Skocz do zawartości

Witaj!

Zaloguj lub Zarejestruj się aby uzyskać pełny dostęp do forum.

Zdjęcie
- - - - -

Uwaga na sklep topprice - klawiatury!


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
37 odpowiedzi w tym temacie

#1 dmkpoznan

dmkpoznan
  • 19 postów

Napisano 30 grudnia 2013 - 12:57

Witajcie,

19. grudnia tuż przed świętami wylałem (niestety po raz drugi) minimalną ilość wody na Macbooka Pro 13" z 2010 roku. Niestety pech chciał, że zamiast odwrócić go do góry nogami i wysuszyć używałem go dalej. Po godzinie klawiatura padła i byłem zmuszony poszukać nowej.

Przejrzałem allegro pod kątem klawiatur w układzie UK (pionowy enter) i znalazłem kilka nowych i kilka używanych. Ponieważ sklep w którym kupiłem poprzednią nie miał aktualnie w ofercie wersji w układzie, który potrzebowałem wybór padł drogą losową na firmę TopPrice z Warszawy. Na aukcji przeczytałem, że klawiatura którą oferują jest "Nowy" i dodatkowo "Wszystkie części które tu kupujesz są oryginalne i testowane tak aby spełniały największe Twoje wymogi jakości.". Zachęcony informacjami zadzwoniłem i zapytałem, czy mogą wysłać klawiaturę z odbiorem w sobotę. Po kilku telefonach udało się i klawiatura została wysłana UPS Express za dodatkowe 30zł.

Adres sklepu na allegro: [url=http://allegro.pl/sklep/20999528_topprice]Allegro.pl - Więcej niż aukcje. Najlepsze oferty na największej platformie handlowej.[/url]

W sobotę 21. grudnia odebrałem klawiaturę w siedzibie UPS otwierając paczkę w recepcji - w środku była klawiatura i faktura, więc wszystko wyglądało ok. Niestety schody zaczęły się w momencie rozpakowania klawiatury (po opuszczeniu siedziby) z folii. Okazało się, że dwa narożniki klawiatury są znacząco pogięte, a cała tylna warstwa jest brudna od kleju i kurzu przyklejonego do niego pochodzącego z warstwy podświetlenia. Ponieważ pilnie potrzebowałem komputera musiałem podjąć decyzję o montażu i byłem gotowy przymknąć na to oko. Niestety podczas montażu okazało się, że klawiatura jest na tyle odkształcona, że klawisz Ctrl niemal znika równo z ramką unibody. Po odpowiednim manewrowaniu metalową podstawą udało się zamontować klawisze w miarę równo. Komputer wrócił na biurko i... okazuje się, że jeden z klawiszy jest pęknięty (można było to zobaczyć dopiero naciskając go i po włączeniu podświetlenia, które zwyczajnie przez niego prześwitywało). Dodatkowo kilka klawiszy było przytartych i brudnych.

W poniedziałek (23.12) skontaktowałem się z firmą TopPrice wzywając ich albo do zwrócenia części wartości klawiatury (w końcu była używana) + kosztów dostawy, albo wymiany klawiatury + opłacenia kosztów serwisowych. Usłyszałem wtedy, że mogę odesłać klawiaturę albo całego Macbooka, to wymienią mi klawiaturę. Ewentualnie zaproponowano mi dosłanie uszkodzonych klawiszy. Po rozmowie jeszcze raz wysłałem maila z żądaniami i rozwiązaniami, które mogą mnie usatysfakcjonować w przypadku niespełnienia przez drugą stronę warunków umowy (gdzie zdefiniowaliśmy, że klawiatura będzie nowa).

W kolejny poniedziałek (30.12) skontaktowałem się ponownie z firmą TopPrice telefonicznie. Pierwsze co usłyszałem, to że mogą mi dosłać uszkodzone klawisze, pod warunkiem, że dokładnie je sfotografuję wraz z mechanizmem nożycowym. Wezwałem podczas tej rozmowy do przysłania mi towaru zgodnego z umową, a nie używanego. Usłyszałem na to odpowiedź, że towar pochodzi z demontażu z fabrycznie nowych komputerów, więc jest uznawany za nowy. Zapytałem jak to możliwe, że części wyjęte z komputerów (nawet nowych) uznaje się za nowe, że są brudne i pogięte. Usłyszałem insynuację, że tak naprawdę sam mogłem pogiąć klawiaturę, że nie spisałem protokołu w siedzibie kuriera (raz, że paczka nie była oznaczona do sprawdzenia a dwa, że po otwarciu paczki przez folię wszystko wyglądało na szybko ok - zaraz po rozpakowaniu zrobione zostały zdjęcia) i że nie mam co kierować sprawy do sądu, bo nie mam żadnego dowodu.

W tej chwili dałem firmie TopPrice 24h na naprawienie swojego błędu przez dosłanie mi usługą UPS Express nowej klawiatury, zgodnie z umową. Dostałem na to odpowiedź, że aby rozpocząć procedurę reklamacyjną muszę dosłać poprzednią klawiaturę. Problem polega na tym, że nie mam zamiaru reklamować towaru, który na starcie był niezgodny z umową.

Niestety uznaję to za najzwyklejsze oszustwo i chcę przestrzec kogokolwiek, przed zakupem klawiatury w tym miejscu, jeżeli chce się kupić część spełniającą jakiekolwiek normy. Takiego uciekania od odpowiedzialności dawno nie spotkałem i postanowiłem nie zostawić tego, bez odzewu z mojej strony.

Pozdrawiam

PS Zdjęcia klawiatury po wyjęciu z paczki:

[url]https://dl.dropboxusercontent.com/u/48193313/klawiatura-topprice/IMG_2956.jpeg[/url]
[url]https://dl.dropboxusercontent.com/u/48193313/klawiatura-topprice/IMG_2957.jpeg[/url]
[url]https://dl.dropboxusercontent.com/u/48193313/klawiatura-topprice/IMG_2958.jpeg[/url]
[url]https://dl.dropboxusercontent.com/u/48193313/klawiatura-topprice/IMG_2960.jpeg[/url]
[url]https://dl.dropboxusercontent.com/u/48193313/klawiatura-topprice/IMG_2964.jpeg[/url]

#2 JerryEvo

JerryEvo
  • 3 921 postów
  • Płeć:

Napisano 30 grudnia 2013 - 15:20

Błędem było montowanie krzywej klawiatury. Teraz będzie trudno udowodnić, że uszkodzenia nie powstały przy próbie jej prostowania.

#3 dmkpoznan

dmkpoznan
  • 19 postów

Napisano 30 grudnia 2013 - 16:01

Możliwe, ale potrzebowałem komputera o czym wiedzieli sprzedawcy - zresztą przepłaciłem celowo za wysyłkę. I przełknąłbym może fakt, że coś było krzywe, ale robienie w przysłowiowe bambuko i pęknięty klawisz przelały czarę goryczy.

#4 Goldix

Goldix
  • 153 postów
  • SkądMarki, PL

Napisano 30 grudnia 2013 - 16:11

Ja bym powołał się na to co sami piszą na swoich aukcjach i nie wdawał się z nimi w dyskusje. Pytanie czy informowałeś ich o tym, że montowałeś klawiaturę czy nie bo jeżeli tak to mogą się do tego przyczepić. Gwarancja: - Klient ma prawo do odstąpienia od umowy, bez podania przyczyn, składając stosowne oświadczenie na piśmie w terminie 10 dni kalendarzowych począwszy od dnia odbioru Produktów. - Gwarancja 6 miesięcy od daty zakupu; - Gwarancja nie pokrywa uszkodzeń mechanicznych powstałych w przypadku niewłaściwego montażu lub użytkowania; - Gwarancja zwrotu pieniędzy tylko i wyłącznie w przypadku braku uszkodzonej części; - Klient jest odpowiedzialny za zwrot towaru.

#5 kompernik

kompernik
  • 264 postów

Napisano 30 grudnia 2013 - 16:20

Sam jakiś czas temu kupowałem "nową" klawiaturę tyle, że na eBay. Paczka przyszła… Okazało się, że wcale nie jest nowa tylko używana w bardzo dobrym stanie. Boli fakt, że niby ten sam sprzedawca miał również klawiatury prawie nowe w dobrej kondycji o jakieś 30% tańsze… Ciekawe zatem jak te "prawie nowe" wyglądają, skoro "nowe" są prawie nowe. Strasznie nie lubię gdy ludzie piszą o przedmiotach, że te są fabrycznie nowe, a w treści albo już po zakupie okazuje się, że jednak tylko bardzo dobrze wyglądają.

#6 JerryEvo

JerryEvo
  • 3 921 postów
  • Płeć:

Napisano 30 grudnia 2013 - 16:33

Możliwe, ale potrzebowałem komputera o czym wiedzieli sprzedawcy - zresztą przepłaciłem celowo za wysyłkę


Albo rybki albo akwarium - będzie trudno dowieść, że uszkodzenia nie powstały po Twojej stronie.

#7 tumpio

tumpio

    SERWIS


  • 6 245 postów
  • Płeć:
  • SkądWarszawa

Napisano 04 stycznia 2014 - 11:06

Wiele razy kupowałem w TopPrice części których nie miałem na stanie ( w tym i klawiatury) i nigdy nie było problemów z reklamacją. Zwykle były wymieniane od ręki.
dmkpoznan - po prostu odeślij klawiaturę i odstąp od umowy. Weź jednak pod uwagę, że praktycznie nie ma NOWYCH oryginalnych klawiatur. Chiński dostawca nazywa to "95% new" i wszystkie jakie dostajemy od nich są w świetnym stanie - ale używane (np. klawiatury do alu są dostarczane czy chcesz czy nie z backlight`em). Jak kupiliśmy "nowe" okazało się, że to słaba podróbka (klawisze w kolorze ciemnobrązowym, słaba transparentność), więc wolę mieć w ofercie używane oryginały niż nowe podróbki. Pamiętaj także, że dla Apple nie istnieje coś takiego jak klawiatura - jest ona częścią topcase.

Miałeś jednak w aukcji opisaną jako nową (błąd TopPrice) - rozumiem twoje oczekiwania i rozczarowanie.

#8 Gość_Kolms_*

Gość_Kolms_*

Napisano 07 stycznia 2014 - 17:00

1. Każdą przesyłkę wysłaną za pośrednictwem UPS możesz sprawdzić w obecności kuriera bądź na miejscu w oddziale UPS i spisać protokół. Twój ogromny błąd, że tego nie zrobiłeś. 2. Nie rozumiem, po co montować uszkodzoną klawiaturę? To, że potrzebowałeś komputer na szybko nie usprawiedliwia Twojej decyzji… Nikt Ci niestety na słowo nie uwierzy, że przed zamontowaniem była uszkodzona, a pozostało Ci tylko słowo (patrz pkt.1). 3. Jeżeli kupiłeś przez Allegro to nie widzę problemu- zgłaszasz sprawę do Allegro i oni wyjaśniają wszystko za Ciebie. Możesz też wystawić im negatyw, przynajmniej sobie ulżysz. 4. Klawiatury z demontażu są klawiaturami nowymi, czy tego chcemy czy nie. To tak samo jak kupno w sklepie koszuli, którą najzwyczajniej ktoś już mierzył… 5. Z tego co piszesz wnioskuję, że kupiłeś klawiaturę w wersji "bez podświetlenia", tak więc nie dziw się, że sklep odkleił to podświetlenie przed wysłaniem klawiatury i są tam ślady. Tak jak napisał tumpio- klawiatura jest częścią top case'a, więc MUSI zostać jakoś zdemontowana. 6. Na zdjęciach wygląda to bardzo źle. Ciężko mi uwierzyć, że ktokolwiek wysłałby coś takiego… No ale skoro w takim stanie ją zamontowałeś to teraz nie masz co bić piany bo sam jesteś sobie trochę winien.

#9 Newstad

Newstad
  • 665 postów

Napisano 07 stycznia 2014 - 22:32

Zaraz, zaraz. Dostałeś klawiaturę, która została najprawdopodobniej uszkodzona podczas przesyłki, nie zgłosiłeś tego po odbiorze, nie obejrzałeś jej dokładnie, zamontowałeś, używałeś ją i po tygodniu oskarżasz sprzedawcę o oszustwo i domagasz się zwrotu pieniędzy? Fakt że po razu drugi zalałeś komputer też co nieco mówi o tym jak traktujesz sprzęt. Z tego co piszesz, sprzedawca nie wypiął się na Ciebie, ale chce przyjąć gwarancję - może warto spróbować się z nimi dogadać, zamiast od razu obsmarowywać na forum? W każdym razie mam nadzieję, że sprawa rozwiąże się korzystnie dla wszystkich.

#10 topprice_pl

topprice_pl
  • 1 postów
  • SkądWarszawa, Zamieniecka 25

Napisano 08 stycznia 2014 - 11:56

Ponieważ zdecydował się Pan na opublikowanie sprawy na forum, chcielibyśmy przedstawić nasze stanowisko, które zresztą usłyszał Pan od naszego pracownika telefonicznie. Zamówienie złożone zostało w piątek, zależało Panu na szybkiej wysyłce (dostarczenie w sobotę), zatem dostosowaliśmy się do życzenia. Nie wiemy, czy można mówić tutaj o przepłaceniu, ponieważ koszt takiego zlecenia standardowo tyle kosztuje wg taryfikatora UPS. Od momentu odebrania paczki ma Pan 2 tygodnie na spisanie protokołu reklamacyjnego z przewoźnikiem. Niezadowolenie z produktu wyraził Pan w poniedziałek, informując jednocześnie, że klawiaturę już Pan zamontował w swoim laptopie. Trudno zrozumieć nam, dlaczego montował Pan klawiaturę, skoro nie był Pan zadowolony z jej jakości (w poniedziałek przesłał Pan nam zdjęcia uszkodzenia), tym bardziej trudno nam zrozumieć, czemu obecnie nie chce Pan odesłać jej do nas, aby dokonać reklamacji. Wszelkie inne możliwe sposoby rozwiązania problemu: wymiana klawiatury przez nasz serwis za połowę ceny, którą zapłacił Pan w konkurencji (z roczną gwarancją na produkt), dosłanie wadliwych klawiszy (aby nie musiał Pan ponownie demontować sprzętu) zostały przez Pana odrzucone. Rozumiemy, że klawiatura była Panu potrzebna „na już“ i w wyniku tego pośpiechu nie spisał Pan protokołu i od razu zamontował Pan produkt. Nie jest to jednak powód, dla którego powinien nas Pan oskarżać o „uciekanie od odpowiedzialności“ i żądać dosłania kolejnej klawiatury bez otrzymania przez nas reklamowanej części.

#11 kula00

kula00
  • 29 postów
  • SkądWarszawa, Zielonka

Napisano 10 stycznia 2014 - 17:32

[QUOTE=topprice_pl;2242232][QUOTE=topprice_pl;2242232]
...zależało Panu na szybkiej wysyłce (dostarczenie w sobotę), zatem dostosowaliśmy się do życzenia......
.....Trudno zrozumieć nam, dlaczego montował Pan klawiaturę, skoro nie był Pan zadowolony....
....czemu obecnie nie chce Pan odesłać jej do nas, aby dokonać reklamacji.......
......Rozumiemy, że klawiatura była Panu potrzebna „na już“ i w wyniku tego pośpiechu nie spisał Pan protokołu i od razu zamontował Pan produkt......
[/QUOTE]
Sami sobie zaprzeczacie. Piszecie że rozumiecie że zależało Panu na czasie ale nie możecie zrozumieć po co została zamontowana po czym na koniec już rozumiecie dlaczego.
To ja może odpowiem bo wydaje mi się, że wiem dlaczego. Lepiej mieć klawiaturę połamaną, popękaną krzywą ale sprawną niż taką w stanie idealnym wizualnie ale po zalaniu która nie działa. Ale, że zapłacił za towar nowy to nie był zadowolony. A nie chce jej odesłać bo będzie to trwało minimum tydzień a może nie może sobie pozwolić na taką długą przerwę w pracy bo np straci klientów. Albo będzie mógł już zamknąć interes bo ludzie znajdą sobie kogoś innego. Nie wiadomo specyfikacji w jakiej dmkpoznan pracuje ale to nas ani was nie powinno obchodzić. Zapewne liczył że poczujecie się. Wyślecie w pełni sprawną klawiaturę dmkpoznan w ciągu 2-3h sobie ją zamieni i odeśle wam waszą. Będzie miał towar zgodny z umową w czasie zgodnym z umową ( gdyby wiedział ze musi doliczyć czas na wysyłkę do was klawiatury i oczekiwanie na przysłanie nowej zapewne poszukał bo gdzie indziej i miałby nie na sobotę ale na poniedziałek. )

#12 dmkpoznan

dmkpoznan
  • 19 postów

Napisano 13 stycznia 2014 - 15:53

Pozwólcie, że sprostuję błędne rozumowanie kilku osób, w tym pracowników topprice (co zresztą przedstawiłem). Miałem zamówioną usługę montażu klawiatury w autoryzowanym serwisie - gdzie dostarczyłem przesyłkę odebraną osobiście w sobotę. Klawiaturę otworzyłem w obecności kuriera, jednak wszystko było zafoliowane i założyłem, że jest ok. Następnie od foliowałem klawiaturę w domu w celu sprawdzenia, czy wszystko jest na pewno w porządku i zobaczyłem to, co jest na zdjęciach. Ponieważ usługa wymiany klawiatury była już opłacona miałem do wyboru stracić kolejne kilkaset zł za wymianę (która nie doszłaby do skutku - mógłbym teoretycznie wzywać topprice do pokrycia tej kwoty, ale poczułem, że może nie być to proste) - dlatego klawiatura została zamontowana tego samego dnia. Dodatkowo umową, którą zawarłem ustnie ze sklepem topprice (po namówieniu mnie, żeby ominąć allegro - "prowizja blablabla") było dostarczenie NOWEJ klawiatury następnego dnia (za co zapłaciłem). Ponieważ to firma topprice nie dotrzymała umowy jest stroną, która winna pokryć wszelkie koszty związane z niedotrzymaniem umowy i zapewnić finansową rekompensatę za świadome wprowadzanie w błąd. Jeżeli chodzi o zalanie - żadna z klawiatur nie została de facto zalana cieczą. Pierwsza klawiatura padła z powodu... przetarcia wilgotną mikrofibrą (musiał dostać się gdzieś wilgoć i padł jeden rząd (pionowo) klawiszy. Druga klawiatura przestała odpowiadać całkowicie w bardzo podobnych okolicznościach. Wcześniej używałem thinkpady i mając porównanie pomiędzy możliwością wylania szklanki wody na komputer, która wypłynie sobie pod spodem, a zawilgocenia klawiatury, które spowoduje jej padnięcie, widzę, jak ostrożnie trzeba czyścić laptopa (co zresztą robię regularnie z racji mojego dość pedantycznego nastawienia do sprzętu z którym pracuję). Ponieważ zaproponowałem firmie topprice rozwiązanie polegające na przesłaniu mi faktycznie nowej klawiatury (umowa zawarta pomiędzy podmiotami gospodarczymi jest wiążąca, a ja nie zamierzam z niej rezygnować) i wymianę jej w tym samym serwisie, oraz pokrycie drugiej wymiany przez firmę topprice. W odpowiedzi usłyszałem, że klawiatury są wyciągane z komputerów, jednak bez wytłumaczenia, dlaczego są.. brudne i pogięte. Zaproponowano mi również wymianę klawiatury na "inną" w firmie topprice (która nie jest autoryzowanym serwisem apple, więc nie widzę podstaw do jakiegokolwiek obdarzenia jej w dalszej części zaufaniem). Dodatkowo (tu cytat): "tak w ogóle to macbook z 2010 roku jest już stary i chyba nie myśli pan sobie, że do takiego komputera można jakieś nowe części dostać". Wyprowadzając z błędu: apple dostarcza nowe części do dużo starszych urządzeń, a rok wcześniej kupiłem nową klawiaturę od innego dystrybutora z Krakowa. Czarę goryczy przelały dwie rzeczy - pęknięte i wytarte klawisze oraz wygięcie, przez które trzy klawisze nie wystają ponad ramkę unibody. W tej chwili mam zamówioną usługę wymiany na nową klawiaturę w autoryzowanym serwisie (koszt w okolicach 1000 zł), a klawiatura zdemontowana będzie podstawą do roszczeń finansowych na drodze sądowej z firmą topprice. PS Moją pierwotną propozycją dla firmy topprice było zwrócenie mi kosztów dostawy oraz obniżenie ceny klawiatury do poziomu cen klawiatur używanych również dostępnych na allegro - ponieważ propozycja ta została przez pracowników wyśmiana postanowiłem doprowadzić sprawę do końca udowadniając, że słowo "nowa" i "wyjęta z nieużywanego komputera" nie jest tożsame. Tak naprawdę to klawiatura używana, wyjęta z używanego komputera w której ktoś nieudolnie montował nowe, chińskie klawisze, co będę starał się udowodnić.

#13 JerryEvo

JerryEvo
  • 3 921 postów
  • Płeć:

Napisano 13 stycznia 2014 - 16:13

Nie można zjeść jabłka i mieć jabłka. Jeśli towar nie był taki jak w opisie nie powinieneś był go w ogóle montować. Tłumaczenie, że czas, że to, że tamto nie zmienia faktu - był to błąd, który praktycznie komplikuje bardzo sprawę. Od przetarcia wilgotną mikrofibrą klawiatura nie pada - by padła klawiatura musi się do niej dostać woda lub chemia dość mocna, a nie wilgoć.

#14 Gość_Kolms_*

Gość_Kolms_*

Napisano 13 stycznia 2014 - 21:25

Klawiaturę otworzyłem w obecności kuriera, jednak wszystko było zafoliowane i założyłem, że jest ok.


Naprawdę gratuluję podejścia do sprawy: "jest coś w pudełku zawinięte w folię, więc podpisuję i spadam". Poza tym, tak jak ktoś wcześniej napisał, masz 2 tygodnie na spisanie protokołu. Równie dobrze w tej folii mogła być klawiatura do innego modelu bo osoba odpowiadająca za pakowanie mogła się pomylić. Wtedy też byś taką klawiaturę zamontował bo Ci się spieszyło?

Ponieważ usługa wymiany klawiatury była już opłacona miałem do wyboru stracić kolejne kilkaset zł za wymianę (która nie doszłaby do skutku - mógłbym teoretycznie wzywać topprice do pokrycia tej kwoty, ale poczułem, że może nie być to proste) - dlatego klawiatura została zamontowana tego samego dnia.


Pierwsze słyszę, żeby za jakąkolwiek usługę serwisową płacić z góry i również pierwsze słyszę, żeby montować uszkodzone części. Świat zwariował...

Dodatkowo umową, którą zawarłem ustnie ze sklepem topprice (po namówieniu mnie, żeby ominąć allegro - "prowizja blablabla")


Przeczytaj to co napisałeś i zastanów się dlaczego ominęliście zakup przez Allegro. Czyżby dlatego, że mają ustalony sztywny cennik dostaw na Allegro a Ty chciałeś usługę ekspres (dodatkowo płatną dla UPS) na następny dzień? Hmmm...

Ponieważ zaproponowałem firmie topprice rozwiązanie polegające na przesłaniu mi faktycznie nowej klawiatury (umowa zawarta pomiędzy podmiotami gospodarczymi jest wiążąca, a ja nie zamierzam z niej rezygnować) i wymianę jej w tym samym serwisie, oraz pokrycie drugiej wymiany przez firmę topprice. W odpowiedzi usłyszałem, że klawiatury są wyciągane z komputerów, jednak bez wytłumaczenia, dlaczego są.. brudne i pogięte. Zaproponowano mi również wymianę klawiatury na "inną" w firmie topprice (która nie jest autoryzowanym serwisem apple, więc nie widzę podstaw do jakiegokolwiek obdarzenia jej w dalszej części zaufaniem).


To chyba oczywiste, że skoro reklamujemy towar z jakiegoś powodu to najpierw odsyłamy reklamowany produkt do sprzedawcy a później otrzymujemy od sprzedawcy drugi produkt bez wad bądź zwrot pieniędzy. Jeszcze nie spotkałem się ze sklepem, który zwracałby kasę bądź wysyłał drugą rzecz bez otrzymania uszkodzonego, pierwotnie wysłanego produktu. Ty byś otrzymał nową klawiaturę a uszkodzonej byś nie wysłał. I co wtedy? Kij ma zawsze dwa końce, nie jesteś pępkiem świata, nie należy Ci się specjalne traktowanie i reklamacja musi zostać przeprowadzona w sposób standardowy czyli zwracasz reklamowany produkt, sklep sprawdza i wysyła nowy.

Czarę goryczy przelały dwie rzeczy - pęknięte i wytarte klawisze oraz wygięcie, przez które trzy klawisze nie wystają ponad ramkę unibody.


Przepraszam Cię, ale tutaj niestety nie masz prawa się burzyć bo nie sprawdziłeś zawartości paczki i nie spisałeś protokołu. Poza tym widzę, że chcieli Ci wysłać te klawisze dodatkowo, wierząc Ci na słowo, że są uszkodzone (po zdjęciach tego nie da się stwierdzić) a Ty się nie zgodziłeś (jak i na wymianę całej klawiatury).

W tej chwili mam zamówioną usługę wymiany na nową klawiaturę w autoryzowanym serwisie (koszt w okolicach 1000 zł)


Turlam się ze śmiechu. :roll: 1000zł za klawiaturę i jej wymianę? To chyba sam Tim Cook będzie Ci ją montował. Poza tym NIE MA nowych klawiatur bo jest to część integralna top case'a i MUSI zostać z niego zdemontowana. Apple nie oferuje sprzedaży części zamiennych, więc lepiej się dowiedz skąd ten Twój serwis bierze te "nowe_stan_gabinetowy" klawiatury...

Tak naprawdę to klawiatura używana, wyjęta z używanego komputera w której ktoś nieudolnie montował nowe, chińskie klawisze, co będę starał się udowodnić.


Biorąc pod uwagę fakt, że nie spisałeś protokołu, używasz tej klawiatury już od ponad 3 tygodni to good luck! :lol:


p.s. Dla mnie to kolejny temat w stylu "uparłem się i nie chcę dojść do porozumienia". Nawet jeśli topprice wysłał Ci uszkodzoną klawiaturę to jest remis bo Ty z kolei nie sprawdziłeś zawartości przesyłki i nie spisałeś protokołu w oddziale UPS. Każdy popełnił jakiś błąd, więc tym bardziej powinniście się dogadać bez tych śmiesznych przepychanek na forum.

#15 nie_lubie_jablek

nie_lubie_jablek
  • 2 946 postów

Napisano 13 stycznia 2014 - 22:51

Kolego Kolms jesli opakowanie bylo cale bez sladow uszkodzen zewnetrznych to kazda firma kurierska cie wysmieje i od razu nieuwzgledni reklamacji, poza tym juz widze jak kurier czeka zebys sobie odpakowal i odfoliowal klawiature. Przywozi paczke jak opakowanie cale to podpisujesz i jedzie dalej. Jak cos to owszem mozesz spisac protokol szkody ale jak kurier wpisze brak uszkodzen opakowania to i tak nie masz szans na jakakolwiek rekompensate, chyba ze od sprzedajacego w zwiazku ze zlym zapakowaniem. Poza tym co mialobyc w tym protokole w tym wypadku ze kurier otworzyl paczke, uzywal jej w swoim macu poczy wygial i probowal przykleic nieoryginalne klawisze?

#16 tumpio

tumpio

    SERWIS


  • 6 245 postów
  • Płeć:
  • SkądWarszawa

Napisano 13 stycznia 2014 - 23:00

(...)Turlam się ze śmiechu. :roll: 1000zł za klawiaturę i jej wymianę? To chyba sam Tim Cook będzie Ci ją montował. Poza tym NIE MA nowych klawiatur bo jest to część integralna top case'a i MUSI zostać z niego zdemontowana. Apple nie oferuje sprzedaży części zamiennych, więc lepiej się dowiedz skąd ten Twój serwis bierze te "nowe_stan_gabinetowy" klawiatury...


1000 zł kosztuje nowy topcase z wmontowaną klawiaturą. Tu cena się zgadza - interesuje mnie tylko co to za autoryzowany serwis co zamiast wymienić topcase (do czego są zobowiązani) będzie bawił się w wymianę klawiatury (czego teoretycznie nie mogą, gdyż sama klawiatura nie występuje jako część zamienna w odróżnieniu od topcase). Może dmkpoznan umówił się z resellerem i jego wziął za autoryzowany serwis ?

#17 Gość_Kolms_*

Gość_Kolms_*

Napisano 13 stycznia 2014 - 23:31

Kolego Kolms jesli opakowanie bylo cale bez sladow uszkodzen zewnetrznych to kazda firma kurierska cie wysmieje i od razu nieuwzgledni reklamacji, poza tym juz widze jak kurier czeka zebys sobie odpakowal i odfoliowal klawiature. Przywozi paczke jak opakowanie cale to podpisujesz i jedzie dalej. Jak cos to owszem mozesz spisac protokol szkody ale jak kurier wpisze brak uszkodzen opakowania to i tak nie masz szans na jakakolwiek rekompensate, chyba ze od sprzedajacego w zwiazku ze zlym zapakowaniem.
Poza tym co mialobyc w tym protokole w tym wypadku ze kurier otworzyl paczke, uzywal jej w swoim macu poczy wygial i probowal przykleic nieoryginalne klawisze?


Jeżeli nie doczytałeś, to dmkpoznan odbierał paczkę w oddziale UPS, więc kurier mu jej nie przywiózł. W takim przypadku tym bardziej powinno się sprawdzać czy wszystko gra ponieważ kurier nie stoi nad głową i nie czeka. Co do samego spisania protokołu to nie chodzi o reklamowanie usługi przewoźnika a o "podkładkę" dla kupującego w razie gdyby sprzedawca robił problem z wymianą bądź zwrotem towaru. Piszesz na protokole, że przesyłka nie posiadała uszkodzeń zewnętrznych, jednak zawartość była pogięta/połamana/etc. UPS to stempluje bo sprawdzasz paczkę przy ich pracowniku i wtedy można się ubiegać o wymianę/zwrot u sprzedawcy. Bez tego to ciężko udowodnić, że samemu nie uszkodziłeś towaru, szczególnie jak ktoś mimo wszystko montuje taki towar i korzysta z niego od ponad 3 tygodni...

#18 JerryEvo

JerryEvo
  • 3 921 postów
  • Płeć:

Napisano 13 stycznia 2014 - 23:34

Akurat zgodzę się z wcześniejszą wypowiedzią Kolms. Miałeś pecha (prawdopodobnie) ale i sam nawaliłeś. Trzeba było rozpakować towar przy kurierze aż byłeś w stanie ocenić czy jest nienaruszony i zgodny z umową czy nie. To, że kurierowi to nie w smak nie zmienia faktu, że ma obowiązek poczekać i potwierdzić stan zastanego towaru. W aktualnym stanie rzeczy nie masz żadnych praktycznych możliwości by dowieść przed sądem, że uszkodzenia nie powstały, np. podczas montażu klawiatury w komputerze albo z powodu takiego, że Ci wypadła. Co najwyżej możesz złapać dostawcę na tym, że pisał, iż klawiatura jest nowa a nie jest. Zdecydowanie najmądrzejszą rzeczą jaką możesz w tej sytuacji zrobić, i jaką dostawca może zrobić, to obniżyć emocje i dogadać się - ale z pewnością nie na forum publicznym. Po rozwiązaniu problemu powinien pojawić się post obu stron z informacją, że rozwiązaliście problem i obie strony wyszły z twarzą z tego impasu.

#19 Gość_Kolms_*

Gość_Kolms_*

Napisano 13 stycznia 2014 - 23:50

Co najwyżej możesz złapać dostawcę na tym, że pisał, iż klawiatura jest nowa a nie jest.


Z tym też kiepsko bo sam z niej korzysta ponad 3 tygodnie. Na zdjęciach widać pogięcia ale nie wiadomo skąd pochodzą...

Zdecydowanie najmądrzejszą rzeczą jaką możesz w tej sytuacji zrobić, i jaką dostawca może zrobić, to obniżyć emocje i dogadać się - ale z pewnością nie na forum publicznym. Po rozwiązaniu problemu powinien pojawić się post obu stron z informacją, że rozwiązaliście problem i obie strony wyszły z twarzą z tego impasu.


Też tak uważam i życzę obydwu stronom jakiegoś consensusu. Nie ukrywam jednak, że dmkpoznan nawalił z tym pośpiechem i powinien skorzystać z któregoś rozwiązania zaproponowanego przez sklep bo ma słabe argumenty do dalszych przepychanek.

#20 TomBlack

TomBlack
  • 129 postów

Napisano 14 stycznia 2014 - 00:49

Kolego Kolms jesli opakowanie bylo cale bez sladow uszkodzen zewnetrznych to kazda firma kurierska cie wysmieje i od razu nieuwzgledni reklamacji, poza tym juz widze jak kurier czeka zebys sobie odpakowal i odfoliowal klawiature. Przywozi paczke jak opakowanie cale to podpisujesz i jedzie dalej.


Stek bzdur. Każdy ma niezwłoczne prawo do sprawdzenia zawartości paczki i potwierdzenia jej zgodności w obecności kuriera. To prawo przysługuje każdemu. Kurier nigdzie się nie wybierze bez podpisu. Jedyne czego można się spodziewać to oburzenia kuriera i lekkiego pośpiechu, ale takie prawo przysługuje i kropka, a to czy gdzieś mu śpieszno nie powinno cię interesować.

Spotkałem się z czymś takim jak lekkie podirytowanie kuriera i nagminnej nawoływanie, że paczka jest w porządku, bo jemu śpieszno dalej. Po czym jak stwierdziłem, że zawartość paczki mija się z prawdą i zażądałem spisania protokołu, ten ów pan zagroził mi, że i tak nie zostanie przyjęta. Wtedy moją kartą przetargową okazał się monitoring. Człowiek nabrał wody w usta i stanął przed prostym faktem dokonanym: albo ruszy ***ę i pójdzie do vana po protokół niezgodności przesyłki albo straci pracę. Oczywiście protokół spisał, a po tygodniu miałem z powrotem swoje pieniądze i dodatkowe przeprosiny ze strony firmy kurierskiej jak i sprzedawcy.

@dypek2 taka mała ciekawostka:

W sobotę 21. grudnia odebrałem klawiaturę w siedzibie UPS otwierając paczkę w recepcji - w środku była klawiatura i faktura, więc wszystko wyglądało ok.


a dzisiaj?

Klawiaturę otworzyłem w obecności kuriera, jednak wszystko było zafoliowane i założyłem, że jest ok.


Recepcja czy kurier? Bo ja już się nieco pogubiłem. Jedyne, co mi obecnie przychodzi do głowy, to fakt, że @dmkpoznan cosik nieco już kręci się sam w swoich zeznaniach.

Nie wierzę by w recepcji siedziało od groma kurierów i popijało śniadanie, ciepłą herbatą. Towar jest niezgodny z umową, dlatego najlepiej opisać swój problem. Przedstawić sytuację i odesłać z odzyskaniem funduszy, a nie posiłkować się i pokazywać tematy na forum zanim, cokolwiek się zrobi z tą sytuacją. Co mnie dziwi, to fakt, że jak na "pedanta" mogłeś wmontować uszkodzoną klawiaturę? Prędzej przeszedłbym się do pierwszego lepszego komputerowego i dokupił klawiaturę na usb za kilka groszy lub bt i na takiej popracował niżeli starał się usilnie montować klawiaturę. Pomijam już fakt, że mija się to nie tylko filozofią życia (pedantyczne czyszczenie?), ale i z pomysłowością.

#21 dmkpoznan

dmkpoznan
  • 19 postów

Napisano 14 stycznia 2014 - 11:52

Po pierwsze kurier = osoba wydająca paczkę w siedzibie UPS (żadnych nieścisłości: do mojego miejsca zamieszkania kurier nie dojechałby w sobotę, więc odbierałem osobiście). Nie wiem jak nazwać inaczej pracownika firmy kurierskiej, pracującego w recepcji przy wydawaniu paczek. Paczkę otworzyłem - w środku w cienkiej folii była klawiatura. Ponieważ w Poznaniu w siedzibie UPS panuje półmrok nie zdołałem dojrzeć żadnych uszkodzeń - za to doskonale było widać układ klawiatury (UK - pionowy enter) i to akurat sprawdziłem... nie spodziewałem się, że nowa część może wymagać bardzo dokładnego sprawdzenia. Swoją drogą uszkodzenia mechanizmu nożycowego klawiszy też miałbym sprawdzić na miejscu? W jaki sposób? Takie rzeczy również mogą wyjść po montażu...

Nazwy serwisu gdzie będzie wymieniany faktycznie cały top case (dziękuję, że ktoś zwrócił na to uwagę!) nie podam, żeby nie reklamować/anty reklamować, ale jak słusznie zauważyliście - nie wymienia się samej klawiatury w przypadku naprawy przez autoryzowany serwis.

Dlaczego ominęliśmy zakup przez allegro? Bo zostało to zaproponowane faktycznie na moje pytanie w jaki sposób dopłacić za ekspresową przesyłkę - "to niech pan przeleje na konto tyle i tyle, ominiemy też prowizję allegro". Mogła paść propozycja zakupu przez allegro i dopłaty indywidualnie przelewem... Uprzedzając pytania: nie zapłaciłem poza allegro nic taniej. Zapłaciłem cenę z allegro + koszty usługi ups express.

PS Ja się uparłem? Zaproponowałem rozsądne wyjście dla firmy topprice - zwrot kosztów dostawy (łącznie z ekspresową przesyłką - około 50zł) i zwrot różnicy w kosztach pomiędzy nową a używaną klawiaturą (ceny średnie z allegro). Zostałem wyśmiany (dosłownie). Dość żałosne zachowanie pracowników.

PS2 Nie liczyłem, że ktoś wyśle mi nowy top case z klawiaturą za 200zł, ale liczyłem na NOWY dobrej jakości zamiennik (klawiatury), a nie używane, połamane, pogięte części.

PS3 Kupowałem klawiaturę na firmę, więc zawarliśmy tym samym umowę między dwoma podmiotami gospodarczymi. W takiej sytuacji dosłanie nowej części do mnie i późniejsze odesłanie uszkodzonej części jest tak samo zdroworozsądkowym rozwiązaniem, co wysłanie przeze mnie części uszkodzonej i czekanie na nową (jaką mam pewność, że firma dosłałaby mi za drugim razem NOWĄ część, skoro twierdzi, że części po demontażu są nowe... i że w ogóle by cokolwiek przysłała)? Od tego są dokumenty dt. wysyłki, żeby móc obustronnie udowodnić niewywiązanie się z umowy, a że nie ja dałem ciała w tym wypadku oczekiwałem rozwiązania ze strony topprice.

- - - Połączono posty - - -

Towar jest niezgodny z umową, dlatego najlepiej opisać swój problem. Przedstawić sytuację i odesłać z odzyskaniem funduszy, a nie posiłkować się i pokazywać tematy na forum zanim, cokolwiek się zrobi z tą sytuacją. Co mnie dziwi, to fakt, że jak na "pedanta" mogłeś wmontować uszkodzoną klawiaturę? Prędzej przeszedłbym się do pierwszego lepszego komputerowego i dokupił klawiaturę na usb za kilka groszy lub bt i na takiej popracował niżeli starał się usilnie montować klawiaturę. Pomijam już fakt, że mija się to nie tylko filozofią życia (pedantyczne czyszczenie?), ale i z pomysłowością.


Odpowiadając na pierwszą część - podkreślam, zakup na fakturę i tym samym nie miałem możliwości korzystać z prawa do zwrotu towaru (ani nawet zamiaru, nota bene kosztów wysyłki w takim wypadku nigdy bym nie odzyskał). Co więcej - dzwoniłem do firmy topprice dokładnie 4 razy, napisałem 6 maili, za każdym razem jedyna oferta jaka padała to wymontowanie klawiatury, odesłanie i przysłanie mi innej, w takim samym stanie (nie nowej, a demontowanej).

Podpowiem, że miałem na biurku klawiaturę apple na BT, ale laptopa używa się czasem w nieco innych warunkach, niż biurkowe ;)

#22 Gość_Kolms_*

Gość_Kolms_*

Napisano 14 stycznia 2014 - 13:17

Ponieważ w Poznaniu w siedzibie UPS panuje półmrok nie zdołałem dojrzeć żadnych uszkodzeń - za to doskonale było widać układ klawiatury (UK - pionowy enter) i to akurat sprawdziłem... nie spodziewałem się, że nowa część może wymagać bardzo dokładnego sprawdzenia.


:shock: Umrę ze śmiechu. :lol:

jak słusznie zauważyliście - nie wymienia się samej klawiatury w przypadku naprawy przez autoryzowany serwis.


Skoro jesteś takim pedantem to trzeba było tak od razu zrobić. Teraz to naprawdę możesz mieć pretensje do siebie.

Dlaczego ominęliśmy zakup przez allegro? Bo zostało to zaproponowane faktycznie na moje pytanie w jaki sposób dopłacić za ekspresową przesyłkę - "to niech pan przeleje na konto tyle i tyle, ominiemy też prowizję allegro". Mogła paść propozycja zakupu przez allegro i dopłaty indywidualnie przelewem... Uprzedzając pytania: nie zapłaciłem poza allegro nic taniej. Zapłaciłem cenę z allegro + koszty usługi ups express.


Niestety ale Allegro nie jest przygotowane na takie sytuacje i zakup poza, czyli zamówienie jak się domyślam telefoniczne/mailowe jest najprostszą i najszybszą metodą, a przecież Tobie się spieszyło… Trudno też, żebyś płacił taniej za ekspres. Ceny, z tego co widzę, mają takie same na swojej stronie jak i na Allegro, więc również nie widzę powodu, dla którego mieliby Ci obniżać koszt klawiatury.

PS Ja się uparłem? Zaproponowałem rozsądne wyjście dla firmy topprice - zwrot kosztów dostawy (łącznie z ekspresową przesyłką - około 50zł) i zwrot różnicy w kosztach pomiędzy nową a używaną klawiaturą (ceny średnie z allegro).


Chyba standard, że reklamacja to nie jest "oddajcie mi połowę kasy i jesteśmy kwita" ale "wysyłam reklamowany towar i dostaję nowy/zwrot pieniędzy".

PS2 Nie liczyłem, że ktoś wyśle mi nowy top case z klawiaturą za 200zł, ale liczyłem na NOWY dobrej jakości zamiennik (klawiatury), a nie używane, połamane, pogięte części.


A spisałeś protokół, że masz jakąkolwiek podstawę, żeby topprice Ci uwierzył, że rzeczywiście wysłali uszkodzoną klawiaturę? Z tego co widzę to masz tylko zdjęcia, które również nie wiadomo kiedy zostały zrobione i czemu ta klawiatura taka krzywa (sklep wysłał wadliwą, UPS uszkodził przesyłkę czy Ty pogiąłeś).

Kupowałem klawiaturę na firmę, więc zawarliśmy tym samym umowę między dwoma podmiotami gospodarczymi. W takiej sytuacji dosłanie nowej części do mnie i późniejsze odesłanie uszkodzonej części jest tak samo zdroworozsądkowym rozwiązaniem, co wysłanie przeze mnie części uszkodzonej i czekanie na nową (jaką mam pewność, że firma dosłałaby mi za drugim razem NOWĄ część, skoro twierdzi, że części po demontażu są nowe... i że w ogóle by cokolwiek przysłała)? Od tego są dokumenty dt. wysyłki, żeby móc obustronnie udowodnić niewywiązanie się z umowy, a że nie ja dałem ciała w tym wypadku oczekiwałem rozwiązania ze strony topprice.


Reklamacja to reklamacja i nie ma wyjątków. Kij ma dwa końce i nie widzę powodu, dla którego sklep miałby Ci wysyłać kolejny towar. Gdybyś miał podkładkę w postaci protokołu to podejrzewam, że zamówiliby kuriera po odbiór klawiaturki do Ciebie i tego samego dnia wysłali drugą klawiaturę, żebyś nie miał przestoju.

Odpowiadając na pierwszą część - podkreślam, zakup na fakturę i tym samym nie miałem możliwości korzystać z prawa do zwrotu towaru (ani nawet zamiaru, nota bene kosztów wysyłki w takim wypadku nigdy bym nie odzyskał).


Zawsze masz prawo zwrotu towaru ponieważ kupowałeś na odległość, wtedy faktycznie należy Ci się kasa za sam towar. Jednak w przypadku zwrotu towaru niezgodnego z umową sklep zwraca Ci 100% środków i powinien jeszcze zapewnić transport od Ciebie do nich.


Masz pecha, nie spisałeś protokołu, zamontowałeś uszkodzony sprzęt i korzystasz z niego już długi okres- czarno to wszystko widzę…

#23 dmkpoznan

dmkpoznan
  • 19 postów

Napisano 14 stycznia 2014 - 13:30

Kolms, wyrzucasz z siebie masę różnych teorii, które mijają się z rzeczywistością. Po pierwsze, jak już napisałem - sporną kwestią jest teraz nie to, że klawiatura była pogięta lub nie, ale to, że zostałem OSZUKANY, albo CELOWO WPROWADZONY W BŁĄD z informacją o tym, że klawiatura jest NOWA, a taka nie była (i przyznał to pracownik topprice, chociaż twierdził, że nie widzi różnicy, a w ogóle to mam stary i gówniany sprzęt). Zwrot towaru na odległość działa tylko przy klientach indywidualnych, tzn. nie występuje w przypadku zawarcia umowy pomiędzy podmiotami gospodarczymi. Zwrot kosztów dostawy nie pokrywa dostawy ode mnie do sprzedającego (jeżeli byłbym klientem indywidualnym nie będącym podmiotem gospodarczym), a koszt dostawy do kupującego (reasumując: zwracając towar sprzedający winien Ci zwrócić koszt jaki poniosłeś na zakup ORAZ dostawę do Ciebie, zwracając wysyłasz na własny koszt). Allegro JEST przygotowane na takie sytuacje - można naliczyć dodatkowe koszty albo nie płacić przez PayU. Za to sprzedający uniknął prowizji (co zresztą jest niezgodne z regulaminem allegro). I nie pisz o reklamacji, skoro reklamować nic nie zamierzam/zamierzałem. Dostałem towar który był niezgodny z założeniami umowy (używany jako nowy), do tego uszkodzony. Uznaję to więc za najzwyklejsze oszustwo. I moim celem jest udowodnienie teraz, że firma topprice oszukuje zawierając w opisach informację, że sprzedawany przez nich sprzęt jest nowy. NIE JEST! "zamówili klawiaturkę... odebrali klawiaturkę..." - nie rozumiesz, że dochodzi problem montażu? Dodatkowo dlaczego mam tracić kolejne dni, czas i pieniądze na serwis, skoro zapłaciłem za ekspresową wysyłkę nowego towaru, a tu okazało się, że nic się nie zgadza? Jeszcze raz: problemem jest to, że firma topprice sprzedaje sprzęt używany, po demontażu - jako nowy. Dodatkowo sprzęt ten przyszedł brudny i uszkodzony na kilka sposobów. Spisywanie protokołu w UPS byłoby sensowne, gdyby faktycznie do uszkodzenia doszło podczas transportu. Klawiatura była jednak zapakowana dobrze, karton nie nosił śladów uszkodzeń, a dodatkowo sam przedmiot nie mógł być używany w trakcie transportu, więc pomijając wszelkie jego wady techniczne był niezgodny z założeniami umowy - i to jest rzecz, którą będę udowadniał na drodze sądowej. Przedmiotem sporu nie będą więc tylko uszkodzenia mechaniczne, a celowe wprowadzenie w błąd.

#24 ajed76

ajed76
  • 249 postów
  • SkądSzczecin

Napisano 14 stycznia 2014 - 13:32

Kolmis - w jednym punkcie nie masz racji ;) Odstąpienie od umowy w przypadku umów zawieranych poza siedzibą przedsiębiorcy (jak to określiłeś "na odległość") przysługuje wyłącznie konsumentowi. Skoro dmkpoznan działał jako przedsiębiorca, nie może skorzystać z tego uprawnienia.

#25 Gość_Kolms_*

Gość_Kolms_*

Napisano 14 stycznia 2014 - 14:06

Po pierwsze, jak już napisałem - sporną kwestią jest teraz nie to, że klawiatura była pogięta lub nie, ale to, że zostałem OSZUKANY, albo CELOWO WPROWADZONY W BŁĄD z informacją o tym, że klawiatura jest NOWA, a taka nie była (i przyznał to pracownik topprice, chociaż twierdził, że nie widzi różnicy, a w ogóle to mam stary i gówniany sprzęt).


Sam przyznałeś, że nie wymienia się samej klawiatury (chodziło o autoryzowany serwis), więc ta klawiatura musiała pochodzić z jakiegoś demontażu skoro sklep nie jest autoryzowanym resellerem i sprzedaje same klawiatury.

Zwrot towaru na odległość działa tylko przy klientach indywidualnych, tzn. nie występuje w przypadku zawarcia umowy pomiędzy podmiotami gospodarczymi.


Na klawiatury dają roczną gwarancję. Jeżeli towar posiadał wady, o których nie zostałeś poinformowany w chwili zakupu wówczas masz prawo ubiegać się o wymianę/zwrot na podstawie rękojmi bądź tejże gwarancji czyli faktury, którą otrzymałeś wraz z towarem i to zarówno jako konsument (który ma łatwiej bo może odstąpić od umowy) i jako przedsiębiorca, który otrzymał rękojmię/gwarancję.

Spisywanie protokołu w UPS byłoby sensowne, gdyby faktycznie do uszkodzenia doszło podczas transportu. Klawiatura była jednak zapakowana dobrze, karton nie nosił śladów uszkodzeń, a dodatkowo sam przedmiot nie mógł być używany w trakcie transportu, więc pomijając wszelkie jego wady techniczne był niezgodny z założeniami umowy - i to jest rzecz, którą będę udowadniał na drodze sądowej. Przedmiotem sporu nie będą więc tylko uszkodzenia mechaniczne, a celowe wprowadzenie w błąd.


Tak jak pisaliśmy wcześniej: taki protokół to podkładka dla Ciebie do jakichkolwiek dalszych działań. Na protokole spisujesz "Przesyłka nie posiada uszkodzeń zewnętrznych, jednak towar bla bla bla…" a pracownik UPS, który był świadkiem rozpakowania przesyłki podbije Ci pod tym pieczątkę i masz dowód, że otrzymałeś lewy towar.




Użytkownicy przeglądający ten temat: 2

0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych