Witam,
mam problem z Time Machine - wywaliłem stary backup (coś sie paskudziło) - i zacząłem robić archiwizacje od zera (wszystko zapisywane na dysku wpiętym w sieć, WD My Cloud 2TB - komputer połączony po LAN).
Niestety, archiwizacja się ciągnie i ciągnie - ostatnio zastopowałem, zaczęła iść dalej - wskazywało ze zostało 1,5 GB danych do zarchiwizowania - i zaczęło rosnąć - było 1,3 zarchiwizowane, zrobiło 2 GB do zarchiwizowania - było 2 GB, zrobiło się 3GB itd itd - archiwizacja do końca.
Aktualnie doszło już do etapu: 11,81 z 12,99 - ale znów, rośnie ilość danych zarchiwizowanych, i rośnie jednocześnie ilość danych do archiwizacji :/
Ktoś wie może co z tym zrobić? żeby to jakoś normalnie zaczęło funkcjonować :/ :/ Planuje update do El Capitana, chciałem zrobić pełen backup przed - no ale juz 4 dni to trwa i szlag mnie trafia
Z góry dzięki za pomoc
P.S.
System - najnowszy Yosemite, komputer to Macbook Pro 13" late 2012 bodajże (ostatni przed Retiną)