[szarli]

Witam!

Dwa tygodnie temu kupiłem wymienionego w tytule laptopa na tej aukcji - http://allegro.pl/ma...4762053878.html

Wymieniłem zamontowany w nim dysk HDD na SSD OCZ VERTEX 2 120gb i zamówiłem oryginalną baterię w autoryzowanym serwisie. Przy okazji zainstalowałem na czysto OS X Mavericks 10.9.5. Oddałem go tam również w celu przeglądu stanu technicznego i konserwacji układu chłodzenia, połączonej z czyszczeniem.
Sewisanci powiedzieli mi, że poza wyschniętymi już pastami termo-przewodzącymi nie stwierdzono żadnych oznak uszkodzenia sprzętu/śladów po zalaniu.

Jednak już w pierwszym tygodniu pracy pojawiły się problemy z poprawnym funkcjonowaniem MacBooka.
Laptop po przejściu w tryb sleep nie wybudzał się. Dokładniej rzecz biorąc - nie reagował na jakiekolwiek działania z mojej strony poza odpięciem kabla zasilającego na 10 sekund i podpięcie go ponownie.

Uznałem, że to kłopot wynikający z braku baterii i aż do wczoraj nie zawracałem sobie tym głowy, jednak problem powrócił.

W momencie kiedy komputer (już z zainstalowaną baterią) otrzymuje polecenia uśpienia, wszystko wydaje się być w porządku.
Jednak kiedy tylko biała dioda z przodu przestaje pulsować,automatycznie diody na MagSafe zmieniają kolor na zielony a MacBook przestaje reagować na cokolwiek. Nie słychać wtedy z niego żadnych dzwięków, nic się nie podświetla, nie działa gładzik/klawiatura.
Słowem - 0.
Jedynym rozwiązaniem jest odpięcie konektora baterii, uruchomienie laptopa na podpiętym zasilaczu i dopiero po systemowym wyłączeniu go - podpięcie baterii. W innym przypadku nawet jej brak nie resetuje MacBooka.

Co najdziwniejsze, w przypadku kiedy nie odetnę mu zasilania, sam „wybudza” się po około 20/30 minutach, nawet przy zamkniętej pokrywie.

Oto lista kroków które wykonałem aby znaleźć przyczynę problemu,ale bezskutecznie :

1.Przytrzymywanie przycisku power przez 10/20/60 sekund w celu „twardego resetu”
2.Reset PRAM i SMC
3.Podpięcie innego, oryginalnego zasilacza - przez około godzinę testowania wydawało się że problem zniknął, jednak powrócił po uśpieniu wskutek bezczynności.
4.Format dysku i instalacja czystego systemu Mavericks i Yosemite
5.Wyłączenie w terminalu hibernacji
6.Podpięcie dysku HDD 500 GB oryginalnie dostarczonego z laptopem
7.Podpięcie innej, 100% sprawnej taśmy dysku
8.Bypass SMC - przycisk power wciśnięty przez 10 sekund, podpięcie zasilacza przy wciśnietym kolejne dziesięć sekund przycisku power i kliknięcie go ponownie


Jedynym 100% sposobem na zmartwychwstanie laptopa martwego po sleepie jest
-przy pracy bez baterii - odpięcie zasilania na 10 sekund
-przy pracy z baterią - odpięcie baterii, uruchomienie laptopa na zasilaczu lub odczekanie 20-30 minut aż sam się uruchomi.



Zaznaczam też, że w przypadku skorzystania z wyłącznika z menu Apple-Wyłącz, laptop wyłącza sie bezproblemowo i nie ma żadnego problemu z jego późniejszym uruchomieniem. Na razie prowizorycznie korzystam z aplikacji InsomniaX blokującej przypadkowe uśpienie, niemniej jednak bardzo zależy mi na pomocy z Waszej strony.

Czy ktoś z Was spotkał się może z podobnym problemem?

[michallus]

Wygląda to na problem z płytą. Bez pomiarów ciężko coś więcej powiedzieć. Raczej czeka Ciebie wizyta w serwisie...

[szarli]

A czym mógłbym prosić o wskazówki co na płycie może być przyczyną?

 

i jaki mogłby być orientacyjnie koszt naprawy?

[tumpio]

Za Twoje problemy odpowiada SMC - w tej sekcji szukałbym uszkodzenia.

[szarli]

Rozumiem. W takim razie, czy konieczna będzie wymiana całej płyty czy wystarczy naprawa tego kontrolera i/ lub innych elementów odpowiedzialnych za problem? I powtarzając pytanie, na jaki koszt muszę sie przygotować mniej więcej?

[tumpio]

Wszystko można naprawić - pytanie tylko o opłacalność. Co do kosztu nikt Ci nie odpowie dopóki nie naprawi maca. Zbyt dużo możliwości. Wybierz się do jakiegoś serwisu i niech go zdiagnozują.

[michallus]

"Jakiegoś", czytaj specjalizującego się w naprawie płyt głównych Apple a nie pierwszy lepszy serwis laptopów.

[szarli]

Jasna sprawa, laptop wędruje w tym miesiącu do "Serwisu Jabłek" użytkownika Tumpio.

 

Najsmutniejszy jest fakt, że oczywiście sprzedawca umywa ręce i wmawia mi, że uszkodzenie powstało z mojej winy.

Fakt, że laptopa odsprzedał 2 miesiące po zakupie na innej aukcji sugeruje coś innego...

Użytkownik szarli edytował ten post 02 grudnia 2014 - 22:34

[tumpio]

"Jakiegoś", czytaj specjalizującego się w naprawie płyt głównych Apple a nie pierwszy lepszy serwis laptopów.

 

Przesadzasz - przecież podobno Apple niczym się nie rożni od PC...

 

szarli - zobaczymy kto (lub co) jest winowajcą i jak mógł powstać problem, choć obawiam się, że nic nie wskórasz u sprzedawcy ...