK

Napisano 11 marca 2016 - 22:38

Skoro było tanio to możliwe, że sklep ustalił zbyt niską cenę, albo cena u dostawców w między czasie wzrosła, więc nawet jeśli mieli to gdzie zamówić, a pewnie mieli skoro w innych sklepach produkt był dostępny, to odpisali, że w danej chwili u ich dostawców tego nie ma żeby nie dołożyć do interesu. Typowa praktyka w sklepach nie tylko internetowych. Ale nie ma się co dziwić i liczyć na to, że pracownik sklepu pójdzie i kupi gdzieś w innym sklepie drożej żeby tylko klienta zadowolić. Słabe w takiej sytuacji jest jednak zwodzenie klienta przez trzy tygodnie, bo mogli od razu napisać, że nie ma, nie będzie i żeby szukać w innym miejscu.

I o to właśnie chodzi, wystarczyło nie akceptować zamówienia, lub nawet po kilku dniach, uczciwie napisać, że nie mogą go zrealizować i w ogóle nie byłoby sprawy. No ale cóż, widać za dużo mi się marzy. :-)

Pozdrawiam

Mohikanin


  • bee3 lubi to

---------- Macbook Pro 13; 2.3 GHz I5; 16GB Ram i 10.11 no i SSD, early 2011





Użytkownicy przeglądający ten temat: 2

0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych