Kupiłem MacBook Pro retina mid 2012 razem z applecare za ponad 10 000zł. Komputer sam w sobie jest wspaniały, wszystko idealnie spasowane, działa niesamowicie szybko, również najlepszy system na świecie, wszystko po prostu działa - dlatego kupuję komputery apple.
Wszystko byłoby idealnie, gdyby nie okropny serwis produktów apple, no chyba, że miałem po prostu pecha. W pierwszym roku użytkowania pękł kabelek ( gumowa osłonka ) zaraz przy wejściu do ładowania. Zaniosłem zasilacz na gwarancję do serwisu iMad w Krakowie ( obok Galerii Krakowskiej ). Po około tygodniu uznali reklamację i odebrałem zasilacz z powrotem. Jednak na początku nie chcieli uznać tego pęknięcia, dopiero jak zadzwoniłem na infolinie i opisałem usterkę to kazali mi zanieść zasilacz i mam czekać na wymianę na nowy. Trochę dziwna sytuacja, ponieważ komputer za ponad 10 000zł i nie wymienili zasilacza od razu, nie dostałem zapasowego zasilacza na czas naprawy starego, a na czymś trzeba pracować. Uznajmy, że sprawa zakończyła się ok.
W drugim roku użytkowania pojawił się ponowny problem, DOKŁADNIE taki sam. Zaniosłem zasilacz, dokładnie taka sama procedura - telefon na infolinię i tym razem serwis stwierdza, że to uszkodzenie mechaniczne i nie mogą wymienić, mogę natomiast zakupić u nich nowy zasilacz
Nic nie pomogło pokazanie, że rok temu miałem identyczną sytuację, teraz to było uszkodzenie mechaniczne. Mało tego, zasilacz mogę odebrać z serwisu za opłatą 60zł, co się totalnie nie kalkuluje ( pewnie panowie z serwisu wymienią kabelek i jeszcze zarobią na tym
).
Pytanie dlaczego tym razem tego nie uznali ?
Czyżby tylko jedna wymiana zasilacza przysługuję na jeden komputer ?
Czy może applecare który kosztuję ponad 1000zł jest o kant d*** rozbić ?
Wszystko to działo się w Krakowie w serwisie iMad obok Galerii Krakowskiej. Szczerze odradzam.
kontynuacja wątku z "kosza" http://myapple.pl/forums/topic/255127-problem-z-zasilaczem-serwis-apple-imad-krak%C3%B3w/
W odpowiedzi na tamte posty:
Problemem jest fakt, że raz zostało uszkodzenie uznane, a drugim razem nie zostało. Sprawa w obu przypadkach była IDENTYCZNA. W iMad w obu przypadkach od razu proponowali kupić nowy zasilacz, jakby z góry wiedzieli, że nic z tego nie będzie.
Za pierwszym razem najpierw skontaktowałem się z infolinią i kazali zanieść do najbliższego autoryzowanego serwisu i mówili, że kwalifikuje się do wymiany. Zaniosłem zasilacz, ale nie powiedziałem, że kontaktowałem się z infolinią - pewnie dlatego wciskali, żeby kupić nowy zasilacz z góry skazując reklamacje na niepowodzenie, dopiero jak powiedziałem, że dzwoniłem na infolinię i sprawa "już załatwiona" to od razu pojawiła się opcja z wymianą na gwarancji zasilacza na nowy
Na infolinii wtedy mówili, że to typowa usterka i podlega uznaniu, a zasilacz zostanie wymieniony.
Jeszcze "rady" serwisanta żeby przy ścianie nie trzymać laptopa bo się kabelek wygina - ja zawsze trzymam go prosto
1. Gwarancję masz na rok - nie dziw się, że po roku nie chcieli darmowo wymienić, a autoryzowany serwis nie naprawia takich rzeczy - stąd propozycja zakupu nowego.
Na 3 lata po wykupieniu applecare, chyba, że applecare nie obejmuje takich rzeczy ? jeśli tak, to kompletnie nie ma sensu kupować applecare.
Użytkownik bethebest edytował ten post 10 grudnia 2014 - 15:41