[p.piszko]

Cześć,
Zamierzam dokonać zakupu nowego MacBooka Pro '13 z wyświetlaczem retina i dyskiem 256GB.

Moje pytanie brzmi jak to wygląda z możliwością kupna "po taniości". 

Przy zakupie z opcją "Kupuj na studia" rabat wynosi ok. ~10%. W ten oto sposób z 7 299zł mamy 5 578zł!

 

Ale do naszej ceny po rabacie, czyli 5 578zł dochodzi podatek VAT 23%, więc chcąc / nie chcąc musimy zapłacić łącznie 6860zł.

 

 

Zastanawiam się czy jest możliwość zakupu tego laptopa z rabatem studenckim + wystawieniem faktury na firmę, przez co uniknę podatku 23% i docelowo zapłacę tylko 5 578zł?
 

 

Co o tym sądzicie? Czy ktoś was kiedyś dokonywał zakupu w ten sposób?

 

 

[macsupport]

Spoko matematyka - od 7299 odejmujesz 10% i wychodzi Ci 5578? To może operuj cenami brutto albo netto, bo mieszanie jednego z drugim nie prowadzi do niczego dobrego.

Poza tym co według Ciebie znaczy, że docelowo zapłacisz 5578? Przecież nie sprzeda Ci nikt bez vatu i musisz w sklepie zapłacić kwotę brutto po rabacie.

 

Oczywiście mam nadzieję, że promocja nie przewiduje wystawiania faktury na firmę, żeby "biznesmeni" nie kombinowali jak Ty teraz.

[dawid595]

Jak pogadasz ze sprzedawcą, to dostaniesz i rabat i fakturę

[zakino]

Dokładnie... Duże sieci handlowe same o tym mówią. Oczywiście na ucho. 

[MJpanda]

W X-komie jest to mozliwe, w komputroniku czy innych sklepach na pewno tez. 

[cooper69]

Tak jak pisze macsupport nikt Ci nie sprzeda bez VATu bo to po prostu podkładanie się urzędowi skarbowemu - ktoś ten VAT musi zapłacić.

Nawet jak przysłowiowy wujek weźmie Ci kupi go na własną firmę żeby sobie zrobić tzw. koszty to i tak będzie miał ten sprzęt na tzw. stanie i w razie kontroli musi go okazać fizycznie i wykazać, że mu jest potrzebny do prowadzenia działalności. Jak tego nie będzie to mu dowalą taką karę, że się "z butami nie pozbiera".

Jest jedna prosta zasada, którą się kieruj, a będziesz spał spokojniej.

1. Nauczyciel, policjant, urzędnik skarbowy/państwowy ma ZAWSZE rację.

2. Jak nie ma racji patrz punkt pierwszy.

 

I to nie ja to wymyśliłem, a jest to w 100% prawda:

W życiu są tylko dwie rzeczy pewne - śmierć i podatki.