[producent]

Jutro odbieram świadectwo ukończenia Technikum Informatycznego. Chcę poruszyć kilka kwestii w sprawie dalszego kształcenia: 1. Po pierwsze to pytanie z tytułu wątku 2. Przez 4 lata zrozumiałem że programowanie nie jest dla mnie, za to bardzo podobała mi się grafika oraz sieci. Ogólnie z przedmiotami zawodowymi nie miałem żadnych problemów. Ze studiowania informatyki-rezygnuję, z taką ilością i poziomem matematyki sobie nie poradzę tym bardziej że mam z nią problemy już teraz. 3. Według wszelkich testów zawodowych(zawsze jakaś wskazówka) to jestem typem analitycznym lub artystycznym. Moje zainteresowania: technologia, polityka, historia, literatura, muzyka, analiza różnych zagadnień. 4. Co będzie lepsze studia dzienne czy zaoczne a do tego praca? 5. Idealnym rozwiązaniem byłby kierunek dający jakieś perspektywy zatrudniana.

[iAndrzej]

Młoda krew i dobrze, trzeba emerytów wspomagać poprzez ZUS. Zapisz się do jakiego ugrupowania politycznego aby zostać politykiem. Przy okazji skończ prawo i zostań prawnikiem - wnioski po przeczytaniu pkt. 3-ego i 5-tego.

[wojnest]

Może studia za granicą?

[equinoxe]

Nigdy nie będziesz mieć 100% pewności zatrudnienia, a wtedy stwierdzisz, że najlepsze lata swojego życia spędziłeś studiując coś, czego tak naprawdę nienawidzisz. Od tego prosta droga, żeby zostać typowym polskim narzekaczem Ja teraz pracuję w IT, ale studiowałam to, co mi się naprawdę podobało. Szkoda, że nie pracuję w zawodzie, a nie chciałam zostawać na uczelni. Ale dzięki tym studiom poznałam masę ciekawych ludzi (zarówno studentów jak i wykładowców), otworzyło mi się parę klapek w mózgu, no i nie mogę powiedzieć, że zmarnowałam 5 lat życia.

[producent]

Młoda krew i dobrze, trzeba emerytów wspomagać poprzez ZUS.

Zapisz się do jakiego ugrupowania politycznego aby zostać politykiem.
Przy okazji skończ prawo i zostań prawnikiem - wnioski po przeczytaniu pkt. 3-ego i 5-tego.

Myślałem nad tym ale każdy polityk nawet mainstreamowy powie że jeśli poseł nie zadba sam o swoją przyszłość to przepadnie. Jak nasza scena wygląda to wiemy. Do tego dochodzi fakt że ludzie nie głosują na "młodych" bo nie mają zaufania. Musi to być mężczyzna/kobieta minimum 30+ lat

Może studia za granicą?

Chciałbym zostać w kraju dopóki się da. Jakbym miał wyjeżdżać za granicę to już po pracę (czego nie chcę).

- - - Połączono posty - - -

@equinoxe
A co studiowałaś?

[zakino]

Zgadzam się z @eguinoxe, że żadne studnia nie zagwarantują CI pracy. No może medycyna*(idzie wielki niż lekarzy) no ale ... .

[klnt]

Nigdy nie będziesz mieć 100% pewności zatrudnienia

Ksiądz?

[producent]

Ksiądz?

Podobno w seminarium panuje gej-lobby.

[equinoxe]

@equinoxe
A co studiowałaś?

Dość rzadki kierunek, wydział orientalistyczny

[ajed76]

Ja akurat pracuję w swoim wyuczonym zawodzie, ale od dziecka wiedziałem co chcę robić :-) Jestem trochę idealistą, ale uważam, że warto studiować to w czym jesteś dobry, co Cię pasjonuje. Jeśli w swoim zawodzie jesteś dobry, pasjonuje Cię to, to wtedy praca będzie przyjemnością. Uważam, że w każdym zawodzie można dostać pracę, jeśli jesteś naprawdę dobry.

[Tymon71]

Dzienne są lepsze od zaocznych, to na pewno. Jak dobrze się zakręcisz to zdobędziesz masę wspomnień, znajomości, wyjedziesz za granicę itp. Znam niewiele osób które studiowały dokładnie to czym się teraz zajmują zawodowo, kilkoro z nich żałuje, że w ogóle poszły na studia. Zawsze możesz iść do jakiejś akademii wojskowej, wtedy nie martwisz się o pracę, dodatki socjalne no i dostajesz mundur za free, a ponoć za mundurem panny sznurem...

[Miszczu]

Ja w czerwcu kończę studia informatyczne i nie przejmuj się wielką ilością matematyki bo większość takich przedmiotów jest tylko na pierwszym roku żeby przesiać studentów. Nie jestem kozak z matematyki ale jakoś dałem radę przetrwać odstrzał Pierwszy stopień informatyki to jest głownie programowanie, w każdym semestrze inny język, o grafice i sieciach to tylko wspomnieli. Niby na drugim stopniu możesz sobie wybrać specjalizacje w kierunku grafiki, sieci, energetyki i innych pierdol ale to tez jest pic na wodę. Wiec jeśli nie interesujesz sie mocno programowaniem, bo na to ten kierunek jest głownie nastawiony to poszukaj czegoś innego Miałem taki sam dylemat co ty bo tez interesuje się informatyka ale programowanie nie jest moją mocną stroną i jeśli miał bym możliwość żeby jeszcze raz przeżyć ten okres studencki to nie szedł był na informatykę wiecej sie nauczyłem pracując w biurze jako IT niż na tych studiach

[bolec71]

Pracę gwarantują studia na uczelniach wojskowych, mam w rodzinie cybernetyka po WAT, w wieku 34 lat odszedł z wojska na emeryturę wojskową i teraz trzepie kasę w Prokomie.

[zubel]

Miałem taki sam dylemat co ty bo tez interesuje się informatyka ale programowanie nie jest moją mocną stroną i jeśli miał bym możliwość żeby jeszcze raz przeżyć ten okres studencki to nie szedł był na informatykę wiecej sie nauczyłem pracując w biurze jako IT niż na tych studiach

Potwierdzam, sama prawda. 90% ludzi na moim roku (3 rok infy) by to potwierdziło.

Oni wszędzie cisną na to programowanie - mimo, że z roku tak naprawdę na programistę nadaje się z 10 osób.
Sieci miałem zaawansowane 2 semestry, grafikę tak teoretycznie też. Programowanie jest na każdym semestrze.

[dliwski]

PASJA. To klucz do sukcesu. Jeśli w tej chwili nie wiesz co chciałbyś robić to lepiej nie robić nic niż robić coś co Cię nie kręci. Studia nie uciekną - możesz iść za rok i za dwa lata. Pracy z tego też nie będzie pewnie - tą lepiej znaleźć wcześniej lub w trakcie studiów.

[AdiGITAL]

Jak wiadomo, nie ma jednej recepty bo każdy jest inny i inne są warunki. Mnie nie było dane studiować kiedy "był na to czas". Pomimo, że pracowałem w wymarzonym zawodzie, to zawsze mnie uwierał głód wiedzy i brak "formalnych" kwalifikacji, choć te praktyczne wystarczały z powodzeniem. Był nawet czas, że to ja "pomagałem" studiującym kolegom w pisaniu prac na zaliczenie. Realia jednak były takie, iż z powodu braku takiego papierka wiele drzwi pozostawało nie do sforsowania. Po wyjeździe za granicę w końcu pojawiły się warunki by zacząć studia. Na szczęście tu bardziej patrzy się na umiejętności niż na papiery. Dzięki temu wciąż pracując w zawodzie udało mi się je skończyć. Fakt - nie było łatwo, choćby ze względu na pracę na pełnym etacie. Prawda jest jednak taka, że (jak napisał dliwski) na studia zawsze jest czas. Tutaj jest go nawet więcej niż w kraju. Może taka droga nie jest dla każdego ale z pewnością ma jeden atut - z wiekiem i doświadczeniem człowiek dużo lepiej wie czego chce i co tak na prawdę chce osiągnąć. Jeśli sam nie do końca wiesz w którym iść kierunku, może warto poczekać?

[kisio]

Niby na studia zawsze jest czas, ale im dłużej będziesz zwlekać tym mniej będzie Ci się chciało na nie iść. A praca i studia w wieeelu przypadkach kończy się zerwaniem studiów (mówie o przypadkach znajomych studentów)

[elita]

Ja bym tam żałował jakbym nie studiował Moich rodziców nie było stać na dzienne studia - może by i dali radę, ale nie chciałem ich tym tak na prawdę obciążać. Okres był wtedy z resztą trudny (początek '90). Padło na zaoczne+praca. Wyczerpujący był to oczywiście okres - dojazdy do szkoły itd. Studia - one tak na prawdę nie nauczą zbyt dużo z kierunku, za to nauczą się uczyć - a to później w dynamicznym świecie jest najważniejsze. Pozwalają też znaleźć znajomości w kręgu zainteresowań, towarzyskie i biznesowe - co w przyszłości procentuje. Papierek - cóż ja na niego nie patrzę prawie wcale, zdobywam wiedzę o człowieku patrząc na jego czyny czy efekty pracy, a nie na to co wybronił na egzaminach. Sam używam swoich tytułów naukowych tylko w oficjalnych pismach typu oferty czy biegłe opinie.

[producent]

Dziękuję za odpowiedzi. Zawsze to jakaś wskazówka. Świadectwo odebrane wczoraj Pozdrawiam

[mstanko]

Widzę sytuację podobną do mojej. Skończyłem technikum informatyczne w 2012 roku. Na studia informatyczne nie zdecydowałem się głównie z powodu matematyki, której nigdy nie lubiłem i nie rozumiałem, niemniej studia skończyć zawsze chciałem. Dlatego, mimo że studia humanistyczne nie są zabardzo polecane obecnie, poszedłem na prawo, bo mam ojca i kuzyna prawników (aczkolwiek na tego drugiego raczej nie liczę). Może nie do końca jest to kierunek, o którym marzyłem, ale po skończeniu go będę mógł bez problemu zrobić jakąś aplikację, a jeśli się rozmyślę, to robić wiele innych rzeczy, bo jak już tu powiedziano, niewielu ludzi robi to, czego się uczyli. Wychodzę z założenia, że prawnik to nie tylko sędzia, adwokat czy prokurator. Po tym kierunku można robić wiele innych rzeczy. Dlatego ostatecznie zdecydowałem się na taki krok, bo ten kierunek powinienem dać radę ukończyć, a i różne perspektywy mam po nim. Mogę powiedzieć tylko tyle, że jeśli jest jeszcze jakiś kierunek związany z Twoimi zainteresowaniami innymi niż informatyka, to się na niego zdecyduj. Nie idź na coś co Cię ani trochę nie pociąga, bo się tylko namęczysz, nauka nie będzie szła i będziesz miał poczucie zmarnowanego czasu.

[koyoot]

Rous - L.I.F.E - YouTube

Może ten utwór pomoże podjąć odpowiednia decyzje, jeśli oczywiście znasz angielski

[producent]

Rous - L.I.F.E - YouTube

Może ten utwór pomoże podjąć odpowiednia decyzje, jeśli oczywiście znasz angielski

Podobno nawet dobrze

[antoniwa]

Według mnie studia dzienne dają naprawdę porządne przygotowanie do zawodu lepsze niż zaoczne. A co do kierunku to raczej idź za pasją lepiej robić to co się lubi i się rozwijać

[qb4hkm]

Dla programistów jest jakieś 2x tyle ogłoszeń niż dla wszystkich innych z dziedziny IT. Ogólnie nawet na najlepszych uczelniach w PL poziom to hmmm... może i jest ale trochę przeterminowany. Nie nauczysz się zbyt wiele o najnowszych technologiach. Jeśli idziesz w sieci to idź na zaoczne (bo kiedyś papier może się przydać) i jak najszybciej zacznij pracę w zawodzie(na początek jakiś helpdesk z elementami administracji jest całkiem możliwy), zrób kurs CCNA na początek, mi dało więcej wiedzy niż wszystko co się o sieciach dowiedziałem studiując, potem praktyka, praktyka, praktyka. Do grafiki to na prawdę musisz być wybitny bo inaczej jedyna praca w zawodzie to projektowanie jakichś pierdół w punkcie xero ;-).