[Mateusz Parużyński]

Witam! Przepraszam, jeśli założyłem temat w nieodpowiednim dziale. Mój Mac od ok. 3 / 4 tygodni potwornie się zacina. Pisząc tego posta co 2 lub 3 minuty na 10-20 sekund pojawia się kolorowa parasolka. Ostatnio np. AutoCAD działał mi poprawnie przez 2 godziny po czym zbuntował się i na postawienie jednej kreski potrzebowałem 5 minut. Problemy zaczęły się jeszcze na Mavericks, 4 tygodnie temu, ale nie miały takiej skali jak teraz. Jest to bardzo uciążliwe - mam do wykonania zadanie w Cadzie i nie mogę sobie pozwolić na 40 minut uruchomienia programu. Zainstalowałem dwa antywirusy - Sophos i Kaspersky. Tego pierwszego odinstalowałem jak się okazało, że przez ponad 12 godzin nie przeskanował nawet połowy plików, a drugi jeszcze nie ukończył pełnego skanowania, bo się zacinał (przy szybkim wykrył jakiś folder pod hasłem - hasło do konta nie pasowało, więc go ominąłem). Bardzo dużo pamięci zajmuje kernel_task - ok. 500 MB, jest to proces najdłużej trwający i ma najwięcej wybudzeń. Mam MacBook Pro, 4 GB, mid 2012. Używam go głównie do przeglądania internetu, robienia prezentacji, pisania referatów no i projektów. Czytałem o kernel_task, o tym, że można usunąć pewien plik, ale to nie działa przy wersji macintosha jaką mam. Wiecie może jak rozwiązać problem? Jeszcze kilka tygodni temu nie miałem żadnych zarzutów co do pracy komputera. Dziękuję i pozdrawiam, Mateusz EDIT: Dodam jeszcze, że dzień przed sciągnięciem Yosemite dzwoniłem do Apple Care i poradzili mi, abym wyłączył komputer, podłączył do zasilania, nacisnął CMD+ALT+ESC a później CMD+ALT+P+R. Wtedy to zadziałało, ale aktualizacja do Yosemite ściągała mi się ok. 8 godzin + została przeze mnie resetowana chyba z 4 razy (tak długo się instalowała, że myślałem, że się coś zacięło - miało być 20 minut do końca a było tak przez półtora godziny)

[fanboj]

Pracujesz na Cadzie i się w wynalazki bawisz? Wywal antywirusy i wróć do 10.9.4 . Jak masz kasę to doposaż go w ram.

[Mateusz Parużyński]

Witam!

Po tych miesiącach komputer nadal nie pełni właściwie swojej funkcji. Zrobienie prezentacji w Keynote jest katorgą. Korzystanie z Safari powoduje zacinanie się komputera, nie wspominając już o słuchaniu muzyki, pisaniu czegoś w Pages, przeglądaniu Safari jednocześnie. Nie miałem takich problemów przy Mavericks (2/3 tygodnie przed premierą Yosemite takie problemy zaczęły się pojawiać) i Mountain Lion. Rozszerzyłem pamięć RAM do 8 GB, niewiele się to zdało. Wyłączyłem nawet przezroczystość, która podobno jest pamięciożerna. Najwięcej % pochłania Kernel_task, zastanawiałem się nawet na jego usunięciem wg poradnika znalezionego na internecie, ale nie chcę tego robić, bo to nic pewnego, a może tylko wyrządzić szkody. Downgrade? Też się zastanawiałem, jednak czy to konieczne skoro mój komputer ma dwa i pół roku? Myślałem nad tym, aby na nowo zainstalować system, zrobiłem to już raz jednak przed dołożeniem pamięci. Na nic się nie zdało. Teraz nawet jak widać, że wolna pamięć RAM to 3.39 GB to komputer się zacina. Czy zainstalowanie systemu na nowo, z Pendrivea da jakieś skutki? Z wcześniejszym wymazaniem systemu. Dodam jeszcze, że komputer strasznie się momentami nagrzewa. Szczególnie jak jest w stanie uśpienia i jest zamknięty.