Od wczoraj dzieje się u mnie coś dziwnego. Gdy komputer jest uśpiony przez dłuższy czas (np. przez noc) po otworzeniu klapy i wybudzeniu nie pojawia mi się od razu ekran logowania tylko przez chwilę jest czarne tło z logiem Apple, po chwili pojawia się okno logowania, ale przy nazwie użytkownika jest "ptaszek" na pomarańczowym tle. Po wpisaniu hasła pojawia się drugie okno logowania, tym razem bez ptaszka. Dopiero po drugim wpisaniu hasła pojawia się pulpit. Nic ostatnio nie zmieniałem, przyszło samo z siebie. Wiecie co to może być? Wcześniej komputer mógł być nawet tydzień uśpiony i po otwarciu klapy było jedno normalne okno logowania, które pojawiało się natychmiast po otwarciu klapy.
Edit: teraz mi się przypomniało, że ostatnio usunąłem partycję z windowsem przez managera bootcamp, ale to chyba nie powinno mieć żadnego wpływu?
Użytkownik Driff edytował ten post 18 marca 2015 - 11:42