Witam
W niedziele wieczorem mojej dziewczyne wpadł iphone 5 do wc. Szybko wyciągnęłą, wytarła, próbowała wyłaczyć ale telefon wyrzucił jakieś paski na ekranie i zgasło wszystko. Pojechałem na momencie do domu po narzędzia, wróciłem rozebrałem telefon, mineły ze 2 godziny od zalania.... :/ to co się dało osuszyłem, odłączyłem baterie i lcd, i wlozylem telefon do ryżu. Mineły 2 dni, dziś (wtorek) wieczór, poskładałem wszystko, i zobaczyłem ze przy 3 gniazdach od lcd było sporo śniedzi i nalotu, wyczyscilem to delikatnie środkiem do tego typu rzeczy, ale z tego co widać korozja chyba juz zrobiła swoje...
I teraz taka sytuacja: telefon włącza się, wibruje po włączeniu, po podłączeniu kabla slychac dzwiek ladowania, a w trybie cichym wibruje, i co najlepsze.... na czuja potrafie odblokowac telefon bez obrazu, normalnie dotyk działa, potrafie wejsc we wiadomosci i pisac cos i slychac dzwiek klawiatury, lub wejść w "telefon" i wybrać numer do kogos i zadzwonić. Wszystko działa, brakuje tylko obrazu.
Jak widać na zdjęciu, zaznaczone na czerwono jest gniazdo które troszkę skorodowało i tak jak by brakuje tych pinów czy jak to sie tam fachowo nazywa. To jest gniazdo od lcd ? Da się to wymienić ? jeśli tak to gdzie ? jaka cena ? opłaca sie ?