Windows bez boot camp + jak odpalić komputer
#1
Napisano 04 stycznia 2016 - 17:47
Historia jest taka: zachciało mi się Windowsa do grania w grę Na początku szło dobrze. Mac Pro 1.1 quad core, wiec EFI32 i Windows 7 x86.
Niestety - gra potrzebuje minimum 3gb ram (i to na najniższych ustawieniach), więc wpadł Windows 7 x64 (po modach płyty instalacyjnej), a następnie wleciał Win10 przez Windows update. Fajnie. Tylko....
Grafika za słaba. Tym sposobem stałem się posiadaczem GeForce GT610 2GB. Ale... z tą grafiką nie widzę boot screena, więc nie mogę wybrać dysku startowego przez trzymanie alta, z kolei nie ma partycji Windows w wyborze dysku startowego OS X, bo w końcu nie instalowałem go przez boot camp.
Ma ktoś pomysł jak mogę mieć wybór pomiędzy dwoma systemami?
Zastanawiałem się nad 'third-party' boot managerem, ale czy jeśli nie widzę boot screena, to zobaczę obraz z boot managera?
#2
Napisano 16 marca 2017 - 08:46
Miałem podobny problem i wróciłem do starej karty grafiki.
Jedynym rozwiązaniem jakie wpadło mi do głowy jest zainstalowanie dwóch kart grafiki i dodatkowego monitora dla boot.
To idiotyczna proteza, ale innego rozwiązania nie znalazłem. Pozostaje jeszcze kupno kraty grafiki, która da się sflashować pod OSX, ale to inna bajka.
Mac Mini M1, iMac 9.1 (nowsza historia), Mac Pro 3.1/5.1 12GB RAM/Catalina
#3
Napisano 17 marca 2017 - 10:46
Jest taka możliwość za pomocą PC-EFI. W tedy masz bootcreena na dowolnej karcie graficznej.
Ale jeśli zainstalujesz sterowniki bootcamp do W10, to na dole po prawej stronie pojawi ci się bootcampowe menu i tam możesz zadecydować, który system chcesz uruchomić.
Użytkownik Iro edytował ten post 17 marca 2017 - 10:47
Muzyka i Komputery
https://iro.myapple.pl
#4
Napisano 01 maja 2017 - 13:50
Cześć,
mam Maca Pro 3.1 (z 2008 roku) i potrzebuję na nim zainstalować Windowsa. Kiedyś nie miałem z tym problemu, ale niedawno wymieniłem kartę graficzną na pecetową i nie mam aplowskiego bootscreenu. No i po prostu boję się, żeby nie utknąć z czarnym ekranem i brakiem kontroli nad komputerem. Poczytałem sobie w internecie o „PC-EFI”. Wszystko w teorii wygląda świetnie, jednak w praktyce jest troszkę gorzej: zainstalowałem rEFIt - po restarcie nic się nie wyświetla, tylko normalnie uruchamia się MacOS; rEFInd nie chce się zainstalować - wyświetla komunikat o braku zgodności z systemem i ostrzega o możliwości uszkodzenia systemu; Clover EFI tak samo jak rEFInd - brak zgodności z systemem.
Czy możecie polecić jakiś sprawdzony bootmanager dla mojego przypadku? Pracuję na El Capitan 10.11.6. Czy taki bootmanager można wgrać do komputera na stałe, aby zadziałał np. po wymianie dysku na nowy?
Pozdrawiam,
Adam
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych